Niestety dzisiaj odszed? mój kochany piesek by? jeszcze m?ody (mia? 5 lat) i nie wiemy do ko?ca czemu tak si? sta?o... mo?e si? czym? zatru?a, bo ostatnio byli?my na dzia?ce u rodziny i nie wiemy czy czasem nie by?o tam czym? pryskane, a ona jad?a traw?... Wczoraj po po?udniu dosta?a drgawek i zacz??a si? ?lini?. Tata szybko poszed? z ni? do weterynarza, który da? jej 2 zastrzyki i kaza? przyj?? dzisiaj z rana. Po powrocie do domu jeszcze troch? chodzi?a, jednak pó?niej nie mia?a ju? si?y wsta?, co chwil? dostawa?a ataków drgawek. Chcieli?my i?? z ni? znowu do weta, ale mia? ju? zamkni?te... M?czy?a si? ca?? noc i to by?o najgorsze, ?eby cho? troch? skróci? jej cierpienie tata poszed? rano do weterynarza, aby j? u?pi? Przykro mi ?e jej ?mier? przysz?a dopiero po takim cierpieniu... lepiej jak ju? mia?a umrze? ?eby sta?o si? to od razu a nie w taki sposób ;(
Zawsze by?a weso?ym i kochanym pieskiem, mia?am nadziej? ?e b?dzie mi towarzyszy? jeszcze przez wiele lat... nie spodziewa?am si? ?e odejdzie tak szybko, mia?a jeszcze tyle ?ycia przed sob?... zawsze by?a zdrowa, tak porz?dnie chorowa?a tylko raz, by?o to 1 stycznia jakie? 2 lata temu... Wiem tylko jedno - ?aden piesek jej nie zast?pi, bo ona by?a wyj?tkowa... niezwykle przywi?zana do rodziny, przyjazna wobec innych ludzi i zwierz?t
[*]
[`] - wiem jak to jest straci? psa, to tak jakby straci? najlepszego przyjaciela .
_________________ ?wi?ta! Wszystkiego najlepszego! W?a?cicielom wielu, wielu dni wspólnych zabaw, wspólnych momentów uniesienia, wspólnych chwil rozterki, za? myszkom miski zape?nionej s?onecznikiem, wielu radosnych dni biegania w ko?owrotku i dziesi?tek ciekawych zabawek!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach