_________________ Atos[*], Portos[*], Hana[*], Iskierka[*], Miko[*], Yuki[*], Tica[*], Maya[*]
Los zwierz?t jest dla mnie wa?niejszy ni? strach przed o?mieszeniem. Los zwierz?t jest nierozerwalnie zwi?zany z losem cz?owieka. (Emil Zola)
Imi?: Katja Pomogła: 4 razy Wiek: 36 Dołączyła: 28 Maj 2010 Posty: 438 Skąd: Lublin
Wysłany: 2010-08-22, 20:57 1500km dla myszek Myszy: Safira, Pere?ka, Lily,Tanya, Zoey, Vivien[*] i ?liczny rodzynek Blue!
jutro z osobistych powodow jade do polski (na stale) zabieram ze soba myszy, to bardzo daleko ponad 1500km, kupie im 2 transporterki z rana, wyjezdzam o 15 wiec juz nie powinno byc upalow, co powinnam im dac ? jak podac wode? czy moge wlaczyc klime w aucie? bo okna to normalne ze musza byc zamkniete.
W co powinnam sie wyposazyc?
Czy jesli zatrzyma mnie policja nie bede miec problemow? Bo przeciez myszy nie chipuje sie, na granicy nic nie beda chcieli?
Hodowla: Atavus
Stowarzyszenie: PMC Pomógł: 12 razy Wiek: 37 Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 2716 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-08-23, 16:25
Myszy: tak
Nie znalaz?am wi?cej tematów podobnych (poza takim o tym czy przewozi? myszy w transporterze czy klatce) wi?c przyczepi?am tu.
Inny pomocny temat o paszporcie dla myszy.
Wiec jutro wyj?dzam i chcialam sie dowiedziec czy moge wziasc myszy ze soba najpierw godzina jazdy i zostaje tydzien a pozniej prawie caly dzien jazdy i znowu tydzien zostaje .Wiem ze to bardzo sresujace dla myszy ale nie bardzo mam je z kim zostawic ... .Sa dwie dorsole myszy i 5 malych ktore maja rowno 2 tygodnie . Teraz jeszcze jak jest 5 maluchow to wiem ze jest jeszcze gorzej z podro?a .
_________________ bez zwierz?t zycie bylo by szare i puste ,
kocham_, na pewno nie masz gdzie zostawi? myszek? Kole?anki, kuzynki, rodzina? Wyjazd rzeczywi?cie dla myszek nie jest przyjemno?ci?. Gdyby? wcze?niej pomy?la?a nad tym, by? mo?e uda?o by si? znale?? jakiego? ch?tnego forumowicza z Lublina. Wyjazd to naprawd? ostateczno??, pomy?l nad innymi rozwi?zaniami.
Hodowla: Artistic
Stowarzyszenie: PMC Pomogła: 20 razy Wiek: 35 Dołączyła: 06 Mar 2010 Posty: 1287 Skąd: Strzelin/Wroc?aw
Wysłany: 2011-07-22, 13:40
Oj bez przesady. Jako? nasze myszy je?d?? na wystawy cz?sto po wiele godzin i problemu nie ma. Stresowa? mog? si? jedynie dwutygodniowe maluszki, ale i takie podró?e si? zdarza?y, gdy miot przypad? np na wyjazd na wakacje. Myszy z regu?y, jak im nikt nie przeszkadza, nie zagl?da co chwil? do ?rodka, maj? podró? w nosie.
Hahaha, to mnie rozbawi?o
Ja w?a?nie jestem z moimi myszkami na wsi i te? podró? mia?y g??boko, spa?y, troch? biega?y i na tym si? sko?czy?o.
Je?eli musisz je wzi??, to bierz, nie ma o co si? martwi?.
_________________ Je?li chcesz zmieni? ?wiat zacznij od siebie
To zale?y... Pami?tam, ?e kiedy? wzi??am chomika do babci 200 km st?d. Wyboista droga, STRASZNIE rzuca?o. Chomik wyszed? z domku i rzuca?o nim po ca?ej klatce - to na pewno go stresowa?o.
Imi?: Patrycja
Dołączyła: 27 Maj 2011 Posty: 305 Skąd: Gda?sk
Wysłany: 2011-07-22, 17:36
Ja wzi??am moje myszki dwie bo nie chcia?am mamie wszystkich zwierzaków zostawia?...i tak wystarczy ?e królikowi trzeba ci?gle sprz?ta? itd. itp. to podró? prze?y?y spokojnie,spa?y sobie Fakt faktem ?e jecha?y autem tylko godzin?
a skoro ju? jest taki temat to nowego nie b?d? zak?ada?...
na pocz?tku sierpnia wyje?d?am i w moim domu do wymiany trocin nikt raczej ch?tny nie b?dzie... wyje?d?am na troch? ponad tydzie? i czy w tym czasie wystarczy jedna zmiana trocin, bo tylko jedn? mog?abym myszom skombinowa?... ze sob? zabra? ich nie mog?, bo jad? pod namiot... jedzonko b?dzie mia? kto dosypywa?, ale z tymi trocinami mnie martwi... ja zazwyczaj co 3 dni wymieniam... czy wychodzi, ?e w ci?gu tych 9 dni zamiast 3 wymian trotek b?d? mia?y 1...
_________________ Postanowienie na ten rok?
I?? z wero na randk? hihi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach