To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
Myszy.info - forum o myszkach
Forum po?wi?cone tym przemi?ym gryzoniom

Choroby - Decyzja o u?pieniu

Jaghut - 2012-10-29, 18:04

Zadzwoni?am i dowiedzia?am si?, ?e myszka jest ca?y czas pod tlenem, na pewno nie jest jej gorzej i zacz??a nawet troszk? sama je??. Mo?e zadam infantylne pytanie, ale czy ja mog?abym jako? sama go codziennie troszk? dotlenia??
zuza911 - 2012-10-29, 18:09

Frufru napisał/a:
Cytat:
Tak, zgadza si?, ale kto?, kto jest zaanga?owany emocjonalnie, widzi to troch? inaczej.
Czuj? si? troch? ura?ona.


Wybacz, Frufru, nie mia?am nic z?ego na my?li :razz: Chodzi?o mi o t? konkretn? myszk?, ?e nam, forumowiczom, ?atwiej jest spojrze? na spraw? obiektywnie, bo nie chodzi o naszego zwierzaka.

Anonymous - 2012-10-29, 18:09

Jaghut napisał/a:
czy ja mog?abym jako? sama go codziennie troszk? dotlenia??
A mo?esz legalnie posiada? butle z tlenem o odpowiednim st??eniu?

Zuza, spoko. Tak my?la?am, troch? mnie ubod?o a potem pomy?la?am, ?e co ja gadam. ;)

zuza911 - 2012-10-29, 18:11

Obawiam si?, ?e nie ma na to "domowego" sposobu...
Jaghut - 2012-10-29, 23:10

Odebra?am Nelsona od weterynarza, dosta? Oxyvet w zastrzyku na 7 dni. Je?eli w ci?gu 3 dni b?dzie poprawa, to zrobi? mu rtg, je?li nie, to nie ma co go d?u?ej m?czy?.

[ Dodano: 2012-11-04, 23:02 ]
Nelsonowi po tygodniu zastrzyków z oxywetem zdecydowanie si? poprawi?o, przyty? z 25g do 27g. RTG wykaza?o, ?e ma powi?kszone serce przyro?ni?te do klatki piersiowej. Jeszcze przez tydzie? dostaje oxywet z meta... na zakrzepy. Ma dostawa? codziennie w odst?pie 12h digoxyna i prillium. Sam je, tak?e jest znaczna poprawa. Ma du?e szanse ?y? normalnie, tyle ?e jest bardziej nara?ony na zapalenia p?uc, co prowadzi do dalszych zmian serca. To, co mnie martwi, to ?e zdarza mu si? tak grucha?, ale dzwoni?am do dr Rzepki i powiedzia?a, ?e jak on d?ugo ?pi, to mu d?u?ej zajmuje doj?cie do siebie i pozbycie si? p?ynów z p?uc, a mam mu wtedy podawa? moczop?dny furosemid.

Zumi - 2012-11-05, 16:50

No to dobrze, ?e si? poprawi?o :) Mam nadziej?, ?e wszystko ju? b?dzie z maluchem ok ;)
e_wisniewska - 2012-11-06, 21:50

Jak Nelson si? czuje?
Jaghut - 2012-11-06, 21:58

Lepiej :smile: Jeszcze 5 zastrzyków, ale ju? próbuje uciec i mnie pogry?? wi?c jest okej. Wiem, ?e nigdy do ko?ca zdrowy nie b?dzie, ale jest w stanie normalnie, bezbole?nie funkcjonowa?.
e_wisniewska - 2012-11-06, 22:07

To ?wietnie!! Dobre wie?ci :*
Anonymous - 2012-11-06, 22:12

S?dz?, ?e w takim uk?adzie lepiej ju? nie w takim temacie o tym rozmawia?. Dla myszy. ;)
e_wisniewska - 2012-11-06, 22:16

Frufru napisał/a:
S?dz?, ?e w takim uk?adzie lepiej ju? nie w takim temacie o tym rozmawia?. Dla myszy. ;)


Oj tak, zgadzam si? z Tob? ;)

Edytek - 2013-08-30, 09:23

Niedawno pisa?am Wam o guzkach Brzuszki, zacz??am podawa? Betaglukan obydwu mysiom (nie zdecydowali?my si? operowa? - mieli?my nad tematem kilka domowych dyskusji). Niedawno, jakie? 3 dni temu mysiulce wyskoczy? nowy guzek za uchem (ok. 8mm), czyli razem ma ju? 3. Te pierwsze guzki ju? nie rosn?. Mysia jest nieco bardziej rozleniwiona, je ?adnie, na wybiegu nie zostaje w tyle za siostr?, nadal nie daje si? bra? na r?c?. Czy powinnam ju? rozwa?y? u?pienie?
Dodam tylko, ?e jej siostra, Kreska, te? "rozwin??a" guzek za uchem - pewnie, ?eby maluchowi by?o ra?niej :sad: M?? dowiedzia? si? od ch?opaka, którego siostrzenica mia?a reszt? myszek z tego miotu, i? ?adna si? nie osta?a, ale nie znamy przyczyn (mysiaki maj? blisko 10 m-cy).

mysiamama1989 - 2013-08-30, 09:35

o matko bidulki , mo?e to jakie? wady genetyczne ?
Anonymous - 2013-08-30, 09:44

Edytek napisał/a:
Niedawno pisa?am Wam o guzkach Brzuszki, zacz??am podawa? Betaglukan obydwu mysiom (nie zdecydowali?my si? operowa? - mieli?my nad tematem kilka domowych dyskusji)
Beta-glucan to dodatek odporno?ciowy podawany zwykle w przezi?bieniach (?aden lek) - nie wiem czy wet kaza? Ci wierzy?, ?e to wyleczy nowotwory, ale je?li tak to przykro mi, ?e trafi?a? na takiego kretyna. Nie wiem, na prawd?, nie wiem co to mia?o zapewni? myszy, ale przy nowotworach czasami nawet ci??ka chemia nie pomaga w leczeniu.

Nie mo?esz nas pyta? czy to jest moment na u?pienie. To tylko Ty musisz czu?, widzie? i rozumie?, ?e Twoje zwierze cierpi i si? m?czy, a ?adna minuta sp?dzona z Tob? czy stadem nie jest warto?ciowa, bo zwierze walczy o utrzymanie si? na w?asnych ?apach.

Zastanów si? tylko, jaki komfort ?ycia mo?e mie? ?ywe stworzenie z wyrastaj?cym tu i tam guzem. Myszy zatajaj? cz?sto swoje cierpienie. Po prostu oce? to po ludzku - czy to dla nich jest warto?ciowe ?ycie czy ju? nie.

Ja niedawno usypia?am dwa dni pod rz?d dwie myszy - to jest bolesna decyzja, ale sam fakt jej podejmowania w oczywistej sytuacji (wyrok) daje poczucie du?ej wi?zi ze zwierz?ciem. Mo?e to dziwaczne, ale wiesz ?e robisz dobrze, ?e robisz to z mi?o?ci i ?e nie jeste? sadystk?. To pi?kne umie? si? zdoby? na t? decyzj?, w której chcesz pomóc stworzeniu w jego cierpieniu. A myszy dobrze reaguj? na usypianie, wi?c nie m?cz? si? przy tym.

mysiamama1989 - 2013-08-30, 09:50

Ale samo to , chyba jakbym podje?a tak? decyzj? to nie umia?abym by? przy tam, jak moja myszka umiera. Chyba ch?opak by musia? pój?? z ni? , nie da?abym rady...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group