Nawiedzona - 2008-09-25, 19:51 Mi w?a?nie przez co? takiego rozmno?y?y si? myszy. Tylko, ?e to by? akurat ci??ki przypadek, bo wszystko mia? identyczne, jak samica. Odleg?o?? równie? si? zgadza?a, ale jednak wszystko si? zmini?o, gdy myszce zacz?? rosn?? brzuszek... 
ZAMKN?? ZOOLOGI! 
Ratoncita - 2008-09-25, 20:07
No to gdzie b?dziemy kupowa? ?ció??, karm? i i chaty dla naszych pupili? Sergio - 2008-09-25, 20:21 ratoncita, Karm? b?dziemy sami robi ?ció?k? zbierzemy z lasu a chatki wyrze?bimy im w drewnie 
Ruslana brawo dla ciebie za odwag? teraz ju? na pewno masz 2 samiczki 
Chigi - 2008-09-25, 20:21 mo?e przez internet? poprostu powinni by? zatrudniani lepsi pracownicy a nie pierwsi lepsi bez ?adnej wiedzy 
Ruslana gratuluje odwagi  
mysza - 2008-09-25, 20:25 Super,ze sie udalo Sa sklepy, ktore odmawiaja wymiany zwierzat.
Nawiedzona - 2008-09-25, 20:32 Gratuluj? odwagi. Mi by jej chyba nie starczy?o. Fajnie, ?e mo?na wymienia? w razie jakich? niedopowiedze?. U mnie przyjmuj?, ale dla w??y.
X - 2008-09-25, 20:36 Ciesze si?, ?e si? uda?o.
Moim zdaniem powinno si? zabroni? sprzedawania ?ywych zwierz?t w zoologach, ew. powinien by? k?adziony nacisk na ich dobre warunki i przede wszystkim na rozdzielanie wed?ug p?ci. Ale ja sobie mog? mówi?, w Polsce nigdy tak nie b?dzie. ==" Nawiedzona - 2008-09-25, 20:42 Xen, hmmm... To dobry pomys?. A gdyby tak zrobi? jak?? ankiet?, a potem napisa? petycj? i zebra? podpisy przeciwko takiemu traktowaniu zwierz?t? K?a?? coraz wi?kszy nacisk na warunki myszek... I nawet chamsko przyczepia? si? o byle co do sprzedawcy 
Np.: ?e wiórki p?ywaja w misce, ?e myszki si? podgryzaj?, itp. Zróbmy co? takiego! Spróbujmy chocia?, ?eby nie mie? tych myszek na sumieniu... Mangalarga - 2008-09-26, 00:06
Akurat, b?d?c w W-wie, widzia?am w zoologu w Z?otych Tarasach widzia?am myszy, szczury i myszoskoczki porozdzielane p?ciami, co by?o dla mnie mi?ym zaskoczeniem Dodatkowo króliki i ?winki by?y w du?ej zagrodzie, a nie ciasnym akwarium
Ale troch? zbaczamy z tematu
futrzasta - 2008-09-26, 08:49 b?d?c w sklepie zoologicznym zobaczy?am myszki w transporterku z brudnym pod?o?em. wszystkie zwierzaki mia?y czysto a myszki nie. ukucn??am i patrze na mychy i mówie do kumpeli patrz jakie s?odkie a facet si? odzywa: to dla w??y. ju? nikt nie kupuje myszek do kochania. a co do zwrotów. kiedy? chyba z 3 razy je?dzi?am przez ca?y Olsztyn bo za ka?dym razem babka dawa?a mi samca zamiast samiczki. na szcz??cie bez problemów wymienia?a. ciekawe czy Twoje samiczki ju? nie s? w ci??y skoro trzymane by?y z samcami...miejmy nadziej?, ?e jednak nie. snowdog - 2008-09-26, 11:33 Super, ?e si? uda?o, gratuluj? odwagi
Nawiedzona@_@, mo?e sprzedali Ci ju? zaci??on?
Motylek - 2008-09-26, 22:48 Nawiedzona@_@, ja ostatnio mówi?am do sprzedawczyni w zoologu: -te chomiki powinny by? rozdzielone, samce i samice s? razem! -ja nie wiem, nie znam si? na tym. Sama si? przyzna?a, ale nic nie zrobi?a1 snowdog - 2008-09-27, 10:13 Motylek, ale z drugiej strony, to jak si? nie zna, to jak ma rozdziela?? Nietety na ogó? w zoologach nie bardzo znaj? si? na rozró?nianiu p?ci, a szkoda, bo w?a?ciwie jak si? pracuje w sklepie, to trzeba przecie? zna? si? na rzeczy, ?eby umie? klientom doradzi?.
Ruslana - 2008-09-27, 15:06 tutaj nie ma co gratulowa?, przecie? nie sz?am walczy? o ?ycie xD ale dzi?kuj?
chyba okazuje si? ?e wymieni?a mi znowu na ch?opaka.. to jest ?mieszne. Olusia - 2008-09-27, 16:23 Mi te? jak Zdech? diddl to mia?am kupi? dziewczynk?,ale po 2 miesi?cach okaza?o sie ?e to by? me?czyznawi?c z Ginny sta? sie Ginterem,niestety Ani Fu?ki ani Ginterka ju? nie ma,Zosta?y mi tylko te dwie sierotki ;( |
||||||||||
