aibon - 2015-01-23, 16:51 Temat postu: Myszka z Zoologa - zap?odnienie? o.O .gg aShadow - 2015-01-23, 17:39 Od kiedy je masz? Ci??a mysia to ?rednio ok. 21 dni, u m?odych myszy mo?e si? ona nieco wyd?u?y?. No za?ó?my, ze do jaki? 28 dni (zgaduj?) aibon - 2015-01-23, 17:48 Od 9 stycznia, tak dokladnie.. przypomnialo mi sie, wiec mam je jako? 1,5 tygodnia 
aShadow - 2015-01-23, 17:50 No to jest szansa na ci???, niestety. aibon - 2015-01-23, 17:51 A? sie boje... 
[ Dodano: 2015-01-23, 17:55 ] Rozumiem, ze nie musze drugiej samiczki wyciagac, prawda? Jezeli serio jest.. Rodentarium - 2015-01-23, 18:20
Nie, nie musisz. Druga samiczka wr?cz pomo?e w odchowie m?odych. U myszy wyst?puje zbiorowa opieka nad potomstwem. 
aibon - 2015-01-23, 20:42 przy okazji mam taki serek bia?y - twaro?ek 
I czy moge im to podawac? Bo ostatnio dalam im troche na palec i do miseczki ociupinke i wsuwa?y:> Ale nie wiem jak z wartoscia - czy mozna to im akurat podawa? stardust - 2015-01-23, 21:50 aibon, czy ty czerpiesz jak?kolwiek wiedz? z tego forum czy wiecznie zamierzasz kupowa? myszy w zoologu i zastanawia? si? nad ich ci??ami? ta ewidentnie jest ci??arna... aibon - 2015-01-23, 22:11 Kupi?am z zoologa od razu, zaraz po tym jak przysz?y nowe, przesiedzialy w zoologu jakies 2-3h i nie wiem jak moglo do tego doj??, w dodatku by?y bardzo m?odziutkie (nawet 1,5 tyg. temu by?y n razy mniejsze niz teraz s?) Nie mam jak raczej dojecha? do jakiej? hodowli zeby kupi? tam myszke... w dodatku nie mam te? zamiaru, ?eby myszorki w zoologu cierpia?y - wole je wzi?? do siebie.. stardust - 2015-01-23, 23:20
a wcze?niej to co, nie istnia?y? ich ?ycie zacz??o si? w momencie trafienia do sklepu czy jak?
nie trzeba jecha? do ?adnej hodowli ?eby odebra? mysz
pogratulowa? dobrego samopoczucia i totalnego braku my?lenia perspektywicznego. aibon - 2015-01-23, 23:39 Nie wiem gdzie myszy wczesniej sie znajdowaly:) ale napewno nie moglo doj?? do stosunku, kiedy byly mlode i nie mialy siersci. Zacytuje moj? kolezanke, specjalnie weszlam na FB zeby zacytowa?. - "ta ?winka to od hodowcy w ci??y przysz?a" nigdy nic nie wiadomo, nawet od hodowcy myszy mog? w ciazy sie trafi? b?d? w z?ym stanie ( nie oceniam nikogo ) Braku myslenia? Serio? Skoro myszy w zoologu cz?sto odprawiaj? tak zwane "stosunki" i przez to cierpi? - to serio lubi?aby? patrzy? sobie na to? Albo kiedy musz? przechodzi? stres bo pelno ludzi w zoologu lazi i halasuje, mie? ma?o miejsca i co jedyne to spac w jednym k?cie i nic nie robic. 
enamorarse - 2015-01-24, 00:23 Od prawdziwego hodowcy nigdy nie dostaniesz ci??arnej myszy. Prawda taka, ?e na miejsce tych myszy trafi? kolejne. Le? do sklepu i wykup wszystkie... aibon - 2015-01-24, 00:26 Wed?ug mnie ka?da mysz jest wartosciowa, labka czy rasowa. Obie te rasy maj? zycie i o obie si? dba. Pyta?am si?, czy ten serek mo?na im da?, ale oczywiscie kazdy woli wtr?cic swoje zdanie. enamorarse - 2015-01-24, 01:16 Bo ka?da jest, ale w ten sposób nap?dzasz pseudohodowl? i wcale nie ratujesz myszy a sprawiasz, ?e na ich miejscu pojawiaj? si? nowe. Mo?na bra? te? myszy z og?osze? internetowych. aibon - 2015-01-24, 01:24 Ale ten problem pojawia sie tylko wtedy, kiedy trafisz na "mozliwie" zaci??on? mysze.. tyle gryzoni z zoologa bralam i ani razu zadna nie byla zaci?zona, raz pytalam o to czy mysz przypadkiem nie jest w ciazy bo dosta?am park?... ale potem zostali oddzieleni i wcale nie byla w ci??y. |
||||||||||||||
