To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
Myszy.info - forum o myszkach
Forum po?wi?cone tym przemi?ym gryzoniom

Choroby - WIRUS

Wikunia98 - 2011-05-28, 13:32
Temat postu: WIRUS
Czyta?am na szczurzym forum, ?e panuje jaki? wirus i nie wolno bez powodu wychodzi? ze zwierz?tami a dwór. Do weterynarza, je?eli mysz ma co? powa?nego, jest na prawd? chora.
Wirus panuje u weterynarzy, ale jste te? w powietrzu.
Jest bardzo zaka?ny. :m:

Amazonka - 2011-05-28, 14:07

z myszami wogole nie wolno wychodzic na dwor chyba ze do weterynarza to raz:)
dwa to dla mnie te wszystkie wirusy to jakies glupoty, wczesniej wymyslali ptasie grypy zeby kupowac szczepionki a teraz jeszcze widze jakies ustrojstwo dla zwierzat, olac to. dbaj dobrze po prostu:)

Leonna - 2011-05-28, 15:34

Ja dzisiaj by?am z Lexie u weterynarza i ogólnie doj?cie mam troch? d?ugie, wi?c (w transporterku) na powietrzu sp?dzi?a jakie? 30 min. I jeszcze ?yje, wi?c chyba nie prawda.
:wink:

Jaszczurka - 2011-05-28, 15:39

Leonna napisał/a:
I jeszcze ?yje, wi?c chyba nie prawda

przecie? wirusa nie ?apie si? od tak. Bez przesady od razu mówi? ?e to nie prawda

Wikunia98 - 2011-05-28, 15:44

To dziwne, bo dziewczynie na szczurzym forum si? szczury zarazi?y i o ile wiem to nie jednej :roll: Ja uprzedzam, nie zabroni? wam niczego.
Amazonka napisał/a:
z myszami wogole nie wolno wychodzic na dwor chyba ze do weterynarza to raz:)

G?ównie o wyj?cia do weta chodzi, bo ten wirus w?a?nie u weta panuje, tam si? przewija dziennie pe?no zwier?t.
Amazonka napisał/a:
olac to.

Ja nie zamierzam olewa?, bo je?eli to prawda, to potem b?d? ?a?owa?, rób co chcesz, ale dziwi mnie taka ignorancja :roll:

Bernadeta - 2011-05-28, 16:08

Wikunia98, Ostatnio na szczurzym forum pisze si? o wirusie w tym temacie :

http://forum.szczury.biz/...der=asc&start=0

O to Ci chodzi?o ?
Lepiej wklejac link do danego tematu ni? pisac ,?e co? ,gdzie? kto?. :wink:

Myszata - 2011-05-28, 17:53

Ja si? tym nie przejmuj?. Nie patrzmy od razu na to pesymistycznie. Przecie? wirusy s? zawsze, a je?eli s? u wetów, to pe?no zwierz?t by?oby ju? zara?one. Nie popadajmy w przesadyzm. Nic si? z?ego jeszcze ?adnej myszce nie sta?o, wi?c nie wiem o co ta panika. Wirusy by?y, s? i b?d? a do weta i tak pójdziesz, gdy musisz bez wzgl?du na jakie? tam wirusy.
lilith - 2011-05-28, 19:29

wirus zaatakowal tylko i wylacznie szczury , myszy u sedziny ze zwiazko szczurzego ktore jej sprzedlam sa zdrowe , jak i wszytskie myszy ktore przebywaly na wystawie , nie ma co panikowac , nalezy zadbac o doporonosc bo najprawdopodobniej atakuje on slabsze osobiki i tyle
Amazonka - 2011-05-29, 00:12

Wikunia98 napisał/a:

Amazonka napisał/a:
olac to.

Ja nie zamierzam olewa?, bo je?eli to prawda, to potem b?d? ?a?owa?, rób co chcesz, ale dziwi mnie taka ignorancja :roll:



to nie ignorancja bo o moje myszki dbam niesamowicie, maja kontrole u weta, najlepsze karmy, klatki itd. Po prostu jest jak pisza inni, wirusy atakuja najslabsze gatunki i przypadkowe osobniki, a nie wszystkie. Wyrwalas tekst i brzmi to tak jakbym miala gdzies myszy, to nie prawda, po prostu gdyby kazdy mial sie przejmowac wszelkimi wirusami na swiecie to ludzie i zwierzeta nie mogli by nic robic.... Spokojniej troche, jak dbamy o diete i czystosc naszych gryzoni to powinno byc ok:)

Tikus - 2011-05-29, 02:34

Je?eli dla was mnóstwo chorych szczurów po wystawie, to nic i nale?y to ola?, to... Nie skomentuj? po prostu. Nawet je?eli wirus nie jest potencjalnie bardzo gro?ny dla myszy, to jednak mimo wszystko nale?y zachowa? ostro?no??. Lepiej uwa?a? ni? pó?niej leczy?.
Szczury by?y zdrowe przy wej?ciu na wystaw?, fakt, przynajmniej zewn?trznie, ale nikt nie wiedzia?, ?e s? nosicielami. Tym bardziej, ?e nie wiadomo co to za wirus. Je?eli zaatakowa? szczury to myszy równie? mo?e. Ostatnio osoba, która nie mia?a ?adnego kontaktu z osobami i szczurami z tamtej wystawy, po kilku dniach od wizyty u weta zauwa?y?a dziwne zachowanie szczura. Okaza?o si? ?e ma wirusa (szczur, nie w?a?cicielka). W dodatku tego samego co szczury z wystawy. Na pocz?tku by?y podejrzenia, ?e jest to bakteria, jednak badania labolatoryjne wykaza?y, ?e to wirus. Oficjalne wyniki b?d? w przeci?gu kilku dni, na razie wszyscy proszeni s? o szczególn? ostro?no?? (ze wszystkimi gryzoniami) i nie wychodzenie do weterynarza, je?eli zwierz? tego koniecznie nie potrzebuje.

Yun - 2011-05-29, 11:04

Ale o tym wirusie jest napisane, ?e zarazi? si? mo?na przez kontakt kropelkowy, dotykowy, etc. Zwierz? nie zarazi si? tak o, bo wyniesie si? go na dwór. Póki co ?adna mysz z wystawy nie choruje, a byli?my w ca?kiem bliskim s?siedztwie ze szczurami.
Nie nale?y sia? paniki przesadnej.

Tikus - 2011-05-29, 12:30

Yun napisał/a:
Nie nale?y sia? paniki przesadnej.

Jak i równie? nie nale?y ignorowa? zagro?enia ca?kowicie. ;)
Pisz? jak jest - dali ostrze?enia, bo w ko?cu strze?onego Pan Bóg strze?e.

thorstunia - 2011-05-29, 14:24

Jest ju? tydzie? po wystawie, a moja Finka nie ma oznak choroby. Ma si? dobrze i ju? zaklimatyzowa?a si? w nowym otoczeniu. :)
Ametyst - 2011-06-02, 15:53

W zwi?zku z niemi?? sytuacj? na wystawie ca?a Polska ma przesta? chodzi? do weterynarza?
Do wetów i tak chodz? ludzie w ostateczno?ci z tego co zauwa?y?am, wi?c mo?e raczej przypilnowa? podczas wizyt aseptyki i higieny (dezynfekcja sto?u przed i po pacjencie, dezynfekcja r?k lekarza). Poza tym czy wiadomo ju? jaki to jest wirus?

lilith - 2011-06-02, 19:47

nadal nic dokladnie nie wiadomo , choroba wystapila tylko u szczorow


Par? nowych faktów z forum szczury.org (http://szczury.org/viewtopic.php?f=9&t=31168)

"Moi drodzy, widz?, ?e pojawiaj? si? domys?y, nikt tu si? nie wypowiada? z osób bezpo?rednio zagro?onych/dotkni?tych/znaj?cych sytuacj?, wi?c rzuc? nieco ?wiat?a.

1. Szczury, które odesz?y by?y ze stada Nakoty. Sekcje wykaza?y, ?e to nie jest pasteurella, ani w ogóle ?adna bakteria. Nie by?o rozk?adu tkanek, ropy itp, wi?c wygl?da?y jakby by?y zdrowe. Jakby. Jest podejrzenie neurowirusa. Ale tylko podejrzenie. Niestety jest problem z ustaleniem typu wirusa. Nie jestem wetem, nie wiem, w czym dok?adnie le?y problem, ale podobno nie wykonuje si? bada? na wirusy.

2. Objawy w stadzie Nakoty by?y ró?ne od objawów w stadzie wuwuny i henioka. Nakoty na wystawie nie by?o.

3. Obecnie potwierdzone przypadki choroby s? u wuwuny i henioka. Oboje mieli importy z Czech. Wszystkie importy, w czasie sprowadzenia by?y zdrowe, nie wykazywa?y ?adnych objawów chorobowych tak przed jak i w czasie wystawy.

4. Tylko w stadzie jednego wystawcy wyst?puj? podobne objawy, tylko u szczurów, które by?y na wystawie. Wystawca ten znajdowa? si? na wystawie zaraz obok szczurów ze stada henioka. Jedyny objaw to kichanie, a kichanie mo?e by? te? niezale?ne od ca?ej sprawy.

5. Szczury, które najprawdopodobniej przywioz?y choróbsko, nie wykazywa?y ?ADNYCH objawów niepokoj?cych ani w czasie wizyty u weterynarzy ani na wystawie, w sobot?, pierwszego dnia. Jestem s?dzi?, ocenia?am wszystkich doros?ych samców, obok mnie s?dziny ocenia?y pozosta?e szczury. Gdyby jakikolwiek szczur mia? oznaki chorobowe - chocia?by mokry nos, czy gruchanie, zosta?by natychmiast zdyskwalifikowany. Tak by?o nie raz, mimo, ?e okazywa?o si?, ?e to nic gro?nego. Takie s? zasady. Szczur ma by? w kondycji bez zastrze?e?.

6. Post?p choroby jest zastraszaj?cy. W sobot? by?o ok. W niedziel? grucha?y, czy kicha?y chyba tylko dwa szczury. Przy czym w miejscu gdzie byli?my by?o duszno, sucho i ciep?o, mia?y prawo kicha? nawet zdrowe osobniki, a grucha? osobniki starsze. Tym bardziej, ze to kichanie to by? taki jeden, zwyk?y kich i spokój. W poniedzia?ek chorowa?y ju? stada. Chorowa?y widocznie i niepokoj?co.

7. Póki co nie odszed? ?aden szczur z tych, co by?y na wystawie. W domach wystawców panuj? kwarantanny (vircon + manusan + beta glukan/enisyl f).

8. Na bie??co jeste?my w kontakcie z weterynarzami i pracownikami uczelni, staramy si? ustali? co ma takie objawy i co dzia?a tak szybko. Odrzucona jest teoria bakterii samej w sobie. Najprawdopodobniej to wirus + bakteria. Pasteurella wyst?puje ogólnie na szczurach niczym roztocza, po prostu w "sprzyjaj?cych" dla niej warunkach mo?e si? uaktywni? - os?abienie, rany. Najprawdopodobniej wirus os?abia, bakteria atakuje, ale tylko domys?y na razie.

9. W moim stadzie wczoraj odnotowa?am przypadek ropnia przy ?uchwie, na policzku. Jest to szczur, który nie by? na wystawie, a kontakt ze szczurami z wystawy mia? w poniedzia?ek wieczorem. Zosta? pobrany wymaz z ropnia i pos?any na antybiogram. Niemniej wszystko odka?one, a szczur w innym pokoju, ale ropnie tworz? si? niezale?nie i mo?e by? to zwyk?y zbieg okoliczno?ci. Tak czy inaczej ?rodki bezpiecze?stwa zosta?y zachowane."

moje myszy sa nadal zdrowe , nie slyszalam o przypadkach zachorowan myszy , naciskam by zadbac o profilaktyke i zwrocic sie do wetow o preparaty wspomagajace odpornosc

AMETYST ma racje naszych pupili powinno sie kontrolowac nie tyko jak maja oznaki choroby , ja jako hodowca bywam czesto u weterynarza ,a ile razy profilaktycznie wlasciciele myszek chodza do weterynarza ? co to za jakies dziwne przekonanie " nie ide tam gdzie jest duzo zarazkow "
nie jestes pewny czy twoja myszka jest odporna ? popros weta o preparaty na wzmocnienie odpornosci , przyjechales z pookazu czy wystawy kupieles myszke >? spytaj weta czy mozesz ja odrobaczyc i jak zabezpieczyc oraz ile poowinna wynosci kwarantanna przed laczeniem , jesli boisz sie ze masz malo pieniedzy ,,,,,,,,,,,,,,wet za takie porady nie bierze kokosow , jesli calkiem wykluczasz wizyte kontrolna spytaj choc hodowce jak to powinno wygladac



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group