To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
Myszy.info - forum o myszkach
Forum po?wi?cone tym przemi?ym gryzoniom

Informacje - Kupno myszy rasowej- jakie sa plusy i minusy? ;-)

Anonymous - 2013-09-01, 16:02

AgAp napisał/a:
frufru- nieoswojonej myszy nie dasz lekarstwa ani zastrzyku, ani nawet wet jej nie zbada a cz?owiek boi si? otworzy? klatk?, ?e ucieknie na oslep, zapcha sie gdzie? i zginie. oswojona nawet jak wyjdzie z ciekawosci, to albo wróci, albo da si? z?apa?.


Nie o takim oswajaniu mówi?. Ludzie nie raz dyskutuj? o tym czy myszka sama w?azi na r?ce, daje si? "mizia?", g?aska? i nosi? na ramieniu jak papuga i to stanowi jakie? super-wa?ne kryterium tego czy myszka jest fajna czy nie. A dla mnie to nie ma ?adnego znaczenia. Moje s? oswojone na tyle, ?e nie boj? si? chwytu ludzkiej d?oni oraz dzia?a? typowych np. u weta - ?apanie za skór? za uszami, ogl?danie brzucha, dawanie do pyska. A lekarstwa Ci nie zje ?adna jak jest niesmaczne, jak bardzo by nie by?a oswojona. ;)

mysiamama1989 - 2013-09-02, 11:03

czarnapantera, widzisz tu si? z Tob? nie zgodze, te? du?o zale?y od hodowcy bo Ja mam dwie labki i dwie rasowe i Powiem Ci ,?e labki si? ch?tnie ze Mna bawi? a ta rasowa si? strasznie boi akurat w tym to , bardziej zale?y od mysi ni? czy jest z hodowli czy nie. Bo jak mysz b?dzie mia?a w swojej ma?ej mysiej g?ówcew zakodowane,?e boi sie cz?owieka i ju? i nie chce z nim kontaktu ,?aden hodowca tego nie zmieni.
aShadow - 2013-09-02, 11:46

Tzn od hodowcy... musicie pami?ta? o jednej rzeczy: ka?da mysz ma swój indywidualny charakter, w jednym miocie s? odwa?ne i tchórze. Ja maluchy u siebie nosze od oko?o 4 dnia... ale to wcale nie gwarantuje tego, ze u was one b?d? reagowa? tak jak u mnie. Mój zapach znaj?, pachn? nim same, pachnie nim matka i gniazdo, ale wasz jest dla nich obcy, muz? si? z nim na nowo oswoi?.
Anonymous - 2013-09-02, 11:59

...no i ka?dy cz?owiek ma inny temperament. Nam si? wydaje to niedostrzegalne, ale myszy rejestruj? nasze gesty - mniej lub bardziej gwa?towne, nasz g?os, p?osz?cy lub nie, atmosfer? miejsca w którym s? u nowego w?a?ciciela, zapach miejsca (i ew. innych zwierz?t). No tego jest masa. Hodowca nie wydaje myszy "oswojonej" do?ywotnio, a jedynie przystosowanej do cz?owieka, ale nie kochaj?cej nas z za?o?enia.
Dari - 2013-09-02, 15:11

W?a?nie, myszy wszystko rejestruj?... Mi mysz troch? zdzicza?a jak zacz??o j? stado atakowa? i kilka mocniejszych ugryzie? ko?o ogona dosta?a... Jak j? dosta?am od Hodowcy to by?a miziasta i bardziej kontaktowa... a pó?niej dzik si? troch? z niej zrobi?.. teraz jest oddzielona od stada, bo nawet jak nic jej nie robi?y, to na sam widok tych myszy ona zaczyna?a si? denerwowa?. A ?e na pochy?e drzewo wszystkie kozy skacz? :razz: to sobie koniec ko?ców u?ywa?y na niej.. Po z?ych do?wiadczeniach cz?owiek te? si? cz?sto robi wycofany :wink:
Laura_raa - 2013-09-02, 16:54

stardust, chodzi?o mi o to, ze mysz b?dzie zdrowa w czasie przyj?cia jej pod swój dach :)
kiniaczek31 - 2013-09-02, 19:21

Imynya i ponownie to samo nie czytasz postów w?a?nie zdublowa?a? moj? odpowied? w?a?nie do stardust ...
mysiamama1989 - 2013-09-03, 10:58

aShadow, w?a?nie o to mi chodzi?o :) dlatego akurat w tym to my?l? ,?e nie ma róznicy
Ira - 2013-09-03, 21:33

aShadow napisał/a:
... musicie pami?ta? o jednej rzeczy: ka?da mysz ma swój indywidualny charakter, w jednym miocie s? odwa?ne i tchórze...

Absolutna prawda :grin: Ja mia?am rasówki super miziaste i super tchórze, które w ucieczce by?y szybsze od pershinga :lol:

Ka?da myszka ma inny charakter i moim zdaniem nie zale?y to od ich rasowo?ci. Ja kupuj? rasówki, bo wówczas jestem pewna p?ci, co dla mnie jest wa?ne, bo mam du?e stado samiczek. Dodatkowo mam pewno??, ?e mysia nie jest ci??arna i nie b?d? mia?a k?opotu z ma?ymi. Najwa?niejsze jednak jest to, ?e wiem w jakim domu urodzi?y si? myszki, ?e by?y kochane, mia?y super warunki, a ich mysia mama nie by?a nadmiernie przeci??ona porodami (w PMC samiczka mo?e rodzi? max 3 razy). Najbardziej lubi? kupowa? myszki z ma?ej hodowli, bo wydaje mi si?, ?e wówczas hodowca ma wi?cej czasu na oswajanie maluszków - wystarczy porówna? czas na oswajanie np. 10 miotów z czasem na oswajanie np. 3 miotów. Ja albo kupi? rasówk? albo zaadoptuj?, a sklepom mówi? "nie", bo dla mnie jest wa?ny dom, z którego mysia pochodzi :wink:

mysiamama1989 - 2013-09-04, 10:12

Wiecie , ale Jak tak patrze np w kakadu na te mysie ze sklepu to chcia?oby si? je wszystkie zabra? ,One si? tak s?odko bawi? i w ogóle te? s? kochane. I wiecie co , mo?e zaraz kto? mnie skrytykuje albo co? a moim zdaniem powinni w sklepach zabroni? sprzedawania myszek , Mysie by nie cierpia?y i w ogóle. Bo jak patrze jak ta obs?uga ma w dup**** te myszy to a? ?al si? robi...
stardust - 2013-09-04, 10:39

my?l?, ?e znaczny procent u?ytkowników jest przeciwny sprzeda?y wszelkich ?ywych zwierz?t w zoologach, wi?c za bardzo si? nie wychylasz ze swoj? opini?. :)
mysiamama1989 - 2013-09-04, 10:41

stardust, , Ale niestety im tego nie zaka?esz np; takie kakadu za du?a sieciówka. Bardzo podoba mi si? sklep anakonda we Wroc?awiu maj? ju? par? sklepów i nie prowadz? sprzeda?y ?ywymi zwierz?tami, maj? du?y asortyment zywieniowy jak i tam wszelkie inne produkty bez zwierzaków i to my?l? ,?e jest ok...!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group