lubiszek myszek - 2017-01-21, 15:06 Temat postu: Czy zabi?em nowo narodzone dziecko? Kupi?em ?ywo?apke w markecie Jula.Z?apana mysz zacz??a przeciska? si? przez krateczki ?ciany które s? tak wadliwie produkowane ?e by?a ona w stanie si? tam zaklinowa? i umrze?.Czyli w zasadzie nie jest to ?ywo?apka tylko ?apka do zabijania w du?ych m?czarniach. Zastanawiam si? teraz czy zabi?em niechc?cy organizm funkcjonuj?cy na poziomie zbli?onym do funkcjonowania nowo narodzonego dziecka.Mózg o podobnej ilo?ci synaps wi?c samo?wiadomo?? podobna,jednak po??czenie ze zmys?ami u myszy jest bardziej wykszta?cone wi?c by? mo?e mysz jest nawet bardziej ?wiadoma od noworodka. AgAp - 2017-01-22, 15:14 Mysz do ko?ca "my?la?a" ze uda jej si? uciec a potem juz nic nie my?la?a Ekomyszka - 2017-01-30, 20:14
Na temat to moim zdaniem kupowanie takich pu?apek jest niczym celowe zabijanie myszy, gdy? mo?na kupi? tak?, która zabije od razu bez niepotrzebnego stresu. R?ce opadaj?  .
lubiszek myszek - 2017-03-23, 22:53 To nie s? inteligentne przemy?lenia tylko szcz?tkowe dane naukowe przeczytane w ostatnich latach w internecie rzeczywi?cie przefiltrowane przez moje zrozumienie lub niezrozumienie tematu.Posiadasz jaki? namiar na w miar? powa?ne opracowania naukowe na ten temat czy tylko oceniasz to po swojemu?W internecie trudno znale?? powa?ne informacje co do neurologii i psychologii myszy czy ogólnie ssaków.Ju? jestem zm?czony takim szukaniem bo trudno co? wi?cej powa?niejszego znale??.Natomiast jest sporo informacji jak mo?na zabi?,przyrz?dzi?,zdj?? nie uszkadzaj?c futro czy w inny sposób wykorzysta? konsumpcyjnie czy egoistycznie ssaki.Je?eli masz na tematy neurologiczne i psychologiczne dotycz?ce procesów ?mierci troch? poj?cia to podziel si? wiedz?. Po co zabija? myszy?Kupi?em drug? inn? ?ywo?apk? i ta dzia?a dobrze.Ka?da z?apana mysz pozostaje ?ywa.Tylko ta kupiona w Juli spowodowa?a bolesne zej?cie. Masz racje r?ce opadaj? kiedy s?ucha lub czyta si? ludzi którzy nie zauwa?aj? podobie?stw neurologicznych procesów ?mierci ma?ych dzieci i ssaków oraz kiedy podchodz? lekko do tego typu procesów neurologicznych. sigmasig - 2017-04-03, 10:54 zmaga?am si? z tym samym problemem Luna_s20 - 2017-04-16, 09:41 lubiszek myszek, nim napisa?e? ostatni post, na ?wiecie z ludzkiej r?ki zgin??o kilka tysi?cy tych zwierz?t. Natura przeznaczy?a myszy na po?ywienie kotów, lisów, ptaków, i drobniejszych drapie?ników. I nie, nie zabi?e?. Zdarzy? si? wypadek. A po co zabija? - bo one i tak wróc?. je?li zaczniesz je oznacza? np stawiaj?c kropk? na karku, to po jakim? czasie zorientujesz si? ?e po?owa myszy która si? zlapa?a by?a ju? ?apana przez ciebie.Te, które nie wróci?y, pewnie i tak pad?y ofiar? kota, psa, kuny, sowy, czy innego lisa. Lub siebie nawzajem - bo dopiero dost?pno?? po?ywienia i pe?ne poczucie bezpiecze?stwa pozbawia myszy agresji wewn?trzgatunkowej - gdzie przy przeg?szczeniu ich na danym terenie niczym niezwyk?ym nie jest pomoc z?bami w odej?ciu z gniazda osobników starych i chorych. Praktycznie nie zdarza si?, aby w naturze mysz umar?a ze staro?ci. Natura ma takie pomys?y na niektóre gatunki (dobrym tego przyk?adem s? muchy) i my nic z tym nie zrobimy. Chocia? oczywi?cie nie porównuj? muchy do myszy. To mi?e, ?e skoro nie musisz, nie chcesz zabija?, i ?e ta sytuacja wzbudzi?a twoj? refleksj?, gdzie u wi?kszo?ci nie spowodowa?oby nawet drobnego drgni?cia emocjonalnego. Ale nim ska?esz siebie na pluton egzekucyjny, a wcze?niej tortury, rozwa?, ?e gdyby te same myszy które ty ?apiesz w ?ywo?apk?, wesz?y do domu s?siada, nie prze?y?yby tego w ogóle. Wi?c nie zabi?e? jednej myszy, tylko uratowa?e? kilkana?cie. lubiszek myszek - 2017-05-14, 23:03 Nie napisa?em tego poniewa? czuj? jakie? poczucie winy tylko dlatego ?e ch?tnie natrafi?bym na kogo? kto na tyle powa?nie podchodzi do tematu odczu? istot ?e powiedzia?by co? wi?cej albo skierowa?by w stron? informacji na temat porównania dozna? myszy w stanie agonalnym do dozna? nowo narodzonego dziecka,p?odu równie? w stanie agonalnym.Tyle mówi si? o aborcji oraz j? neguje a badania naukowe nie wykazuj? ?e zabicie gryzonia wywo?uje u niego mniejsze cierpienie ni? zabicie p?odu ju? nie mówi?c o zarodku.Chcia?bym aby kto? wyra?nie wykaza? mi czy zabicie p?odu czy zabicie gryzonia wywo?uje wi?cej cierpienia.Nie interesuje mnie jednak to co ludzie uwa?aj? lub w co wierz? tylko powa?ne wykazanie.Wierzenia ludowe istnia?y zawsze,kiedy? wierzono ?e jak kogo? w?o?y si? do pieca na par? zdrowasiek to wyzdrowieje a teraz wierzy si? w inne g?upotki by? mo?e n.p. ?e zabicie gryzonia jest lepsze od zabicia p?odu.Pewnie si? rozwijamy i nie jeste?my ju? tacy g?upi jak spo?eczno?? ?redniowieczna ale jednak potrafimy wierzy? nadal w ró?ne rzeczy bez dok?adnego sprawdzenia czy na pewno taka jest prawda.Ci?gle szukam kogo? kto wie co? wi?cej na temat porównywalno?ci lub nieporównywalno?ci dozna? gryzoni do ma?ych dzieci lub p?odów ale internet zawalony jest g?ównie informacjami o przedmiotach i przedmiotowym traktowaniu oraz o wierzeniach ludowych. Uwa?asz ?e myszy nie maj? prawa wraca? a ludzie maj? prawo zagarnia? coraz wi?ksze obszary i je wyprasza?? bimacz - 2017-06-21, 14:51 A po co zabija? - bo one i tak wróc?. je?li zaczniesz je oznacza? np stawiaj?c kropk? na karku, to po jakim? czasie zorientujesz si? ?e po?owa myszy która si? zlapa?a by?a ju? ?apana przez ciebie. mistek - 2017-07-14, 19:08 To mi?e, ?e skoro nie musisz, nie chcesz zabija?, i ?e ta sytuacja wzbudzi?a twoj? refleksj?, gdzie u wi?kszo?ci nie spowodowa?oby nawet drobnego drgni?cia emocjonalnego. krzysiu213 - 2017-08-01, 08:29 Dok?adnie, bo wi?kszo?? osób to nie rusza. |
||||||||
