To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
Myszy.info - forum o myszkach
Forum po?wi?cone tym przemi?ym gryzoniom

Opieka i hodowla - Mysz jako zwierz?tko klasowe

Evelynek - 2014-03-31, 14:47
Temat postu: Mysz jako zwierz?tko klasowe
Otó? mam do was pytanie. Moje kole?anki ju? si? umawiaj?, ?e kupi? do gimnazjum 5 myszek w akwarium. Tylko, czy myszki si? nadaj?, je?eli uczniowie s? w szkole ?rednio do 15.15 a sprz?taczki do 17.00. Czy nie b?d? chcia?y uciec? A je?eli nie, to jakie zwierz?tko si? nadaje?
Milagros - 2014-03-31, 14:54

Do szko?y si? nie nadaj?, ?adne zwierzeta si? nie nadaj? do szko?y ... u mnie w szkole jest akwarium.Ci?gle sa w nim o?ówki, gumki do mazania .. kreda i smród.. az dziwne ze te ryby ?yj? tyle lat. Myszy przez stres zwi?zany ze szkol? bed? wam chorowa?
Kasumi - 2014-03-31, 14:56

myszy to zwierz?ta nocne, wi?c pomys? zupe?nie nietrafiony.
Ogólnie nie s?dz? ?eby jakiekolwiek zwierz? dobrze si? czu?o w miejscu gdzie jest wieczny ha?as a tysi?ce osób chce je bra? na r?ce...

wero - 2014-03-31, 15:29

rybki, patyczaki.
Ell - 2014-03-31, 15:32

Rybki pr?dzej, chocia? u mnie by? taki problem, ?e na wakacje nikt nie chcia? si? nimi zajmowa? z nauczycieli i one po prostu zdycha?y. Komu by si? akwa chcia?o przenosi?.
wero - 2014-03-31, 15:56

jo akwa, same rybki :D jak kto? ma rybki xD
Haletha - 2014-03-31, 16:19

Do szko?y nie nadaje si? ?adne zwierze. Ha?as, stres, a po pocz?tkowym 'wow, mamy zwierz?tka' ju? nikt si? nie b?dzie chcia? nimi zajmowa?. Jak ju? by?o mówione, myszki to zwierz?ta nocne, w dzie? b?dziecie im tylko zaburza? rytm ?ycia, w szkole co? si? ca?y czas dzieje.
Najlepiej - nie bierzcie do szko?y ?adnego zwierzaka, wybij ten pomys? kole?ank? z g?ów :wink:
Chyba, ?e si? chcecie hodowli mrówek pouczy?, chocia? one by w szkole by?y pracowite :razz:

Kasumi - 2014-03-31, 16:21

wyhodujcie sobie hodowl? ple?ni :D
zostawcie kanapk? i obserwujcie jak si? rozwija :lol:

EnsuiSzyszka - 2014-03-31, 16:39

Skoro ju? poruszamy ten temat... Pokój hodowlany w szkole jest fatalnym pomys?em, szczególnie je?li nie ma do tego odpowiedniej organizacji i opieki. Zatrudni?am si? kiedy? na rok do pokoiku we w?asnym gimnazjum, a istnia? (by? mo?e dalej istnieje) tylko dlatego, ?e nauczycielka biologii dosta?a od kogo? ?ó?wie dawno temu i nie wiedzia?a, co z nimi zrobi?, wi?c czemu nie po?wi?ci? jednej sali i dokupi? jeszcze kilka zwierzaków... Gros z uczniów nawet nie wiedzia?o o istnieniu tej tajemniczej komnaty, a co dopiero mówi? o ch?ciach sprz?tania po godzinach lekcyjnych. Raz mia?am szalony pomys? i otworzy?am drzwi na o?cie?, ?eby troch? usensowni? trzymanie ?ywych stworze? w szkole - nie zd??y?am nawet mrugn??, kiedy kto? trzyma? chomika na r?kach i dawa? mu do jedzenia dziwne ro?liny z parapetu. Zapanuj nad tak? grup?, kiedy nikt nawet nie s?ucha tego, co mówisz, bo jeste? w ich wieku (czyli g?upia i bez autorytetu). Skoro samodzielne próby edukacji m?odzie?y nie wypali?y + w szkole nie by?o ani jednej sytuacji, w której jakie? zwierz? zosta?oby wykorzystane na lekcji, to po prostu zrobi?am to, co uwa?a?am za s?uszne... :roll:
Papu?kami i ?wink? morsk? zaj??a si? moja kole?anka. Pi?kna króliczyca przebywa?a u mnie kilka dni, w czasie których próbowa?am upora? si? z jej rozstrojonym ?o??dkiem i okropn? biegunk?, potem znalaz?a nowy dom. Chomika d?ungarskiego planowa?am zatrzyma? u siebie, ale szybko pad?. Rybki zdech?y par? tygodni przed wakacjami, ale nie opró?ni?y?my akwarium, ?eby nauczycielka my?la?a, ?e dalej tam co? p?ywa i nie kupowa?a nowych. ?ó?wi rzecz jasna nie da?o si? wynie??, by?y olbrzymie i agresywne. Nie znam si? na tych stworzeniach, wiem tylko tyle, ?e nosz? dom na plecach, ale je?li chodzi o ich stan, to skorupa chyba nie powinna by? pop?kana z od?amanymi brzegami, a dieta sk?ada? si? wy??cznie z kawa?ków surowego mi?sa ch?odzonych za oknem... :shock:
Podsumowuj?c, zwierz? w szkole jest zazwyczaj: zaniedbane, chore, nieoswojone, przestraszone, niechciane. To jak schronisko, tylko pe?ne nieodpowiedzialnych opiekunów. Tak?e ja ka?demu zwierzakowi w szkole mówi? NIE, a ju? szczególnie myszkom, które s? takie delikatne :mad: .

Haletha - 2014-03-31, 16:53

Skoro ju? pad?a wzmianka o ro?linach na szkolnym parapecie (w kontek?cie karmienia chomika, ale nie o to chodzi), to proponuj? popatrze? wszystkim uczniom na to co usi?uje jeszcze dycha? na ich klasowych parapetach. Do jakiej szko?y si? nie pójdzie to ro?liny s? zawsze w fatalnym stanie. Nadludzkim wysi?kiem jest jak wida? zadba? o kwiatki, a co dopiero o zwierz?ta.
Wspomnian? ple?? polecam i tym podobne. Wyhodowa? sobie kropidlaka, mikroskop w ?apy i wst?p do mykologii jak marzenie :smile:

Griszka - 2014-03-31, 18:20

Cytat:
Do jakiej szko?y si? nie pójdzie to ro?liny s? zawsze w fatalnym stanie


Nie ka?dej:) U mojej mamy w klasie ro?liny s? zadbane, a jest ich naprawd? baardzo du?o, w tym moje wymagaj?ce cytrusy;d

stardust - 2014-03-31, 18:42

Haletha, te? nie mog? si? zgodzi?, u mnie i w liceum i w podstawówce by?y pi?kne kwiaty, kilka sadzonek z nich nawet przynios?am do domu :P

ale trzymania zwierz?t w szkole nie rozumiem i nie popieram. w liceum w biologicznej by? wodny ?ó?w, a ja akurat zawsze siedzia?am w ostatniej ?awce, smród by? nie do wytrzymania :< mimo, ?e ogólnie ?ó?w by? zadbany i co jaki? czas widzia?am jak dziewczyny lataj? z wiadrami z wod?... ale na co komu by? tam ten zwierzak..?

Haletha - 2014-03-31, 19:02

To wam tych ro?lin zazdroszcz?, u mnie zawsze by?y w stanie agonalnym. Tylko w podstawówce w jednej sali jako? ros?y, cho? i tak najlepiej sobie radzi?y glony w butelce do podlewania. W liceum to si? poddali ca?kowicie, kupili sztuczne kwiatki. :razz:
Ooo i tak mi si? teraz przypomnia?o, ?e rybki by?y w LO w sali od biologii. Chyba przez miesi?c nie uda?o si? mojej klasie przekona? babeczki, ?e ta jedna rybka to chyba jednak nie ?yje...

Karolajna - 2014-03-31, 19:06

Haletha napisał/a:
To wam tych ro?lin zazdroszcz?, u mnie zawsze by?y w stanie agonalnym. Tylko w podstawówce w jednej sali jako? ros?y, cho? i tak najlepiej sobie radzi?y glony w butelce do podlewania.

Ahhhh, pami?tam to ;) Chocia? w sali od matmy te? by? jeden kwiatek :lol: Zawsze nasza wychowawczyni wychodzi?a w czasie lekcji, bo 'wo?ne znowu nie podla?y!!' xD
U mnie w LO by?y i takie i takie, ale u nas to wo?ne strasznie dba?y o kwiatki.
Co do zwierz?t, to wszystko zosta?o przedstawione- nic doda?, nic uj??. Co mog? zaproponowa?, to w akwarium hodowa? ro?linki tylko ;) One nie potrzebuj? jedzenia, a jedynie ?wiat?a, du?ooo ?wiat?a :)

Evelynek - 2014-03-31, 23:53

Aha. Czyli pomys? ze zwierz?ciem w szkole jest nietrafiony. Okej. :m:
Bo u mnie w podstawówce jest tak, ?e wyrzucili z dy?urów szóste klasy, a czwarte i pi?te maj?
zwierz?tka w tym króliki. Ale one im w ogóle siana nie daj? a klatka niesprzatana od czterech miesi?cy. Nie mówi?c ju? o dwóch chomikach, ?ó?wiu i rybkach...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group