To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
Myszy.info - forum o myszkach
Forum po?wi?cone tym przemi?ym gryzoniom

Myszy - ogólnie - Samce vs samice - mity, fakty, porównania

gusiol - 2007-04-28, 15:05
Temat postu: Samce vs samice - mity, fakty, porównania
Do napisania tego tematu posun??y mnie miesi?ce sp?dzone na forum ty i innych, gdzie wielu pisze na temat ró?nic w p?ciach myszy, a wiele z tych informacji jest b??dnych, b?d? ?lepo kopiowanych od innych, cho? osoba sama nigdy nie mia?a z dan? grup? do czynienia.

Troch? informacji okiem hodowcy, który na co dzie? ma do czynienia z ró?nymi grupkami.


MITY i FAKTY na temat samic i samców:

Odwiecznym dylematem przy wyborze zwierz?cia jest jego p?e?. U myszy wida? zdecydowane ró?nice w zachowaniu, wygl?dzie jak i sposobie ?ycia.

Samice:
Najcz??ciej wybierane, ze wzgl?du na mo?liwo?? ??czenia ich w wi?ksze stada w ka?dym momencie. Na forach s? polecane przez ka?dego, ale czy to jedyny s?uszny wybór?

zalety:
+ mo?na ??czy? w stada
+ energiczny tryb ?ycia, wsz?dobylskie
+ mniejsze rozmiary, niektórych przera?aj? grube ogony sporych osobników
+ mniej intensywny zapach od samców

wady:
- ma?o komunikatywne. Zdarzaj? si? osobniki bardziej przyjazne, jednak samiczki to indywidualistki i najlepiej czuj? si? w gronie kole?anek swojego gatunku
- krótszy czas ?ycia. Samiczki nara?one s? na wi?cej chorób, ni? samce. Jak chocia?by wypadanie macicy, ropniaki b?d? guzy przy sutkach
- konieczno?? posiadania kilku osobników

Samiczki s? dobrym wyborem dla osób, które lubi? obserwowa? ?ycie stada. Budowanie hierarchii, wzajemna opieka, zabawa. Ale, jak wy?ej wspomnia?am, wol? ?ycie w swoim gronie ni? towarzystwo cz?owieka [oczywi?cie zdarzaj? si? wyj?tki]

Samce:
Niesprawiedliwie dyskryminowane. A je?eli szukamy myszki do kochania, samce s? idealnym wyborem.

zalety:
+ przyjacielskie, pierwsze do g?askania, w przeciwie?stwie do samic bardziej spoufalaj? si? z cz?owiekiem. Potrafi? d?ugo siedzie? w jednym miejscu i dawa? si? drapa? za uchem
+ dobry wybór, gdy kto? bardzo chce tylko jedno zwierz?tko
+ bardziej odporni na choroby, zw?aszcza uk?adu rozrodczego
+ dla osoby nie maj?cej do?wiadczenia z socjalizacj? zwierzaka samiec b?dzie ?atwiejszym w oswajaniu zwierzakiem
+ masywniejszej budowy, "czu?" zwierzaka gdy si? go trzyma, a tym samym bardziej odporne na mi?tolenie przy g?askaniu, doros?e osobniki (zw?aszcza rasowe) potrafi? dochodzi? do wielko?ci d?oni (+ ogon)

wady:
- bardziej intensywny zapach od samic, cho? nie tak drastycznie, jak to wygl?da w wielu opisach
- czasem dochodzi mi?dzy samcami do bójek i niestety trzeba oddzieli?
- niemal?e brak mo?liwo?ci powi?kszania istniej?cego stada.

Oczywi?cie trzeba te? wspomnie?, ?e samce nie musz? ?y? w pojedynk?. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby ch?opcy mieszkali po kilku w klatce. Jest jeden warunek - musz? mieszka? razem od m?odo?ci. W pó?niejszym wieku bardzo trudno, a cz?sto jest to niemo?liwe, aby po??czy? nawet spokrewnione ze sob? osobniki. Taka ich natura. Jednak w istniej?cym od m?odego stadku ?yj? ze sob? w zgodzie, czasem zdarzaj? si? mniejsze i wi?ksze bójki i o ile nie dochodzi do rozlewu krwi, nie nale?y si? martwi?.

Mam nadziej?, ?e informacje zebrane w jedn? spójn? ca?o?? cho? troch? u?atwi? wybór p?ci planowanego zwierzaka. A i niedoinformowani przestan? sia? b??dne informacje, co dzia?a tylko na niekorzy?? osób oddaj?cych samczyków z miotów tudzie? hodowców, u których samce nie znajduj? ch?tnych. A i ludzie szukaj?cy milusi?skiego czytaj?c ró?ne opinie w ostateczno?ci z samczyków rezygnuj?, a szkoda, bo to najwi?ksze pieszczochy pod s?o?cem :)

Tekst: Yun

kat - 2007-04-28, 15:18

Bo na pocz?tku by?o w l. pojedy?czej. :haha: Hm... troch? jak propoganda wysz?o. ;)

No w ka?dym razie...
Samiczki:
- mo?na trzyma? razem
- mo?na do??czy? samiczk? do samiczki
- mocz mniej roztacza wo? ;)
- kupuj?c samiczk? w zoologu mo?na mie? "gratis" (ci??arna)

Samczyki:
- mo?na trzyma? razem tylko spokrewnione (ojciec/syn/brat)
- w przypadku utraty samczyka/ów nie mo?na dokupi? towarzystwa
- mocz ma przykry zapach
- nie którzy twierdz?, ?e samczyki s? "kocha?sze"... ;) bardziej si? garn?... mo?e mo?na tak powiedzie? (ale te? indywidualizm wchodzi w gr?)

No i osobiste upodobania. :)

gusiol - 2007-04-28, 18:01

:mrgreen: Ja chce 2 lub 3 samiczki :P Nawet wiem jakbym je nazwa?a O.o
Avril i Dashie ew. Carmen :cziiz:

miau - 2007-04-29, 18:56

Ja mam samiczki. Na pocz?tku by? dwie, pó?niej dosz?a jedna [zaakceptowa?y tego samego dnia], a na koniec jedna zdech?a [za mocny chów wsobny].
Samiczki bardzo ?mierdz? jak sikaj? [nie wiem jak w porównaniu z samcem, ale zapach jest naprawd? nie do zniesienia..].
Huh, damska solidarno??, wol? samiczki :>

[co prawda, moje przysz?e szczury to b?d? panowie, no ale.. :mrgreen: ]

Emielcia - 2007-04-29, 19:23

niuuu napisał/a:

Samiczki bardzo ?mierdz? jak sikaj? [nie wiem jak w porównaniu z samcem, ale zapach jest naprawd? nie do zniesienia..].


hmm, jak sikaja na "glatkie" powierzchnie to ?mierdzi.
Ale jak sikaj? w trociny czy inn? ch?on?c? zapachy ?ció?k?, to nie czu? przecie?.. przynajmniej przez pare dni, a nawet do tygodnia.

gusiol - 2007-04-29, 19:27

Ja czyta?am gdzie? ?e to mocz samców gorzej Oo
miau - 2007-04-29, 19:38

Emielcia, mhm, ale mi chodzi o mnie. ?e na mnie sikaj?, wtedy baaardzo ?mierdzi :P
kat - 2007-04-29, 20:14

Samce z zastady musz? sobie terytorialnie porozsiewa? zapach. ;) Na szcz??cie ja nie mam w?chu. :P Jak kupi?am pierwsz? swoj? samiczk? to bardziej mi ?mierdzia?a jak ch?opy - bo zapach jest inny. Do tamtego przy?am przyzwyczajona, a do tego samiczkowiego nie. :) Jak to? jest wra?liwy na zapachy to wszystko mu za?mierdzi. :P
Emielcia - 2007-04-29, 21:04

niuuu napisał/a:
Emielcia, mhm, ale mi chodzi o mnie. ?e na mnie sikaj?, wtedy baaardzo ?mierdzi :P


no to trzeba by?o tak odrazu napisa? :P

Jadzia406 - 2007-04-29, 22:26

KAT napisał/a:
ak to? jest wra?liwy na zapachy to wszystko mu za?mierdzi. :P


Hyhy...to ja :D Jak na mnie moja myszka nasika to hohoho :P Zaraz si? pior? :D
Zmieniam trociny i niby nie ?mierdzi (ale ja ?pi? z otwartym oknem wi?c mam dop?yw powietrza) :D

kat - 2007-04-29, 22:29

Oj, jak na osob? nasika to czu? najbardziej. Bo nie wcha?a nigdzie. :haha:
Jadzia406 - 2007-04-29, 22:32

Najcz??ciej wch?ania w moje ubrania :cziiz: :cziiz: :cziiz:
Gandzia - 2007-05-01, 14:32

Zale?y jednak od upodoba?. Wiekszo?? u?ytkowników ma samice, nieporównywalnie ?atwo si? je ??czy (oczywi?cie s? ró?ne wypadki).

Mocz samca bardziej czu?, jednak.

Fauka - 2007-05-01, 16:07

Ja mam nie mi?e wspomnienia z samcami wi?c narazie samiczki mam a Bidonek zwany te? podstarza?ym playboyem, mo?e kiedy? kupi? braci ;)
kat - 2007-05-01, 16:43

Fauka napisał/a:
Ja mam nie mi?e wspomnienia z samcami

Mo?na jakie? szczegó?y? Czy po prostu chodzi o to, ?e si? pobi?y?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group