Bella_Mysia - 2008-03-05, 17:18 Temat postu: Czy warto wykupowa? myszy z zoologów Czy warta?o by zrobi? co? w rodzaju "Schroniska" dla myszków? Kupowa? te myszki z zoologów, w których s? zaniedbywane i chore? Narazie chodzi mi o takie "mini"... Czy mog?a bym takie prowadzi?? Có?, mam miejsce... Co o tym s?dzicie??? Satin - 2008-03-05, 17:31 S? ju? plany za?o?enia SPM (Stowarzyszenia Pomocy Myszom). Mo?e warto by?oby jakby? przy??czy?a si? tam? Idea przecie? jest wspólna 
http://www.myszy.info/vie...?t=2082&start=0 - temat na forum Bella_Mysia - 2008-03-05, 18:21
Wiem o tym, jestem za ale mi chodzi o MINI. Czyli np. 2-3 myszki do jednej klatki, tam chodz? z nimi do weterynarza itp. gdy ju? znajd? domy - bior? nast?pne.. Wy macie na my?li u?wiadomi? ludziom, ?e mysz to nie tylko pokarm dla w??y... A ja chc? powoli ratowa? niektóre myszki. Je?eli ?le Ci? zrozumia?am to przepraszam, i ju? si? wpisuj? do Twojej organizacji  . Po prostu im wi?cej takich "zak?adów", tym o myszkach b?dzie "g?o?niej" i ?atwiej b?dzie znale?? jak?? myszk? dla siebie.
Satin - 2008-03-05, 18:29 Oczywi?cie nie chodzi?o mi o to ?eby Ci? zrazi?, bo ka?da pomoc si? przyda  Chc? Ci? tylko poprawi?, bo SPM nie by?o moim pomys?em.
Emielcia - 2008-03-07, 09:46
To nic nie da. Na miejsce tych myszek pojawi? si? kolejne... Jak widzisz w zoologu zwi?rz?ta w z?ym stanie sk??daj skarde do TOZu, lub chocia? sama zwró? uwag? ob?udze. Gdyby w zoologicznych du?o osób zwróci?o na to uwag? to jest wi?ksza szansa ?e cos z tym zrobi? ni? takie wykupywanie. Luis - 2008-03-07, 09:59 Prawda. Tak samo jest z terrarystami. Gdy nam szkoda myszek to nic nie da wykupienie ich. To tylko ucieszy hodowc?, ?e ma branie na karmówk?, nie wa?ne kto kupuje. Zgadzam si? z Emielci? w 100%. Trzeba zwraca? uwag?, a gdy to nie poskutkuje to trzeba zg?osi? to w odpowiednie miejsce. Mo?e wtedy zoologiczne sklepy zaczn? bra? swoich klientów na powa?nie i poprawia? swoje ,,b??dy" po ka?dym zwróceniu uwagi. Emielcia - 2008-03-08, 13:06 Ja osobi?cie zawsze zwracam uwag? (mimo ?e troch? si? wstydze, to jednak si? przemog?), gdy widz? jakie? pogryzione zwierze (cz??ciej ma to miejsce u chomików niz u myszek), albo gdy nie maj? wody bo np. zasypa?y misk? albo poidlo puste, albo gdy widz? ewidentnie chore zwierze. Czasami obs?uga tego poprostu nie zauwa?y?a i po zwroceniu uwagi reaguj?. Czasami tylko wzrusz? ramionami olewaj?c uwag?... no ale wtedy mo?na zg?osi? do TOZu. My?l? te?, ?e im wi?cej osób z?o?y skarg? do TOZu na dany zoolog, tym wi?ksza szansa na interwencje. Tak wi?c nie patrzcie w milczeniu tylko dzia?ajcie
Emielcia - 2008-08-29, 14:02
tylko prosze nie kupuj ich w zoologu... poczytaj ogloszenia moze ktos oddaje myszki albo maluchy bo dostal myszke z niespodzianka z zoologa itp napisz swoje ogloszenie ze przygarniesz... chyba wystarczajaco duzo bylo napisane o problemach (ciezarne samice, nie ta p?e?, choroby, dzikosc, zla kondycja itp) z myszkami z zoologa, i nie chcesz napedzadz sklepom popytu, aby ten proceder trwal? Ametyst - 2008-08-29, 17:47 Jeszcze jedno co do rasowych sklepach zoologicznych czyli pseudorasowych, kundelkach, mieszankach, myszach z pseudohodowli. We Wroc?awiu takie myszy by?y w sklepie po 20 z? wystawione. W warunkach jak ka?de, rozmna?ane nie wiadomo jak, bez rodowodu, bez znanego pochodzenia, bez udokumentowanej daty urodzenia, z mo?liwo?ci? kupienia takiej w ci??y, lub nie tej p?ci, bez uznania przez PMC, bez mozliwo?ci wystawiania na wystawach. To ja sie pytam: skoro od hodowcy mo?na kupi? spokojnie za 20 z? jak?? a czasem i taniej to po co kupowa? z zoologa? Tyle na ten temat, sorki za offtop troszk?. Black Berry - 2008-08-29, 19:42 szuka?am kupi?am A w zoologu to dlatego,ze a? mi si? serce kraja?o jak facet pokaza? r?k? na dwie samiczki chowaj?ce si? w koncie i mówi - "te prosze,taki najwi?ksze,jakby t?uste nie?Hehehe to si? Miki na?re" No nie mog?am na to patrze? i mówi? mu,?e przepraszam ale to s? moje myszki i ja by?am pierwsza... A on na to "to ja jednak poprosz? pude?ko czego?tam (jaki? pasikoników czy czego? tam" Mia?am satysfakcj? ?e je uratowa?am,poza tym dobrze je poogl?da?am jak ju? ten myszobujca wyszed?. Na pewno ?adna nie jest w ci??y. PS.Jakby chcia? dwa samczyki to owszem,te? bym wzi??a. Ametyst - 2008-08-29, 22:29 W zoologu to dlatego ?e wcze?niej tak postanowi?a?. Ciesz? si? ?e masz swoje wymarzone zwierzaki. A mychole pewnie ciesz? si? jeszcze bardziej
Tekst powy?ej dotyczy? szukania rasówek bez rodowodu po zoologikach, a nie faktu kupna innych zwierz?t (o tym by?o pe?no tematów jakie to ma wady i zalety). To tak, ?eby? nie bra?a tego do siebie. Przed zawitaniem u mnie myszy pojecha?am po klatk? no i mnie trafi?o.. zauroczenie. Zobaczy?am pche?ki, Lun? i Len?. Luna be?owa z bia?a plama na g?owie, Lena czarna z kremowym brzuszkiem. No i te? wróci?y ze mn? do domu. Tak to ju? czasami bywa. Potem do??czy?a do nich HONEY BUNNY Klan Myszkiewiczów (moja pierwsza rasówka) i AVENSIS Baba Hatim (matka miotu A). Ale prekursorkami by?y te dwie ma?e pche?ki.. ?y?y niespe?na rok.. Na zdj?ciu znalazlam Lun?.
Ale teraz b?d?c m?drzejsza o par? do?wiadcze? szukaj?c jakiegokolwiek zwierza, bra?abym go od kogo? kto w domu dochowa? si? male?stw.. Ojej i znów si? wtr?cam w czyj? temat  Psieprasiam.
?ycz? rado?ci z male?stw i niech si? zdrowo chowaj?.
Black Berry - 2008-08-29, 22:38
Mo?e i tak ale jakby nie to ?e natrafi?am na myszobujc?,i jakbym potem nie znalaz?a myszek które by mi przypad?y do gustu to bym czeka?a na jakie? rasowe samiczki (mam czas )
Poza tym sukces,myszy ju? podchodz? do mnie jak s? w klatce a nie uciekaj? w najdalszy kont :] A Emcia nawet ju? wesz?a mi na r?k?. Z innej paczki,mog?am sfilmowa? jak Iris chcia?a zataszczy? misk? do domku xD To wygl?da?o bosko,jakby kto? chcia? przecisn?? arbuza przez dziurk? od klucza ... Ametyst - 2008-08-29, 22:52 Wstaw fotki
Black Berry - 2008-08-29, 23:09 Nast?pnym razem jak b?dzie co? takiego robi?a,albo b?dzie szuka? pod wiórkami ko?owrotka (jak go zabieram to przekopuje ca?? klatk? ) to na pewno zrobi? fotki.
A fotki myszek na r?ce zrobi? jutro bo dzi? ju? nic nie wyjdzie,z reszt? mychy ?pi?
mouselover - 2008-08-30, 15:34
Ja dosta?am 2 ''samiczki'' (samce) z zoologa. |
||||||||||||||||
