kola - 2008-11-09, 23:19 Mysza, ojjj, no to ci??ko, ci??ko 
Chigi, nie pozostaje chyba nic innego, jak trzyma? kciuki za myszki 
Ps. mo?e lepiej oddziel myszki od siebie, w razie gdyby to by?o zara?liwe. Chigi - 2008-11-10, 01:20 kurcze rozdzieli?? straszycie mnie troch? szkoda mi ich rozdziela? bo b?dzie Sakurze smutno wydaje mi si? ?e chyba jednak to nie jest zara?liwe
mysza - 2008-11-10, 02:09 Mysle,ze nie ma potrzeby ich rozdzielac. Zadna z mozliwych chorob, ktore moga jej dolegac, nie jest zarazliwa. [ Dodano: 2008-11-10, 10:49 ] Daj znac jak wrocisz od weta co tam powiedzial. Mysiaczek - 2008-11-10, 11:39 kciukasy, jak wrocisz to szybko informuj ;p argumentative - 2008-11-10, 12:48 Te? trzymam kciuki. A teraz szybko le? do weterynarza 
Chigi - 2008-11-10, 15:38 wróci?am ufffff by?am najpierw na Nowoursynowskiej ale nie by?o weta od gryzoni i powiedzia?a ?e b?dzie dopiero w pi?tek....... wi?c pojecha?am na Ratuszow?, i uda?o si?  "Pani Wet" zbada?a myszk? i stwierdzi?a ?e chyba jest to zapalenie ucha i nale?y podawa? jej antybiotyki, dosta?a 3 zastrzyki razem z witaminkami. Musi jeszcze oko?o 5 zastrzyków dosta? tzn b?d? wycieczki na Ratuszow? do pi?tku powiedzia?a ?e powinna wyzdrowie? i ?e jest bardzo ?adn? myszk?  oczywi?cie Sakura musia?a wierci? si? na r?kach i próbowa? wej?? do kieszonek fartucha weta  Sakura si? dobrze czuje tylko ?e nadal j? troch? "zarzuca" na lew? stron? mam jeszcze jeden problem, jutro musi dosta? zastrzyk a jest ?wi?to wi?c musz? znale?? weta który jutro przyjmuje lub sama spróbowa? jej poda? zastrzyk bo dosta?am od weta ale boje si? sama dzi?kuje za pomoc i zainteresowanie mo?na na was liczy?
kola - 2008-11-10, 15:49 To bardzo dobrze, ?e wszystko jest ju? w porz?dku Trzymam kciuki aby myszka ca?kowicie dosz?a do siebie
mysza - 2008-11-10, 22:26 Jak bys nie znalazla weta do zastrzyku to ja chetnie pomoge Ha, mowilam. Na Salveta zawsze mozna liczyc  Ciesze sie ze sie udalo
Mysiaczek - 2008-11-11, 08:39 Super, mam nadzieje ze dasz rade z zastrzykiem xdd Chigi - 2008-11-11, 16:46 w?a?nie wróci?am od weta uffff uda?o mi si? znale?? go na Nowoursynowskiej w klinice ma?ych zwierz?t sama ba?am si? da? zastrzyk bo nie chcia?am jej krzywdy zrobi? i si? wierci?a Mysza, szkoda ?e dopiero teraz wesz?am na forum bo bym do ciebie przyjecha?a a mieszkasz gdzie? na Ursynowie??
mysza - 2008-11-11, 17:34 Nie,na zoliborzu przy Dworcu Gdanskim Super,ze sie udalo Myszka sie lepiej czuje, czy na razie bez zmian?
Chigi - 2008-11-11, 21:07 nadal tak samo j? przechyla na lew? stron? ale wydaje mi si? ?e mniej j? boli (takie mam przeczucie), taka bardziej radosna si? wydaje mam nadziej? ?e jak najbardziej uda si? wyeliminowa? to przechylanie si? na bok
[ Dodano: 2008-11-24, 22:14 ] myszka wyzdrowia?a nie wida? ju? objawów tzn przechylania g?ówki wet mówi? ?e czasem mo?e j? przechyla? ale to tylko czasem jeszcze raz dzi?ki za pomoc
dark_side_69 - 2008-11-25, 12:26 Temat postu: Zapalenie ucha Postanowi?am napisa?, bo by? mo?e kto? mia? podobny przypadek i mo?e mu pomog?, albo kto? udzieli mi dodatkowych informacji. Józek zachorowa? nagle, z godziny na godzin?, zacz?? traci? równowag?, przewraca? si?, mia? g?ówk? przechylon? na bok. Niby chcia? je?? i pi?, ale nie móg? utrzyma? równowagi. Poniewa? by?a noc, stwierdzi?am, ?e w desperacji pojad? go u?pi?, ale weterynarz odradzi? mi nocn? wizyt?. Rano m?? poszed? do weta (bez Józka), a ten powiedzia?, ?e to zapalenie ucha albo nowotwór. Da? lekarstwo, które mia?o pomóc na to pierwsze (do rozpuszczenia z sokiem porzeczkowym i aplikowania przez strzykawk?). I owszem po 1,5 dnia Józek przesta? si? przewraca?, dalej mia? przekrzywion? g?ówk? i sk?ada? uszko po sobie, ale by?o wyra?nie lepiej. Po 3 dniach (lekarstwo mia? bra? przez 7) dosta? biegunki, przesta? je??, bo by? slaby, dobrze, ?e chocia? pi?. Wczoraj wieczorem wróci?am do domu, ale Józek nie móg? nawet si? ruszy?, by? tak s?aby. Postanowi?am wi?c definitywnie go u?pi?. Zadzwoni?am do weta i us?ysza?am... ?e mo?e by mu ?ebek ukr?ci?:( sk?d si? bior? tacy ludzie?! Posz?am wi?c do kliniki, gdzie przemi?a pani stwierdzi?a, ?e od biegunki nikt jeszcze nie umar? i zaaplikowa?a Józkowi zastrzyk z witaminy B i jakiego? p?ynu, ?eby si? nie odwodni?, da?a te? nowy probiotyk (tak? ?ó?t? galaret?). Dzi? rano po biegunce nie by?o ?ladu, mnóstwo normalnych kupek:) Józek biega jak szalony i nadrabia kalorie. Jeszcze troszk? mu ?ebek przekrzywia, ale jest bez porównania lepiej. Mam nadziej?, ?e jak wróc? z pracy Józek powita mnie ?ebraniem, ?eby go wzi?? na r?ce... 
kalka - 2008-11-25, 13:40 Jak szynszyla Fumi mia?a biegunk? to dostawa? (z umiarem) li?cie truskawki ale to szynszyla wi?c tak do myszy... dark_side_69, na pewno du?o osób skorzysta z tego co napisa?a?
Chigi - 2008-11-25, 14:08 mia?am podobny przypadek, zapalenie uszka i pomog?y jej antybiotyk z witaminami przez tydzie? dostawa?a i prawie ?ladu niema po chorobie
|
||||||
