Kowusia - 2012-07-04, 11:02 Temat postu: Do??czenie oseska? Moja kole?anka znalaz?a ostatnio 3 oseski w worku przywi?zane do ?mietnika (  ) myszki z czego 2 ?yj? ale ta 1 by?a ju? zdech?a. Nie wiemy co robic. Czy mo?na do??czyc malucha do starszych a one by sie nim zaopiekowa?y? (P.S: Jak pisa?am o mojej myni to napisali?cie, ?e ma "obci?gni?te" sutki przed mlode (tak tak,... ca?a historia dzi?ki cioci)... My?licie, ?e mo?e moja mog?a by jej te ma?e wykarmic?
Zapomnia?am dopisa?, ?e kole?anka ma w domu 3 myszki. (wszystkie samiczki) Prosze o piln? pomoc!! Weronika - 2012-07-04, 12:51 Nie do??czaj do mych bo mog? maluchów nie przyj?? i stanie si? im krzywda. Je?li chcecie je uratowa? czeka was masa ci??kiej pracy i niewysypianie si?. Co 2 godziny dawa? mleko dla kotów przez strzykawk? albo na palec ?eby zassa?y i masowa? brzuszek te? co 2 godziny patyczkiem do uszu namoczonym w ciep?ej,NIE GOR?CEJ wodzie . Milagros - 2012-07-04, 13:12 Samica obecnie nie karmi?ca w du?ym stopniu mo?e zagry?? ma?e innej samicy. Ew si? zaopiekowa? i ogrzewa? ... jednak co z tego je?li na 100 % ju? nie ma mleka. Laraine - 2012-07-04, 14:38 Skoro twoja samica by?a w ci??y ju? dawno, to i tak ich nie wykarmi, bo nie ma czym. Spróbujcie same je wykarmi?. Saris - 2012-07-04, 15:18 Podpisuj? si? pod rad? Weroniki. Mleko mo?na te? podawa? z cienkiego p?dzelka i jest to chyba najwygodniejsza forma, bo strzykawk? ?atwo przesadzi? z naciskiem. Niektórzy praktykuj? karmienie z wacika, albo patyczka do uszu (robi? tak Gerald Durrell przy odchowie ma?ych wiewiórek), ale maluch mo?e si? nim ud?awi?. I pami?taj o lampie nagrzewaj?cej! Laraine - 2012-07-04, 15:54 Mleko najlepiej podawa? przez pipetk? 
Kowusia - 2012-07-04, 22:36 Dzi?kuj? za odpowiedzi, lecz niestety... Ju? chyba wiecie co si? sta?o. Zaraz po napisaniu postu polecia?am do kole?anki d?ugo siedzia?y?my przed kompem ale nikt nie odpisywa? (post napisany o 11 co?, a pierwsza odpowied? o 13..). By?ysmy skazane na w?asn? r?k?.. Maluszki mia?y mo?e z 2 dni. Nie by?o szans, nie by?o czym zby ogrza? tylko jaka? marna lampka i husteczki.. Jednego na 'spróbk?' postanowily?my da? mojej Rozalce,,, By? spokój przez jakie? 20 minut, no to ju? ?wi?towanie. Kole?anka posz?a do apteki, ja do kibelka, wracam z klopa - g?owa odgryziona.  No pomidor a? si? porycza?am na ten paskudny jak i straszny widok!  Druga nam zosta?a ale przed chwil? zdych?a cho? mleko dosta?a. Widac ?e by?a s?aba...
Dla myszek [*] [ Dodano: 2012-07-04, 22:40 ] Zastanawiam sie za kumpel? dla moich my? bo prze? nigdy w stadzie za du?o... 
A mo?e uratuj? jakom? z karmówki  !!! ???
W?adzia - 2012-07-05, 09:02 ja tego nie rozumiem, skoro nie wiedzia?a? i zapyta?a?, to czemu ostatecznie do??czy?a? oseski na w?asne widzimisi?? Poza tym na forum masz temat co si? robi z oseskami. Tak ci??ko by?o poszuka?? Ale nie, "ja wiem lepiej, to ja zrobi?". I nie t?umacz si?, ?e nie by?o odpowiedzi (przez ca?e dwie godziny  ) bo to ?mieszne. Jeste? kolejn? osob?, która zamiast pomy?le? pisze post na forum, a potem robi co chce. Dla mnie skrajna g?upota.
Dla mnie powierzanie Ci zwierzaka to jedna wielka loteria, bo patrz?c po tej sytuacji, to pr?dzej obskoczysz wszystkie fora nim co? w?a?ciwie zrobisz. Pora?ka... Kowusia - 2012-07-05, 12:01 W?adzia sta?y?my ca?y czas we dwie przy i rozdzelalysmy jak co?. NIE BY?O CZASU na obskakiwanie fur. Rozalcia wzi??a delikatnie i po?o?y?a do gniazdka, po czym zacz??a grza?. po 20 minutach nie wiem czemu zagryz?a. Bo?e macie do mnie pret?sj?, ale ja cho?bym niewiem jak chcia?a czasu nie cofn?!  Nie wyzywajcie mnie tak, licz? si? intencje. Mo?? si? okaza?, ?e i tak by nie zy?y gdyby ich Magda nie zobaczy?a.
stardust - 2012-07-05, 13:06 gadasz g?upoty i g?upot? wielk? zrobi?a?. doinformuj si? o zwierz?tach którymi chcesz si? zajmowa?, a dopiero potem faktycznie si? nimi zajmuj, mo?e wtedy nie u?miercisz ju? ?adnego malucha. smutne. W?adzia - 2012-07-05, 13:47 Kowusia, nie jojcz...tyle samo zaj??oby Ci wpisanie has?a w wyszukiwark?, co wpisanie posta, móc to chcie?, ale najlepiej zrobi? po swojemu, mo?e to okrutne, ale lepiej jakby?cie ich nie znalaz?y. Tak jak pisze stardust, gdyby? mia?a podstawow? wiedz? o myszach, to wiedzia?aby? przynajmniej, ?e myszy si? najpierw ??czy na nautralnym gruncie, a nie wrzuca wszystkie do klatki. Nawarzy?a? piwa to je wypij. Piszesz, ?e licz? si? intencje. Nie. Liczy si? podstawowa wiedza. Nie jeste? od wczoraj na forum. I nikt Ci? nie wyzywa. Tylko najpierw si? my?li, potem robi. Laraine - 2012-07-05, 14:21
Nie masz odpowiedniej klatki, nie masz odpowiedniej wiedzy, bierzesz myszy z zoologa... b?agam ci?. Najpierw si? dokszta??, potem my?l o wi?kszej ilo?ci zwierzaków. A tego co zrobi?a? nie komentuje... Wystarczy?o zajrze? na stron? g?ówn?, wystarczy?o przeczyta? jeden z kilku tematów takich jak ten na forum, gdzie znalaz?aby? odpowied?, a nie leniwie czeka? na to, a? kto? ci tu odpowie. Nie rozumiem - po co ??czy?y?cie? Po co? Przecie? ta samica nie mia?a, nie ma mleka! Jak wi?c mia?a wykarmi? malucha? Czym? My?lenie naprawd? nie boli... W?adzia - 2012-07-05, 14:27 Laraine, gdyby kowusia zaczeka?a na odpowiedzi, to by by?o ok, ale jak czyta?a?, da?a posta, a i tak zrobi?a wd?ug w?asnego uznania
I teraz p?acz, bo si? sta?o.
Popieram w pe?ni. Kowusia nie masz wiedzy, wi?c nie testuj jej na zwierz?tach, bo tylko im szkodzisz. szkoda s?ów. PS. za?o?y?a? bloga o opiece nad myszami i nawet nie postara?a? si?, aby zawrze? tam rzetelne informacje. Je?li chwalisz si? nim kole?ankom, to nie b?dzie mnie dziwi? kolejny post z serii "b?agam pomocy". Nie wyci?gasz wniosków i nie przyswajasz wiedzy, wi?c mo?e sobie lepiej odpu?ci? "pomaganie" innym? a teraz gratlacje... Twoja wypowied? z tematu o oseskach do odkarmienia:
przygania? kocio? garnkowi co? a tak poza tym, mia?a? dok?adnie tam napisane, co robi? z oseskami. Zrobi?a? jak chcia?a?. Weronika - 2012-07-05, 14:42
Ale nikt ci? tutaj nie wyzywa.Po prostu takie zachowanie jest lekkomy?lne.
Dok?adnie tak.Popieram ca?kowicie. Kowusia - 2012-07-05, 23:18 Dobra okej. Mój b??d powiem jeszcze tyle, ?e próbowa?am j? broni? ale jak na mnie wszystko spad?o mo?e teraz powiem wszystko od pocz?tku poczynaj?c od zaniesienia ma?ych do chaty. Kole?anka ma na imie Magda, ja Paulina b?d? pisa? P lub M. M - podaj mi te malutkie P podaje. M - No to daj t? twoj? by?? mamu?k? - t? spokojn? P- no masz, masz my?lisz ?e si? ni? zaopiekuje i bedzie ok? M- Co ma si? sta?, pewnie si? zaopiekuje jak mia?a niedawno m?ode. P- No ok. To ty we? pilnuj ja lec? do po mleko. (jak by?am to nie mieli to musia?am do drugiego) Po 10 minutach telefon do mnie "S?uchaj wzi??a ukopa?a gniazdko trocin wrzuci?am troch? chusteczek i ogrzewa." No to uradowana lec? po to mleczko. Wracam do cha?upki i tu telefon od Magdy: "Przylatuj - zagryz?a" Jak si? wk.....'' urzy?am  to j? tak opieprzy?am, ?e si? pok?óci?y?my na dobre wzi??a 'swojego' oseska do chaty kaza?a da? mi to mleko co kupi?am.
Nast?pnego dnia dzwoni? do niej jak m?ody.. M - Zdech?, a mu da?am przecie? ?arcia... 
Jesli kto? nie wierzy, a co? mu da jak przysi?gn? na moje wszystkie mynie to ma tu moj? przysi?g?: Przysi?gam na wszystkie moje ma?e skarbki, ?e tak by?o. Samolubna dziewczyna niedoceniaj?ca niczego. Ca?? win? chcia?am zwali? na siebie, ale nie my?la?am, ?e mi si? tak oberwie. W?adziu, a Ciebie z kolei przepraszam za moj? przem?drza?o?? - chcia?am si? zwyczajnie popisa? - zachowalam si? jak ma?e dziecko. Wybacz mi. Nie miejcie do mnie pretensji, ja wiem, ?e jest w tym moja wina i dla tego po nocy nie ?pi?! Wiem, ?e to nie Was powinnam przeprosi?, ale pomimo wszystko przepraszam. wiem, ?e mog?am tu waszych rad pos?ucha? i chocia?by napisa? do do?wiadczonego gracza na pw.
Napisze mi kto? jak mo?na usun?? konto? [ Dodano: 2012-07-05, 23:27 ] No wybaczcie, ale Wy w ogóle wiecie jak? ja mam klatk?? Mam dun? alexa - http://allegro.pl/super-k...2444670513.html |
||||||||||||||||||
