To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
Myszy.info - forum o myszkach
Forum po?wi?cone tym przemi?ym gryzoniom

Rozmna?anie i m?ode - ??czenie dzikie + rasowe - dyskusja

Pepko - 2013-04-08, 19:54

alevue, Nie platam ale jestem sam a pisze do mnie pó? zwi?zku to walka 1:5 jestem bez szans za duzo pytan w krótkim czasie wiec i sie platam wiem co chce i chcia?em tyle ode mnie.
Podzielam zdanie Agnieszki Temat do zamkni?cia. Je?eli ktos bedzie chcia? uzyska? wiecej info o mieszancach moich prosze kierowa? pytania na priv. Dziekuje.

[ Dodano: 2013-04-08, 19:56 ]
alevue, I wiedz ze tez mam mas? importow ktore i tak nie dadz? to co da?y dzikie.

alevue - 2013-04-08, 20:07

Jasne, najlepiej zamkn?? temat, bo to w ogóle nie jest forum dyskusyjne i kompletnie nikt nie mo?e przecie? nie do??, ?e wyrazi? swojego zdania, to jeszcze mie? je inne. :wink:

Pozdrawiam.

Pepko - 2013-04-08, 20:14

Mo?e wyrazi? o ile ma poj?cie jakiekolwiek o ??czeniu dzikuskow.
alevue - 2013-04-08, 20:22

Bobeczek napisał/a:
Mo?e wyrazi? o ile ma poj?cie jakiekolwiek o ??czeniu dzikuskow.


Oczywi?cie. :twisted:

Pepko - 2013-04-08, 20:28

:m:D: alevue, Oczywi?cie bez obrazy :p
Hurricane - 2013-04-08, 20:36

To ona Ciebie obrazi?a raczej xd
Pepko - 2013-04-08, 20:37

Hurricane, Widz? ale jest kobieta wiec mimo wszystko nie wypada mi :)
kiniaczek31 - 2013-04-08, 21:13

Kochani ka?dy cz?owiek ma swoje racje i cho?by nie wiem jak nie przekona si? tego drugiego aby uwa?a? tak jak on .Ka?de z was wie swoje a czy przekona?o drugiego... ? Odnosz? wra?enie ?e raczej nic z tego :razz:
Forum s?u?y do wymiany pogl?dów do dzielenia si? nimi ja osobi?cie za nikim nie staje nie wiem czy s?usznie czy nie s?usznie Robert robi co robi miesza ale te? i sprowadza a ja nie b?d? si? wypowiada? bo i po co ? Mam swoje zdanie ale nic nowego nie wnios? do w?tku ... ale po co na si?? kogo? do czego? przekonywa? a co za tym idzie k?óci? si? ?
Dajcie spokój kochani :)

Pepko - 2013-04-08, 21:36

kiniaczek31, Dokladnie
harapug - 2013-04-08, 22:35

Najgorsze co mo?na zrobi? w hodowli to trzyma? si? sztywno okre?lonych regu?, mówicie, ?e ??czenie domowej myszy (to nie s? dzikie myszy!) z jej oswojon? wersj? to zbrodnia?

Ja s?dz?, ?e to próba szukania innej drogi, bo pomy?lcie co macie teraz do wyboru, zinbreedowane linie nios?ce ró?nego rodzaju wady (a widz?, ?e mysie hodowle zupe?nie inaczej podchodz? do problemu wad, raczej nawet nie podchodz? :roll: ), linia domowej myszy nawet jakby mia?a by? wsobna (co ju? by?o powtarzane wielokrotnie, ?e tak nie jest, jednak omijacie ten fakt) nigdy nie b?dzie tak zdegradowana jak rasówka, gdyby natura pozwala?a na chaotyczne ??czenie osobników, ju? dawno mysz domowa uwa?ana by by?a na gatunek wymieraj?cy. Tylko cz?owiek ?wiadomie dzia?a przeciw naturze, ??cz?c jak mu si? podoba, bo kolorki s? najwa?niejsze.
Napadli?cie na Roberta jakby co najmniej karmi? swoimi myszami, moje fretki :twisted:
A on robi tylko to, co od dawna jest prowadzone w innych miejscach, zdecydowanie, Polska pod wzgl?dem podej?cia do hybrydyzacji jakichkolwiek gatunków jest daleko za murzynami... :roll:

Pepko - 2013-04-09, 01:06

Ehh bez komentarza.
Vaco - 2013-04-09, 04:58

A czemu nie mo?na ci?gn?? linii po samcach, które osi?gn??y ustalony przez zwi?zek wiek? Tak jak cz?sto robi si? to u szczurów, w SHSR? Wtedy mo?na si? skupi? na d?ugo?ci ?ycia, przebytych chorobach w tym czasie i wybiera? tylko najzdrowsze, najbardziej odporne, ??cz?c je pó?niej z podobnie selekcjonowanymi samicami. Do rozrodu samce s? zdolne ca?e ?ycie, póki s? sprawne oczywi?cie, wi?c najlepiej je obserwowa?, bez tykaj?cego zegarka u boku, ?e ju? b?dzie za stary. W przeciwie?stwie do samic, które s? zdolne do rozrodu do okre?lonego wieku.
Na szczurzych forach te? przewija? si? temat mno?enia z dzikusami, a nawet te? by? pomys?y z labikami. I stwierdzono, ?e to bez sensu i mo?e przynie?? wi?cej szkód, ni? korzy?ci. Najd?u?ej ?yj?cy szczur hodowlany, z rodzimej hodowli ?y? 3 lata 9 miesi?cy 16 dni i to bardzo ?adny wynik. Na przestrzeni lat mo?e uda si? poprawi? wynik, o kilka miesi?cy. Hodowcy maj? importy z Francji, Holandii, Czech, Finlandii i innych krajów (sama mam na wspó?w?asno?? 2 szczury z Finlandii) i u?ywaj? jedynie tych z d?ugimi, sprawdzonymi rodowodami z linii ?ledzonych nieraz latami. Odrzucaj? te niepewne, które maj? sklepówki/kundelki w rodowodzie. Taki import za przeproszeniem nie jest nic wart.
Poza tym te? troch? ?miesznie jest czyta?, ?e trzyma si? myszy w sterylnych warunkach, a one nagle przy jakim? czynniku z zewn?trz choruj? (nie mówi? teraz o nowotworach, bo to wina niewyselekcjonowania zazwyczaj, albo przypadku, który na nieszcz??cie si? poniós?). Jak co? ma przez tak? sterylno?? wyja?owiony organizm, to nie ma co si? dziwi?, ?e mo?e nawet pa?? po pierwszym lepszym zetkni?ciu si? chocia?by z wiaterkiem. Dlatego mi?dzy innymi nie wyci?ga si? zwierz?t z labów, bo w wi?kszo?ci szybko i ci??ko zaczynaj? chorowa? (nie, nie wszystkie, bo zaraz kto? wyskoczy ?e "ale ja albo/s?siadka mia?y?my labika i ?y? tyle i tyle i nie chorowa?!!"). Ja osobi?cie mo?e du?ej liczby myszy nie mia?am/nie mam, ale d?ugo?? ?ycia by?a i jest bardzo ró?na. Ze szczurami to inna para kaloszy, bo tam przy kupnie rodowodowego, podpisuje si? umow? w której zawarte jest, ?e jest si? zobowi?zanym do zrobienia sekcji/histo i wszystko o wiele klarowniej wychodzi. Wiadomo co si? u rodze?stwa i wcze?niejszych pokole? oraz miotów spokrewnionych dzieje i dzia?o. Przynajmniej tak jest w SHSR.
Jak kto? chce zwierzaka d?ugowiecznego, to polecam np. ?ó?wie, sama mam w domu starszego od siebie i ma si? ?wietnie :razz:

aShadow - 2013-04-09, 06:26

Co do sterylno?ci si? jak najbardziej zgadzam ;) Im mniej dany organizm ma kontakt z negatywnymi czynnikami tym wi?ksze dla niego ryzyko chorób. Mysz, tak jak ka?de inne zwierze, musi mie? jaki? rodzaj swojej odporno?ci. Je?li nie damy jej si? uodporni?, to faktycznie przy najmniejszym kontakcie z zewn?trz nam zachoruje.


Pomys? z samcami jest chyba do?? interesuj?cy, przynajmniej jak dla mnie. Tylko nale?y pomy?le? czy w przypadku mysz da si? go i jak zrealizowa?.

lilith - 2013-04-09, 06:34

Vaco, zupelnie sie zgadzam , ponadto nie jest tu roztrzasana polityka hodowlana jako taka , poniewaz kazdy hodowca ( przynajmniej pmc) opiera sie na zwiazkowo wlasnych zasadach i kierunkach hodowlanych , akurat tak sie sklada ze u mnie wiekszosc hodowli zajmuja samce , procentowo ok 70 % , wybieram najwieksze , najzdrowsze i najbardziej obiecujace , w zaleznosci od rozwoju itd , sa pozniej cale linie po nich rozmnazane , a samice sa dobierane rozne w zaleznosci od odmiany , stopnia inbredu itd itp , co do "sterylnosci" jest to niemozliwe w hodowli zwlaszcza ze nie sa tow arunki czysto hodowlano- laboratoryjno- instytutowe , tylko hodowle domowe , gdzie czestow warunki domowe sa inne w zaleznosci od wielkosci mieszkania, domu , otoczenia , mozliwosci pozyskania karmy ( naturalna, sklepowa) i na to sie sklada wiele czynnikow

osoby piszace w temacie malo sie skupiaja na tym co hodowca robi tylko na samym efekcie koncowym ktory jest rozny dla danych hodowli oraz dla danych osobnikow , co nie jest popate jakimis analizami tylko pojedynczymi przypadkami danych grup wychowankow , z czego widac ze 1 osoba posiada bardziej lub mniej narazone na choroby myszy

moje szczurki zyja przecetnie 3 lata , wiec lporownywalnie do rasowych :)
myszki j/w wyzej juz pisalam , u samicy wiek 2 lata to jest bardzo dobry wynik , dla samca 2,5 - lata tez bardzo dobry , wiec jakby popatrzec zachorowalnosc oraz dlugosc zycia jest bardzo zblizona do szczurzej mimo iz zachowania spoleczne , wielkosc i sposob zywienia sie rozni :)

aShadow - 2013-04-09, 07:28

Lilith, ja my?l? ?e Vaco chodzi?o z t? sterylno?ci? o co innego.
Wydaje mi si?, ze Vaco pisze o tym, ze nie mo?emy odbiera? naszym myszom kontaktu z zarazkami. Oczywi?cie nie chodzi tu o na si?? nara?anie myszy na choroby. No bo cho?by takie co?... czy za ka?dym razem jak bierzecie mysz do r?ki myjecie r?ce? Gdzie? tutaj na forum wyczyta?am, ze tak nalezy robi?, nie wiem gdzie to by?o napisane, w tej chwili nie chce mi sie szuka?. W ka?dym razie ja nie myj? r?k przed kontaktem z myszami. Tak samo jak nie myj? ich przed kontaktem z psem.

Owszem, nie nale?y np myszy stawia? w otwartym oknie jak sie wietrzy, ale zwyk?e otwarcie okna (wiadomo, ?e nie jaki? przeci?g tylko uchylenie okna) nie powinno im zaszkodzi?, je?li jest wiatr to czym? os?oni? klatk? i tyle, ?eby tam wiatr nie wpada?. Bo to nie zimno odpowiada za choroby, a przeci?g.

W ko?cu czy to ja jestem dla myszy czy myszy dla mnie? ;)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group