kalka - 2009-10-10, 15:53 Temat postu: Skaleczenie u myszoskoczka Wiem ?e du?o jest tematów o rankach ale nie zauwa?y?am pytania co mam z tym zrobi?... Mo?e od pocz?tku: Wypu?ci?am myszoskoczki na przedpokój, a one zacz??y wchodzi? do szafy. Potem mój male?ki kochany Cookie podszed? do mnie i zauwa?y?am czerwon? ko?cówk? ogonka (chyba by?a bez futra). Cookie teraz ca?y czas "p?acz?" tym mysim g?osikiem a ja nie mog? nic nie robi?! Czy mam to pola? wod? utlenion?, czy lepiej pój?? z tym do weta? (nie mog? da? zdj?? bo aparat roz?adowany!) P.S. Zapomnia?am doda? ?e Cookie teraz ca?y czas to li?e a nie wiem czy to przypadkiem mu nie zaszkodzi... Prosz? o szybkie odpowiedzi! 
Przenios?am do innego dzia?u i poprawi?am temat -ka? Kana - 2009-10-10, 16:29 Oczywiscie idz do veta, ewentualnie mozesz sama przeczy?ci? rank? ale lepiej jakby rzucil na to okiem specjalista. kalka - 2009-10-11, 08:01 Mam ju? zdj?cia ogonka.To zdj?cie jest niewyra?ne ale jako? wida? rank?: http://i33.tinypic.com/28akoas.jpg Jak oceniacie sytuacj?? Wczoraj przemy?am mu to wod? utlenion?, czy mam t? czynno?? powtórzy?? Kamil1478 - 2009-10-11, 09:41 ja nie wiem tak dok?adnie jak oceni? t? sytuacj? .najlepiej jakby? wzie?a j? do weterynarza ! kalka - 2009-10-11, 10:36 Nie mog? pojecha? do weterynarza bo mój tata nie cierpi myszek, to jest jego marzanie ?eby zdech?y  staram si? go nak?oni? ale nie daj? rady.
Ostro si? z nim pok?óci?am. Mama ze mn? te? nie pójdzie, a weterynarz to konieczno??... Sama ju? nie wiem co zrobi?... Do?ka - 2009-10-11, 11:42 id? do weterynarza powiedz rodzicom, ?e zwierzak cierpi, a Ty go kochasz/lubisz i rani Cie to ze nie mozesz mu pomóc, ze bardzo Ci na nim zale?y Weterynarz powinien obejrze? t? rank?, bo wygl?da nieciekawie. Kamil1478 - 2009-10-11, 12:56 po co czekasz na rodziców id? sama !albo jak chcesz to ci dam numer weterynarza do którego je?dz? z kotem,psem itp. ?? kalka - 2009-10-11, 16:07 Uda?o mi si? ub?aga? mam?. Pójdzie ze mn? jutro. Co do weta to musz? i?? ju? na nogach z mam? bo tata nas nie zawiezie to co dopiero do innego miasta. Chyba ?e mieszkasz bardzo blisko Zawiercia. Nikita - 2009-10-11, 20:18 Przy takim skaleczeniu myszka mo?e niestety zdechn?? w ka?dej chwili Spiszcie si? póki nie ma infekcji i póki nie utraci?a tam du?o krwi. Od razu napomn? by? nie stosowa?a wewn?trz ?adnych ta?m klej?cych itd
ka? - 2009-10-11, 22:14 Ale mowa jest tak w ogóle o myszoskoczku tak? Bo ogon taki myszoskoczkowy... Trzeba wymieni? trociny na r?czniki papierowe zmieniane bardzo cz?sto, to zmniejszy ryzyko zaka?enia. Dulce - 2009-10-11, 22:19 z tego co wiem u myszoskoczków ranka si? zagoi ale w miejscu gdzie si? znajduje ju? sier?? nie odro?nie. kalka - 2009-10-12, 12:56 ka?, tak, mowa o myszoskoczku... Ale jak wymieni? trociny na r?czniki papierowe to masz na my?li zamienia? je co ile? Dulce, je?li ta sier?? mu nie odro?nie to nie ma dla mnie to wielkiego znaczenia, wa?ne ?eby ?y? i nie cierpia?... Do?ka - 2009-10-12, 13:20 kalka, zmieniaj r?czniki papierowe codziennie (maksymalnie co dwa dni), ale powinna? codziennie (ja bym pewnie zmienia?a ze dwa-trzy razy dziennie) Napisz co z maluszkiem, i jak tam u weta by?o ka? - 2009-10-12, 19:58 Powiem tak: zmieniaj w razie potrzeby. Gdy zobaczysz ?e jest gdzie? zasikane czy zakrwawione to zmie?. Myj te? cz?sto kuwet?. Czy ogonek dalej krwawi? Je?li rana jest rozleg?a i mocno krwawi?ca to mo?e by j? jako? wet próbowa? zaszy?, jednak my?l? ?e nic poza dezynfekcj? zrobi? w takim wypadku nie mo?na. No on si? po prostu musi zagoi? i tyle. To tak jak z ka?d? ran?, je?li jest g??boka to si? j? szyje, a je?li nie no to musi si? zagoi?. W przypadku myszoskoczka nie wchodz? w gr? ?adne opatrunki, b?dzie próbowa? je sobie ?ci?gn?? i mo?e przez to jeszcze bardziej rozdrapa? sobie ow? ran?. Od weta prawdopodobnie dostaniesz jak?? ma?? odka?aj?c? i przy?pieszaj?c? gojenie i tym nale?y bezwzgl?dnie smarowa?. Utrzymuj dobr? higien? i my?l? ?e b?dzie ok 
kalka - 2009-10-12, 20:15 By?am u weta i wet powiedzia?, ?e myszoskoczkowi nic nie b?dzie. A z tymi r?cznikami to chyba raczej tak nie zrobi?. Przecie? to takie gryzonie, ?e wcale nie musia?abym wymienia?... Chyba, ?e to myszoskoczkowi nie zaszkodzi?o. A nic mu nie b?dzie skoro opad? mu kawa?ek ogonka?  Sam czubek...
|
||||||
