Hodowla: Atavus
Stowarzyszenie: PMC Pomógł: 12 razy Wiek: 37 Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 2716 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-04-04, 18:45
Myszy: tak
*Agata* napisał/a:
Amstafy nie lubia dzieci
Nie ma tak, ?e wszystkie jakie? psy czego? nie lubi?. Kwestia nauki.
*Agata* napisał/a:
Jadzia, 6cio letniego psa juz nie nauczysz...
Nie wszystkiego, ale jednak nauczy? si? czego? da. Nie rozpowszechniajmy mitów.
Pocz??ci si? z Emielci? z gadzam, ?e propo "nie trzymania w domu". Ja bym nie bra?a doros?ego psa gro?nej rasy (chyba, ?e bym go pozna?a i wiedzia?a, ?e to nie totolotek, jak Waran - kochana sunia), je?li nie umia?abym wzi??? si? za jego wychowanie lub nie mog?a go oddzieli? gdy trzeba. Ale co do "I akurat decyzji w sprawie tego psa si? nie dziwie..." to ja is? akurat dziwi? o tyle, ?e ja bym si? tak przywi?za?a, ?e bym szuka?a wszystkich mo?liwych sposóbów, ?eby psa nie odda?. Dopiero w totalnej ostateczno?ci, której i tak nie umiem sobie wyobrazi?. (Ale to ja - osoba, dla której jej pies jest jak dziecko... mo?e by?cie zrozumia?y jakby?cie go spotka?y... ) Dla mnie to jak odda? matk?, brata, itp.
No, tak czy inaczej, na Agat? niem a co krzycze?, bo nei wiele ma do powiedzenia w domu zapewne.
Ehh.. takie gadanie ?e dziecko si? zarazi.. wrr.. nie lubie tego, bo to nie prawda.. a mo?e by tak maluszka dac pod klosz ?eby si? i zarazki nie wdar?y? :|
Pies agresywny? ?wir? Chyba nie masz poj?cia co znaczy s?owo ?WIR… to zwierze którego nie da si? kontrolowa?, ma co? z g?ow?… pies który atakuje bez zastanowienia i bez ostrzezenia, a nie zwierze które atakuje inne psy (po co? asty zostga?y wychodowane) poza tym amstafy to wspania?y psy rodzinne, lubi? dzieci i s? dobrymi przyjació?mi.
Kilka dni temu do schroniska zosta? przyprowadzony 3 letni d?ugow?osy owczarek niemiecki, dlaczego? Bo urodzi?o si? dziecko i pies roznosi zarazki.. czasem wstyd przyznac si? ?e Ci ludzie obok nas to ten sam gatunek..
Zrozumia?abym, gdyby pies by? agresywny nikt z nas by nie ryzykowa?, nie ?yciem cz?owieka..
KAT masz racje co do zwierzat z schroniska, chodzi mi o trudne rasy, ale powiem szczerze ze pozna?am wiele rottkow, dobkow i astow które trafialy i trafiaja do schroniska.. te psy z reguly to wspaniale zwierzeta rodzinne, z tego co ja pamietam to zosta? do tego czasu uspiony rottek który atakowa? ludzi bez zastanowienia i doberman który atakowa? gdy robi?o si? ciemno… poza tym dwa bullteriery gdzie jeden zagryz? kilka psow i drugi który zaatakowa? kilkakrotnie ludzi. Nawet „mój „ukochany Nero zosta? poddany eutanazji bo zagryz? kilka psów.. wiec i zwyk?y kundelek mo?e by? niebezpieczny… jednak warto da? szanse.. zreszt? sama o tym wiesz bo masz psa z palucha, a ja mam przyb??de i mimo ?e ma tysiac wad to nigdy bym go nie odda?a nawet gdyby mia?o si? w moim domu narodzi? dziecko (mój pies ich nienawidzi) ale jes t malutki wiec potrafie go kontrolowa?.
6 letniego psa da si? wiele rzeczy nauczy?, ale trzeba mie? dobre podej?cie do zwierzaka, ma?o prawdopodobne jest to ?e wyeliminuje si? agresje, ale mo?na nauczyc psa sztuczek, mo?na nawiazac z nim dobry kontakt… mój pies trafi? do mnie gdy mia? lat 4 zacze?am go uczy? sztuczek gdy mia? lat 6-8 i umie: siad, le?e?, zosta?, szukaj, popros, popro?+lapki wy?ej, przybij pi?tke .. wiec je?li si? chce to mo?na naprawde du?o, jestem pewna ze gdybym teraz zacze?a szkolic psa to znow czegos by si? nauczy? a obecnie ma lat 15…
Hodowla: Atavus
Stowarzyszenie: PMC Pomógł: 12 razy Wiek: 37 Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 2716 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-04-04, 23:33
Myszy: tak
Zgadzam si? z tob?. Oczywi?cie ka?demu psu mo?e si? zda?y? taki problem bez wzgl?du na ras?. Jednak mi?abym tu obaw? w zwi?zku z tym, ?e takie pieski jak "pitbulle" czy dobermany cz?sto bior? niewy?yte palanty (pierwsi w?a?ciciele) i jednak boj? si?, ?e tu prawdopodobie?stwo wzrasta. (Czyli nie ich charakter je psuje, a ich s?awa kóra prowadzi je w takie r?ce.) Przynajmniej tak mi si? zdaje. Te? zna?am kochane "z?e" psy, jak wspomniaja wy?ej Waran, która sobie ?u?a moj? r?k?, skaka?a, i cieszy?a si? i wcale nie by?a "w?ciek?a". Po prostu zastanowi?abym si? dwa razy wi?cej.
Troch? nie jestem ?wiadoma co pisz?, przymulona... Mam nadziej?, ?e jednak jest to sensowne.
KAT ja nikogo nie namawiam na wziecie asta czy rottka albo i dobka z schroniska, absolutne do tych zwierz?t trzeba wiedzie? jak podej??, a je?li ma si? obawy to najlepiej kupi? szczenie z hodowli, ale z DOBERJ hodowli ktora daje nacisk na psychike i zdrowy wyglad psa
Ja takze nie wzielabym amstaffa z schroniska jesli wczesniej bym go nie pozna?a, ale ja mog? wyj?c z kazdym psem z schroniska (chyba ze ma kwarntanne lub obserwacje). Zdazy? mi sie na spacerze agresywny bokser, by? kochany, skaka?, bawi? si? ale to on chcia? mi dyktowac co w danym momencie robimy, ja si? na to nie zgodzi?am, palców nie straci?am a pies wiedzia? ze zemna nie ma tak ?atwo jak on by chcia?. Znalaz? wspania?? rodzine, zniszczy? im chyba ca?y dom, zaatakowa? m?za, ugryz? w?a?cicielke w nos itp. ale to wszystko dzia?o si? przez pierwsze 2 miesiace, teraz juz sobie nie pozwala na zbyt du?o bo oni sobie go ?adnie u?ozyli.. z tym, ze wczesniej mieli boksera o takim samym usposobieniu wiec wiedzieli co maja robic ale niedo?wiadczonej osobie psa bym nie da?a, nawet bym nie proponowa?a
No i dlaczego ten temat jest w dziale teczowego mostu? Te zwierzaki przecez zyja?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach