Emielcia - 2007-08-29, 23:42 ja ?api? w dwie r?ce... albo w rolk? po papierze bardzo rzadko za ogon, nigdy za skór? na karku. Niedziou - 2007-08-29, 23:47 Ja zawsze mojemu podstawiam r?k? lub obie r?ce tworz?c z nich taka ?ódeczk? na która Fafik zawsze wchodzi. Jeszcze nigdy nie stosowa?am tak jak Emielcia noszenia za ogon a ju? napewno nie za skórke na karku. Chyba by mi nie wybaczy? tego  ! 
Kamyczek - 2007-08-30, 00:31 Za skóre na karku ?apie tylko przy podawaniu leku,dla myszy jest to bardzo nieprzyjemne. kat - 2007-08-30, 09:05 Jak widz? mysz wzi?t? za skór? na karku to my?l?, ?e zaraz na zawa? zejdzie. Ale to mo?e nie dobrze, ?e sama w ?yciu nie by?abym do tego zdolna, bo to mo?e by? czasem jedyny sposób na podanie leku. Za ogon ?apa?am g?ównie myszaki z laboratorium bo tak by?y przyzwyczajone od zawsze. Dopiero potem si? oswoi?ysmy z innymi sposobami. 
Normalnie capie ?ap?. Tzn. przykrywam i podnosz?. 
mysza - 2007-08-30, 09:38 Ja czasem lapie za ogon jak ktoras bardzo ambitnie ucieka,ale nie podnosze za ogon tylko podkladam reke  Za skore tylko do podania leku i czasem nawet to nie wystarczy, kiedys jedna mysz musialam porzadnie spacyfikowac,zeby dala sobie krople do oczu zakroplic 
Generalnie najlepiej,jak mysz sama wchodzi na reke, niz ciagac ja za ogon czy skore
Emielcia - 2007-08-30, 10:26
Wypraszam sobie przypisywanie mi noszenia za ogon!
Przypomne i rozwin? co napisa?am (i prosz? nie przeinacza?): RZADKO ?api?/podnosz? mysz za ogon (nasad? ogona) po to aby po sekundzie po?o?y? na r?ce. Niedziou - 2007-08-30, 10:52 Nie nie Emielciu ?le mnie zrozumia?as! Ja chcia?am napisa? ze podobnie jak Ty nie stosuje noszenia za ogonek! Ale masz racje napisa?am to tak ze brzmi troszk? inaczej jak sie nie zna przes?ania, bo ja która wiedzia?am co chce napisa? tak to rozumie ale Ty mog?as zrozumiec opatrznie za co Cie Przepraszam!!!! adrien - 2007-08-30, 15:48 ja nie podnosze myszy za ogon (wg mnie to juz ostatecznosc), bo wydaje mi sie to zbyt dla nich stresujace. jesli mysz sama nie wejdzie na reke a musze ja wyjac to biore ja cala reka (delikatnie, nie sciskajac), ew. obiema rekoma. tak, probowalam kiedys podniesc mysz za skore na karku (osmielona tym, ze tak swoje mlode nosi matka) i nie bylo zadnych piskow ale mysz wtedy wyglada jak sparalizowana i boje sie czy takie napiecie wszystkich miesni nie jest niebezpieczne, a tym samym nie praktykuje takiego chwytania. My-Saa =* - 2007-08-30, 15:50
No w?a?nie ;P Te? w rolk? po papierze czasem ?api?, ale wtedy timi ucieka i jest bardziej zestresowany, ni? jakbym go z?apa?a chwilka za ogonek i ju?... Moim zdaniem lepiej za ogon 
Luis - 2007-08-30, 22:43 hm nigdy nie slyszalam o metodzie ?apania w rolk? po papierze... Biore w reke i dziekuje Rzeczywiscie mysz moze byc jeszcze bardziej zestresowana z t? rolk?...
Emielcia - 2007-08-31, 08:50
Ale nie stanie sie jej krzywda jak podczas podnoszenia za ogon czy za kark. mysza - 2007-08-31, 11:04
Przypuszczam,ze watpie Nie robmy z myszy zwierzat z przewlekla depresja Lepsze to niz noszenie za ogon
Niedziou - 2007-08-31, 15:39 A ja i tak uwa?am ?e najmilej to wzi?? je na r?ke sk?d mog? podziwia? wielki ?wiat
mysza - 2007-08-31, 15:57 Jasne Ale nie zawsze sie da od razu na reke
Luis - 2007-08-31, 20:22 No tak ale ja napisa?am, ze za kark i za ogon odpada no ok ok to ta rolka na pewno jest lepsza niz wczesniej wymienione metody To turtury niesamowite. Najlepiej umie? umiej?tnie z?apa? po prostu w pó? lub po bokach i podnie??.
|
||||||||||||||
