myszuunia - 2011-03-25, 22:32 myszk? ?apie si? za podstaw? ogonka. Ja osobi?cie polecam poczyta? jak si? to robi, a nast?pnie delikatnie spróbowa? na myszce. M?odych opiekunom mo?e to by? przydatne, aby jak np. mysz zacznie ucieka? nie wpada? w panik? tylko j? bezpiecznie z?apa?. Wikunia98 - 2011-03-25, 22:37 Za skór? nie mo?e by? to bolesne, matka ?apie tak m?ode, sama je tak ?apa?am xd Tikus - 2011-03-26, 13:08 Za ogon, o ludu. Przecie? ogon to przed?u?enie kr?gos?upu, nie powinno si? tak ?apa? myszki, chyba, ?e ju? naprawd? trzeba. A je?eli ju?, to tak jak wspomina?a myszuunia - za podstaw? ogonka. Za skór? te? nie polecam, niby to nie jest bolesne, ale tylko wtedy, kiedy si? ?apie w okre?lnym miejscu, a i to dla myszki mi?e nie jest. Najlepiej spokojnie j? na r?k? chwyci?. 
chowder75 - 2011-03-26, 13:18 To spróbój chwy?i? na r?ke w klatce w której jest ograniczony dost?p gdy myszka ukryje si? za ko?owrotkiem lub jakims trudnodost?pnym miejscu.
W?a?nie o podstawie piszemy a nie o ko?cu ogona, czytaj a nie zmy?laj. Tikus - 2011-03-26, 13:27 Chowder, to ty czytaj, a nie zmy?laj. W którym miejscu napisa?am, ?e sugerujecie, by podnosi? mysz za ko?cówk? ogona? W ?adnym, wi?c przeczytaj co? 5 razy, zanim napiszesz.
Pozdrawiam. chowder75 - 2011-03-26, 13:29 Nie oto mi chodzi. Gdzie napisali?my ?e podnosimy myszk? za koniec ogona? Wsz?dzie piszemy ?e za nasde. myszuunia - 2011-03-26, 14:12 chowder75, Tikus, spokój prosz?. Co do ?apania za skór? - to nie jest dobry pomys?. Pocz?tkuj?cy w?a?ciciele gdy myszka ucieknie wpadaj? w panik? i chyba naj?atwiej chwyci? za ogonek. Za skór? mo?e z?apa? w niew?a?ciwym miejscu, bo myszka szybko si? przemieszcza. 
Wikunia98 - 2011-03-26, 14:24 Te malutkie gryz?y jak ?apa?am za ogonek, a za skór? to leciutko, tylko ?eby da? na r?ke
Myszata - 2011-03-26, 19:09
To po co bra? za ogon? Ja zazwyczaj czekam mniej ni? 5 minut i mycha sama wychodzi.  Tylko j? stresujemy.. Przecie? po co? si? chowa.
lilith - 2011-03-27, 21:14 to wszystko zalezy od wlasciciela i ilosci myszy ,oraz ich charakteru , sa myszy ktore same wchodza na reke a sa takie ze za skarby swiata nie chca ,gdybym ja chciala czekac az 1 samica ta pozadana z 30 w dunie wejdzie na reke to bym zwariowla chyba ,mysz lapie sie delikatnie u nasady ogona tak by nie spowodowac krzywdy, jesli zlapie sie mysz za srodek lub koncowke ogona moze dojsc do przerwania kregow ,nadwyrezenia kregoslupa bo wiadomo ze mysz wazy a ogon nie bedzie w stanie utrzymac jej ciezaru jesli ktos ma kilka myszek to nalepsza metoda jest cirpliwosc i oswajanie by same zechcialy wyjsc ale bywa tez ze nigdy to sie moze nie zdarzyc danej myszy ,wiec jakos trzeba sobie radzic przy wyciaganiu
chowder75 - 2011-03-27, 21:51 No to Myszata wyci?gnij r?ke przed siebie i trzymaj cierpliwie 5 minut 10minut lub 30 je?li mysz sie boi to b?dzie siedzia?a w miejscu w którym b?dzie bezpieczna dlatego ?apanie za nasade jest jedynym sposobem.
Manta - 2011-03-30, 08:55 za koncowke lapac sie nie powinno - ok, ale za "srodek" a nie za nasade - zupelnie nie zaszkodzi. Tak samo jak za ogon podnosi sie szynszyle. Naprawde, jesli sie nie szarpie a podnosci normalnie to nic sie myszy nie stanie
chowder75 - 2011-03-30, 14:16 Dlaczego nie za nasade? myszuunia - 2011-03-30, 18:48
ko?cówka i ?rodek s? mocno unerwione oraz bardzo chude. Nasada jest grubsza i mniej unerwiona. W ogóle jak najrzadziej starajmy si? myszk? za ogon, jedynie w nag?ych sytuacjach.
Leonna - 2011-03-30, 21:28 to ju? wiemy 
|
||||||||||||
