Ewelina2501 - 2008-07-28, 11:50 Temat postu: Antybiotyki a grzybica hej pomó?cie forumowicze, jaki? czas temu dosta?a?am myszk?, by?a odwodniona, z grzybic?, nerki szwankowa?y-uda?o si? uratowa?.Niestety myszka ma os?abiony uk?ad odporno?ciowy i co jaki? czas co? sie do niej przypl?tuje, chociaz staram si? jak mog?. Jaki? czas temu zacz??a wydawa? ?wistowate dzwi?ki, wi?c od razu polecia?am do weta(antybiotyk, probiotyk itp.).Niestety zauwa?y?am,?e na jej skórce pojawiaj? si? znowu male jakby strupki, ponownie grzybica najprawdopodobniej(wet od myszek ma urlop, wi?c posz?am do innego-kaza? si? zastanowi? mi co mam robi? , a ja nie mam poj?cia ju?-to chyba by?a aluzja do u?pienia). Nic jej nie pomaga na to przekl?te zapalenie. Strasznie mi jej szkoda, bo nie za?suguj? na taki los a widz? jak jej ci??ko oddychac kiedy ?pi, teraz jeszcze ten grzyb. Pomó?cie mysza - 2008-07-28, 13:59 Antybiotyki zwiekszaja ryzyko rozwoju grzybicy. Jesli myszka jest tak chorowita to podczas przyjmowania antybiotykow powinna rowniez profilaktycznie brac srodki przeciwgrzybicze. Jesli z wlasnego doswiadczenia podejrzewasz grzybice,to kup w aptece Dactarin w proszku, to przeciwgrzybiczy lek bez recepty, i przesypuj myszce skore 2-3 razy dziennie. Musisz sie zastanowic czy jej stan jest na tyle dobry zeby mogla poczekac na powrot weterynarza od gryzoni. Jesli tak to ja bym poczekala. Najprosciej jest uspic zwierze jesli sie nie wie jak je leczyc. Jenak moze jest w tak zlym stanie,ze nie warto jej meczyc. Tu musisz sama podjac decyzje. Luis - 2008-07-28, 18:05
Czy?by uczulenie? Mo?liwe, ?e na ?ció?k?.
Rozumiem, ?e masz jedn? nadal myszk?, bo wtedy musia?aby? j? oddzieli? od reszty. Je?eli grzybica nie daje si? wyleczy? ?rodkami na te chorob? to mo?e to wcale nie by? grzybica. a mo?e uczulenie na pszenic? itd? Je?eli nie grzybica to mo?liwe, ?e ?wierzb. Gdzie dok?adniej ma strupki? Grzybica zaczyna si? od bia?ych kropek na skórze, pó?niej jest ich coraz wiecej i ranki. Widzisz gdzie? bia?e plamki? Je?li nie to albo jest to zaawansowana grzybica albo to inna choroba. Mozesz te? zrobi? badania skóry zrobi? - zeskrobin?. Mo?e to by? roztocz Cheyletiella sp. Mo?esz zapyta? weterynarza czy to nie jest co? takiego ( to mia? Fafik Niedziou i opisa?a leczenie, które pomog?o ).,, Probiotyk i witaminy na wzmocnienie i ?eby wróci? apetyt i ?rodek, którym si? leczy tego paso?yta - iwermektyn?. " Temat z Fafikiem Emielcia - 2008-07-28, 20:17
Grzybica zauwa?ona w pozniejszym stadium mo?e objawia? sie bia?ym nalotem na skórze albo ?uszczeniem si? skóry albo juz nawet strupkami. Luis - 2008-07-29, 11:51 No w?a?nie o tym napisa?am mówi?c: ,,pó?niej jest ich coraz wiecej" czyli wyst?puje nalot. Ewelina2501 - 2008-07-29, 14:06 Te male?kie strupki s? wzd?u? kr?gos?upa. Myszk? odzielilam od jej kole?ankki. Uczulenie na ?cio?k? odpada bo ca?y czas stosuj? t? sam?, a pszenicy nie podaj?, bo obie maja na ni? uczulenie. Niestety chwilowo ?adnych bada? zrobi? nie mog?, poniewa? w mojej okolicy jest tylko jeden wet od gryzoni, który akurat ma wakacje. Co do ?wistów, to ma?a dosta?a zapalenia( stwierdzone przez lekarza) i dostawa?a antybiotyk +lakcyd( probiotyk), niestety z niewielkim sukcesem  . Na razie kupi?am jej wspomniany Daktarin i czekam na powrót weta 
Luis - 2008-07-29, 17:46 ok to jak ju? si? weterynarz pojawi to go szybko odwied?. I napisz nam prosz? jakie s? miasta niedalekie Twojego, bo mo?e jakiego? weterynarza omin??a? to Ci napiszemy jakie jeszcze s? niedaleko Twojej miejscowo?ci, do których b?dziesz mog?a zadzwoni? i sprawdzi? czy zajmuj? si? myszkami itd. Emielcia - 2008-07-29, 19:21 Luis, ale to nie chodzi o jakiegokolwiek weterynarza w miescie.... tylko takiego który zna sie na myszach Luis - 2008-07-29, 20:08 Dlatego napisa?am
Tak trudno zrozumie? to co napisa?am? Jak si? nie zainteresuje ?adnym weterynarzem innym to nigdy nie b?dzie wiedzie?, który zajmuje si? myszkami a który nie. Owszem mo?liwe, ?e ?aden nie b?dzie potrafi? poradzi? ale to nie znaczy, ?e nie nale?y próbowa? szuka? innego. Ewelina2501 - 2008-07-31, 12:33 Co do zainteresowania innymi weterynarzami obdzwoni?am i obje?dzi?am wszystkich dost?pnych w okolicy, spotykaj?c si? z kulturalnym "myszkami si? nie zajmuj?' lub "te? mi zwierz?tko do leczenia" . Zastanawiam si? tylko sk?d te nerwy i ci?g?e zarzucanie na forum,?e na pewno inni zajmuj? si? gorzej swoimi ulubie?cami oraz wyci?ganie bezpodstawnych wniosków, które mo?na odebra? za traktowanie innych jak idiotów. Napisa?am dok?adnie jak wygl?da sytuacja, w celu uzyskania praktycznych rad co robi? do powrotu mojego weta ?eby choroba si? nie rozwija?a,a nie s?uchac wyssanych z palca uwag  Dzi?kuj? wszystkim, którzy staraja mi sie szczerze pomóc 
[ Dodano: 2008-09-13, 11:48 ] Witam po d?ugiej wojnie i kompleksowym leczeniu myszolek znowu zdrowy, dostaje jeszcze homeopatyczne L52  :):):) Rado?? przeogromna
|
||||||||||||||
