AnnnA - 2005-12-04, 17:24 Temat postu: Znikni?cia martwych myszy Nati12 w temacie "Myszki na wsi..." napisa?a: "(...)spojrza?am pod piec i ...rzecztwi?cie le?a?a tam zmar?a mysia! (...) Zerwa?am troch? trawy i przykry?am cia?ko myszki ni?... (...) patrz?,a myszki nie ma!Mo?e jej cialo jaka? kura z?apa?a,no ale nie by?o ?ladu po zerwanej trawie!A mo?e to jakie? czary...?Mo?e mysia o?y?a,wtedy tylko zemdla?a...?" W odpowiedziach tego tematu Daria napisa?a: "(...) Kiedy nie chowam myszek, to one znikaj?!! Ale to nie mog?o by? przez koty. Mój pies nadzoruje okolic? (...)" Moja Miki, jak jeszcze ?y?a, to kiedy? strasznie si? "pochorowa?a". Zagl?dam do klatki, a tam Miki...siedzi w k?cie, jak by martwa! Wyj??am j? z klatki, ale mnie (i mojego tate) "co?" powstrzyma?o od pochowania jej... Nie mog?am "niby" ju? nic zrobi?, wsadzi?am j? do faunaboxu (?eby nie by?a ze Speadym) i modli?am si?, ?eby ona ?y?a... I stopniowo, dzie? po dniu, zacze?a si? rusza?, jej??, pi?, a? ca?kiem dosz?a do siebie, by?am taka szcz??liwa! Jak my?licie, co si? mog?o w tedy dzia?? Mo?e jest logiczne wyt?umaczenie, a mo?e to serio s? czary? Znacie podobne historie? Natte - 2005-12-04, 22:11 Bardzo mo?liwe ...Naprawd?,wtedy ani ?ladu nie by?o tej myszki...A mo?e to by?a jaka? hmm...nagroda,?e j? pochowa?am ...?Myszki s? stworzonkami niekiedy tajemniczymi  .Nasze ma?e ulubienice ...A podobnych historii nie znam ...
miliutka13 - 2005-12-07, 13:03
Myszke (i inne gryzonie) chowa si? dopiero kiedy zesztywniej? ... tzn. krew zastygnie - bo tak to nigdy nie ma pewno?ci. AnnnA - 2005-12-07, 14:58 Ale serio wygl?da?a jak martwa  (a jak zdech?a, to by?a w wodzie, wi?c nie mia?am w?tpliwo?ci ;( )
miliutka13 - 2005-12-07, 15:08 Czasem myszki mog? straci? przytomno??. I to oboj?tnie w jakim miejscu. Aha i je?li wygl?da?a to to raczej nic nie znaczy bo dopiero gdy nast?pi rozwolnienie mi??ni (gryzo? jest jak pluszak - mozna go wiginac w ka?d? srton?) to umal - nie oddych i serce polowi przestaje bi?, pochowuj? si? po zesztywnieniu, ?eby mie? pewno?c. kat - 2005-12-07, 16:02 Jako? w cuda nei wierz?...  My?l?, ?e albo myszki nie by? martwe, ale bo? je jednak porwa?o.
Natte - 2005-12-08, 14:25 Cuda si? zdarzaj?...Kto co? takiego zabaczy?,inaczej o tym my?li...Móg? to by? te? jaki? znak od Boga,?e pomagamy myszkom i ich bronimy ... ... ... ... kat - 2005-12-08, 14:37 No, mo?e i w jakie? cuda wierz?, ale jako? nie w tym przypadku, jednak mam nadziej?, ?e dobrze si? mimo wszystko sko?czy?o... Anonymous - 2005-12-08, 15:37
Puki co nic nie zrobilimy, wi?c raczej to mo?emy wykluczy?. Ja tam popieram Kat ?e albo by?y ?ywe albo co? je porwa?o. zabcia007 - 2006-10-29, 14:02 Ja te? popieram Kat. Chociaz ta historia jest niezwykle ciekawa )
karolinalol - 2006-11-02, 14:43 eee niemorzliwe ?eby nagle o?y?a niewie?e w to! vmo?e poprostu zapad?a w g?epszy sen(przypuszczenia) kiedy mój victor ?pi to najcz??ciej mordk? do góry wyglonda jak by by? nie?ywy 
Natte - 2006-11-03, 16:14 karolino,ale to niemo?liwe,dzika mysz przecie? nie za?nie w sekund? i to jeszcze kiedy przy niej jest cz?owiek ... Emielcia - 2006-11-03, 19:25 a mo?e ona zamar?a ze strachu? (jak to sie czasami mowi "zamrze? w bezruchu" czy jako? tak) a jak odesz?a? to sie ockne?a i uciek?a? karolinalol - 2006-11-03, 22:24 mo?emy tylko duma? na t? sytuacj? ale ja powiem jedno w takie rzeczy niewierze! kat - 2006-11-03, 22:33 Zapewne ma to swoje naukowe wyja?nienie, tylko go nie znamy...
|
||||||||||
