To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
Myszy.info - forum o myszkach
Forum po?wi?cone tym przemi?ym gryzoniom

Za T?czowym Mostem - Szlachecki Spoczynek

Skarpetka - 2016-05-02, 12:03
Temat postu: Szlachecki Spoczynek
W nocy odszed? Skrzetu?. Mia? troch? ponad 1 rok i 7 miesi?cy. Przez ostatnie dwa dni bardzo os?ab?. Prawdopodobnie mog?a si? do tego przyczyni? jego kondycja - przez ostatnich kilka miesi?cy mia? ju? powykrzywiany kr?gos?up, co mog?o dodatkowo obci??y? uk?ad nerwowy i reszt? narz?dów. Podj?li?my z wetem próby leczenia, niestety bezskutecznie. Zasn?? w domku, w klatce, w której mieszka? razem z Zag?ob? i Bohunem.

Skrzetuski by? pierwszym z braci, który chcia? si? ze mn? zaprzyja?ni? i ciekawie obw?chiwa? si?gaj?c? do niego d?o?. Ch?tnie wchodzi? na r?k? i zajada? si? wszystkimi mo?liwymi przysmaczkami. Zawsze by? bardzo fotogeniczny, a przy okazji najspokojniejszy (co nie znaczy, ?e ca?kiem spokojny), taki troch? leniwy domator. Lubi? kopa? pod miskami i dekorowa? swój domek. Postawi?am co? nowego w klatce? Trzeba to podkopa?!






Jego nawyki zmieni?y si? w ci?gu ostatniego pó? roku, kiedy zacz??y si? problemy z ?apk? i kr?gos?upem. Jednak i tak a? do ostatnich dwóch dni radzi? sobie dzielnie, prócz tych problemów i przej?ciowego kataru praktycznie nie chorowa?, zajada? si? kaszk? i innymi smaczno?ciami i dokazywa? razem z bra?mi. Nie móg? ju? tyle kopa? i wsz?dzie wchodzi?, ale z ch?ci? wype?za? na wybieg i buszowa? w szmatkach i papierkach.

Zdj?cia sprzed ok. 2 tygodni:




I na koniec zdj?cie razem z bra?mi. Ciesz? si?, ?e si? pogodzili i sp?dzili te ostatnie 8 miesi?cy znów razem. W ostatnich dniach Skrzetusia bracia przytulali si? do niego i ogrzewali go. Na pewno by?o mu ci??ko, ale przynajmniej mia? przy sobie znajome zapachy i mo?e czu? si? cho? troch? bezpieczniej.
Skrzetu? po prawej:


"W tym naszym trio zostanie tylko dwóch". Przy takiej kondycji w ci?gu ostatnich miesi?cy nie spodziewa?am si? d?ugiego ?ycia, i tak zosta?am mi?o zaskoczona. B?d? t?skni?, maluchu. Nie zapomn?, ?e pierwszy wyci?gn??e? do mnie przyjazn? ?apk?.

trampka - 2016-05-02, 12:23

smutno... :(
?pij ma?y (*)

enamorarse - 2016-05-02, 12:26

:( :( :(
Mysia panna - 2016-05-02, 12:34

Bardzo mi przykro... [*]
Kasumi - 2016-05-03, 10:32

Przykro mi :(
Sana - 2016-05-03, 21:53

Ojej, straszna wiadomo?? :( Bardzo mi przykro... Trzymaj si?...
Skrzetu? by? tak? kochan? mysz? i wida? to nawet na zdj?ciach, kochany male?ki, teraz ju? ?pi spokojnie i nic go nie boli, nic mu nie dolega... ?egnaj [*] Mia? u Ciebie wspania?e ?ycie i tak, jak piszesz to du?e szcz??cie, ?e ch?opcy mieli jeszcze okazj? sp?dzi? ze sob? te kilka miesi?cy razem ze sob?.

MadziaLena - 2016-05-04, 12:26

:(
Skarpetka - 2016-05-30, 21:09
Temat postu: Bohun [*]


Bohun odszed? :( Dzi? po powrocie z pracy znalaz?am go w hamaczku. W ci?gu ostatnich dni bardzo ?le si? czu?, mo?liwe, ?e w?troba i nerki by?y ju? s?abe po tych wszystkich lekach, które bra? w ci?gu ?ycia. Mimo prób leczenia i dokarmiania nie uda?o si? przed?u?y? mu ?ycia. Mia? 1 rok i 8 miesi?cy.

Gdy myszki przyby?y do mnie, najmniejszy Bohun jako jedyny w panice ucieka? na mój widok. Z racji tej dziko?ci zosta? w?a?nie Bohunem :) Dlatego te? wielk? rado?ci? by?o oswojenie go. W ko?cu sta? si? moim najwi?kszym przymilasem. Nie dawa? si? mizia?, ale przychodzi? do mnie, kiedy co? si? dzia?o: kiedy czego? si? przestraszy?, gdy bracia go gry?li, gdy ?le si? czu?. Równie? i w dobrym humorze lubi? zasypia? na ?ó?ku gdzie? blisko, pod kocykiem, za moimi plecami, albo w kapturze. Na ?ó?ku i po pod?odze tupta? sobie czasem za mn?, ?eby schowa? si? gdzie? w nogach, jak usi?d?.



Niczym jego imiennik, Bohun mia? du?e, szalone ocz?ta i obsesj? na punkcie Heleny - z tym, ?e nasz? Helen? by? ko?owrotek. Bieganie w nim by?o pierwsz? rzecz? do zrobienia po powrocie do domu i do klatki. Ma?y mysz by? prawdziwym marato?czykiem. Szalonego wygl?du dodawa?y mu jeszcze uszy niczym diabelskie ró?ki, troch? zagi?te do ?rodka.

Bohun zawsze troch? odstawa?. A to na zdj?ciu jako jedyny nie chcia? zapozowa?, a to szed? sobie w inn? stron? ni? wszyscy, a to spa? gdzie indziej. W m?odo?ci bardzo rywalizowa? i walczy? ze Skrzetuskim (no ba!). Z czasem jednak z?y? si? bardziej ze swoimi bra?mi, cho? ju? na zawsze pozosta?o tak, ?e trudno mu by?o zrobi? nierozmazane zdj?cie.

Skrzetu? w z?ym stanie to przykry widok, ale taki, do którego bardzo d?ugo bardzo powoli mog?am si? przygotowa?. Gasn?cy poma?u Bohun z?ama? mi serce.







trampka - 2016-05-30, 21:39

wspó?czuj? :(
?pij malutki (*)

Saszun - 2016-05-31, 12:32

Biedny :( Strasznie mi przykro, trzymaj si? cieplutko! :m:):
Mysia panna - 2016-05-31, 19:09

Bardzo mi przykro... [*] :(
luckymaus23 - 2016-06-01, 06:14

:sad:
enamorarse - 2016-06-20, 10:52

Przykro mi :(
MoonsterLove - 2016-06-27, 13:41

:cry: :cry:
Skarpetka - 2016-07-30, 12:02

Ze smutkiem ?egnam Zag?ob?, wraz z którym wygas?o Szlacheckie Stado :cry: Niczym ma?y kapitan, Zag?oba jako ostatni opu?ci? statek. Mia?am nadziej?, ?e chocia? on b?dzie ?wi?towa? swoje 2 latka. Dzie? po jego ?mierci przysz?y paczki z zabawkami i hamaczkami dla niego :cry:


Znalaz?am go w czwartek wieczorem, po powrocie z pracy, cz??ciowo ukrytego w?ród rolek po papierze. Mia? 1 rok i 10 miesi?cy. Nie le?a? w domku, chyba odszed? nagle, zw?aszcza, ?e w ostatnich dniach czu? si? dobrze. Z jednej strony nadal jestem w szoku po jego odej?ciu, z drugiej odczuwam ulg?, ?e nie cierpia? tak jak jego bracia. Jeszcze w ?rod? wieczorem biega? po wybiegu i dokazywa?. Jego kondycja nie by?a idealna: odk?d Bohun zacz?? s?abn??, równie? Zag?oba zrobi? si? mniej aktywny i znacznie zmniejszy? si? jego apetyt. Ba?am si?, ?e i jego strac? szybko, jednak mimo wybiórczego jedzenia pozosta? jeszcze ze mn? na te 2 miesi?ce. Fakt, ?e w ci?gu ostatnich kilku dni czasem spa? nietypowo na domku, czasem z?apa? z?bami mój palec zamiast przysmaku, tak jakby troch? mniej ogarnia?.

Zag?oba by? przede wszystkim wielkim odkrywc? i podró?nikiem. Ju? od ma?ego nie móg? usiedzie? w jednym miejscu i uwielbia? wychodzi? z klatki. Strasznie oburza? si?, kiedy próbowa?o si? go ogranicza? albo ?apa?. Najcz??ciej ze wszystkich pokazywa? swoje humory i stuka? ogonkiem na myszy i ludzi, kiedy co? mu nie pasowa?o. Zawsze chcia? pój?? jeszcze dalej, nigdy nie by?o mu do??. Ciekawe, dok?d by zaszed?, gdyby nic go nie powstrzymywa?o :)

By? te? chyba szefem w stadzie, najmniej musia? walczy? o swoj? pozycj?, a gdy ju? si? bi?, to jako jedyny wychodzi? z tego bez szwanku. Na pocz?tku trzyma? si? g?ównie ze Skrzetuskim (kolejna analogia do imienników :) ), ale potem z?y? si? te? bardzo z Bohunem.
Wbrew imieniu nie by? chyba nigdy najgrubszy ze stada, ale wygl?da? na takiego, bo by? bardziej kulisty i w?ochaty od braci. Mimo, ?e niewystawowy, Zag?oba by? pi?knym myszem. Mia? przekrzywiony na jedn? stron? ogonek i, jak si? dopiero niedawno okaza?o, lekko ku?tyka? przez ca?e ?ycie (ja my?la?am, ?e on tak kica po prostu) - te rzeczy nie przeszkadza?y mu dokazywa? i szybko biega?. Sprawia? wra?enie ?wiadomego swojego uroku, co zaowocowa?o wieloma ?licznymi zdj?ciami z jego udzia?em.




Ostatnie 2 miesi?ce Zag?oba przemieszka? w klatce 100, wybiegi mia? po kilka godzin dziennie na obszarze 20m^2 pokoju (oczywi?cie zabezpieczonego). Poniewa? i tak jad? ma?o, codziennie dostawa? swoje ulubione rzeczy. Raz nawet uda?o mu si? mie? przygod? - uciek? do kuchni i pozosta? niezauwa?ony przez jaki? czas! Na szcz??cie nic si? nie sta?o, a pewnie mia? satysfakcj?, bo tak lubi? zwiedza? nowe miejsca. Nawet ostatnie zdj?cia ma z torb? podró?n?.
Mam nadziej?, ?e dobrze si? bawi?e?, maluchu!





I tak zako?czy?o si? ?ycie stada. By?a braterska mi?o??, braterska nienawi??, a potem znów braterska mi?o??. To wielkie szcz??cie, ?e uda?o si? ich po??czy? po ok. 2-3 miesi?cach separacji. Myszaki by?y pierwszymi ca?kowicie moimi zwierz?tami, wi?c tym bardziej si? do nich przywi?za?am. By?o rado?nie, by?o smutno, by?o niestety krótko. Brakuje mi tych wtulonych w siebie mordek :cry:




Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group