kat - 2007-08-25, 12:32 Temat postu: Rozk?ad p?ci w miocie
Jeszcze do pocz?tku tematu. Nie wiem czy kto? to pisa?. Statystyka jest 50% na 50%. Ale to si? sprawdza przy dajmy na to 100 osobnikach. Przy jednym miocie statystyka tak nie dzia?a.  Wi?c mo?e by? wszystko!
Luis - 2007-08-25, 13:26 Kat dokladnie pod pytaniem Godzilli by?a odpowiedz:
ale fajno, ze tez chcialas pomoc
glodar - 2007-08-25, 13:29 Z tego co s?ysza?em, ca?kowit? ilo?? m?odych w miocie determinuje g?ównie samica, a ich p?e? samiec. Zazwyczaj rodzi si? wi?cej samców... i chyba nic si? na to nie poradzi. Mo?na próbowa? wyodr?bnia? linie które np. daj? zawsze du?o samic w miocie (co by?oby pewnie d?ug? i nu??c? drog?), albo hodowa? myszy du?e i bardzo dba? o ich kondycj? - wi?cej m?odych w miocie to bardziej wyrównany wynik roz?o?enia p?ci 
Luis - 2007-08-25, 13:44 glodar patrz a u mnie gdy rodzilo sie dajmy na to 10 myszek ( czesto tak bylo na pocz?tku a pozniej po 4-5)to 9 bylo dziewczynek a jeden ch?opczyk na prawde! i bardzo malo z regu?y mialam samców u siebie Dlatego to jest takie dziwne troche wiesz.
glodar - 2007-08-25, 13:49 To mo?liwe oczywi?cie, statystycznie jednak rodzi si? wi?cej samców lub stosunek p?ci jest zbli?ony. Luis - 2007-08-25, 13:50 noo, bo moz eu mnie rodz? sie same samice a u s?siadki dajmy na to same samce wi?c wyrównuje si? tak czy inaczej
kat - 2007-08-25, 18:29
Ta to zauwa?y?am.  Ale chcia?am rozwin??te my?l. Bo genetycznie rzecz bior?c jest zasada. A w?a?ciwie statystyka. 
No, w jednych hodowlach same samce a w innych same samice (i rodzynki).  (A lud?ko?? ma te? prawie równo... tylko wi?cej bab. )
Niezbyt sobie wyobra?am jakby to mia?o dzi?a?... Hmm... W ko?cu mamy XX i XY. Mo?na zrobi? tabelk?. (XX i XY to XX XX XY I XY) I nigdy nie s?ysza?am o jakim? dodatkowym wp?ywie (to nie modyfikatory anim poligeniczne ani nic takiego). Cho? nie wykluczam. Ró?ne teorie si? pojawiaj?.
Luis - 2007-08-25, 19:06 Kat ja tam samo kiedy proponowalam sprawdzi? genetyk? ale Emielcia powiedziala, ze to nie wyjdzie poprawne, bo u myszy powinno si? sprawdza? juz od dawnych pokole? wczesniejszych, zeby zobaczyc jakie mlode si? urodz? najprawodpodobniej (tj. w jakim kolorze i czy wiecej samic/samców). A to czesto jest niemozliwe, bo niektorzy kupuj? myszy z zoologicznego i nie mog? wiedziec jaka mysz byla matk? czy bab? tej, ktor? czlowiek kupi?
glodar - 2007-08-25, 19:24 To do?? logiczne - skoro samica jest XX a samiec XY, to samiec determinuje p?e?. A ilo?? potomstwa jest uzale?niona od stanu samicy (im mniej korzystny jej stan tym mniej m?odych). I w zwi?zku z tym nie wiem czy np. tworzenie linii bardzo p?odnej jest mo?liwe, bo samiec mo?e by? jurny ale nic mu z tego, jak samic? b?dzie g?owa bola?a... kat - 2007-08-25, 20:53 Luis, ale to si? rz?dzi innymi prawami. Wi?cej rzeczy na to wp?ywa.
Glodar, nadal nie kapuje, tzn. nie rozja?ni?e? mi jakby to mia?o wp?ywa?. No "determinuje", ale to nie znaczy ?e powinno by? w tego powodu wi?cej jakie? p?ci. Ca?e moje ?ycie to by? los, 50/50. Podobno s? jakie? odkrycia z... e... p?odno?ci?, ale nie wiadomo mi nic ?eby to by?o co? potwierdzonego, nauczanego, itp.
glodar - 2007-08-25, 21:00 Stwierdzam fakt, a nie rozwodz? si? nad szansami. Loteria jak ka?da inna
kat - 2007-08-25, 21:02 Oki. Dla mnie to ciekawe. W sumie te? statystyka/prawdopodobie?stwo to du?a cz??? genetyki. (Ble, niestety. )
glodar - 2007-08-25, 21:06 Du?a cz??? która mo?e si? nie sprawdzi?
kat - 2007-08-25, 21:09 Niestety na tym to polega. Statystyka jedynie pomaga co? oceni?, nie daje pewno?ci. Mo?e wszystko przed nami. 
Luis - 2007-08-26, 14:22 nom dzielki statystyce mozesz tylko przypuszczac ale tak samo moze wyjsc obstawiaj?c i bez statystyki i to jest piekne 
|
||||||||||||||
