Pawe? - 2014-04-22, 22:09 Temat postu: Happy za t?czowy mostem... Nie wiemy co si? sta?o… Dopiero co si? przedstawiali?my, razem z wami szukali?my domku dla urodzonych myszek by nie trafi?y do w??a… a dzi? ju? nie ma z nami naszej Happy - mamusi. W taki ciep?y fajny dzie? wystawili?my na powietrze, nie 1 raz. Niewiem czy za gor?co by?o? Dzie? ogólnie ciep?y ale ma?o s?oneczny. Zagl?damy po godzinie do klatki, a Happy ju? le?y nie?ywa  Ma?a ca?a , zdrowa i ?ywio?owa. Ojciec w drugiej klatce równie?. Co si? sta?o z nasza Happy? niewiemy Ale nie ma jej ju? z nami
Myszasty - 2014-04-22, 22:11 Przykro. [*] kiniaczek31 - 2014-04-22, 22:33 [*] lilia867 - 2014-04-23, 11:10 [*] Kasumi - 2014-04-23, 11:16 przykro mi... ['] Maybelline.. - 2014-04-23, 12:13 Przykro mi [*] raisaa - 2014-04-23, 19:11 Samiec tez nie ?y?? Shauni - 2014-04-23, 20:45 [*] drunkinlove - 2014-04-23, 20:54 [*] Pawe? - 2014-04-23, 21:07 Nie - samiec i córka by?y w ?wietnej ( i s? ) formie. "Ojciec w drugiej klatce równie?" dotyczy?o, Ma?ej, ?e by?a "ca?a, zdrowa i ?ywio?owa". Wi?c gdyby chodzi?o o jakies przegrzanie to raczej byliby te? jacy? os?abieni. I jeszcze jedno. Happy trzyma?a w ?apkach kulk? z trocin. Niewiem czy ona je mog?a je?? ? Kupili?my jakie? nowe w hipermarkecie. Mo?e co? zjada?a ?
Chyba si? nie dowiemy... |
||||||
