Podepne sie pod temat - troche sie martwie o moje dziewczynki...
Sa trzy: Sonea (3msc), Kaya (2,5msca) i Nastka (2msc). Myszy mieszkaja razem od dwudziestego ktoregos marca. Na poczatku Sonea zdominowala dziewczyny i obie sie jej baly.
Teraz jednak jest inaczej... Sonea zaprzyjaznila sie z Kaya i obie przy kazdej okazji ppdgryzaja (w tylek, za ogon) mala Nastke. Doszlo do tego, ze tylko przy jedzeniu pozwalaja jej siedziec - ze wszad inad wyrzucaja, jak tylko sie zorientuja, ze Nastka tam jest.
Boje sie o mala, budzie sie kilka razy w nocy bo piszczy i jest ganiana...
Czy powinnam ingerowac? Moze oddzielic Mala od reszty i po kilku dniach je polaczyc na nowo? Mala jest na tyle zastraszana przez kolezanki, ze przestala ufac i mi (a byla swego czasu najbarrziej oswojona mysza)
Prosze o jakas rade... Nastka i Kaya sa z zoologa i od poczatku razem, Sonea przyszla trzy dni pozniej... Laczenie poszlo na neutralnym gruncie, klatka byla wysprzatana i zmienilam polozenie wszystkich pierdolek... Nie wiem dlaczego nagle, po miesiacu, zaczely "gnoic" Nastke
Mog?y zacz?? si? gry??, bo zapaszki zaczynaj? wydzielac mo?e? Odlaczac jak ju? to agresorki, niech klatka przesiaknie zapachem malucha a nie agresorek bo jak wpuscisz m?oda do srodkatotym bardziej b?d? ja gryzly no i nie ma krwi = nie ingeruj
Jak ci przeszkadzaj? piski to prze?ó? myszy na neutralny grunt porz?dnie wyszoruj klatk? i zabawki nast?pnie w?ó? do klataki domek karm? poid?o mo?e rurk? po papierze i tak z dzie? potem im w?ó? tam cu? .
No na pewno dzisiaj im wysprz?tam ca?? klatk? i znowu pozmieniam zabawki i ustawienie wszystkiego... My?la?am jeszcze nad dodaniem jednego pi?terka w klatce wi?cej dostawiaj?c inn? klatk? i wsadzeniem tam drugiego ko?owrotka - ?eby si? mniej o niego bi?y
Ale tak, krwi nie ma, tylko Ma?a si? boi...
Dobra, popróbuj? zastosowa? to wszystko, co ju? wiem, najwy?ej pó?niej b?d? kombinowa? bardziej.
Najgorsze jest to, ?e klatk? maj? po drugiej stronie pokoju a w nocy mam mocny sen - a ta ma?a tak piszczy, ?e mnie budzi samo piszczenie mi nie przeszkadza, tylko bardziej... przera?a
Pomogła: 34 razy Wiek: 40 Dołączyła: 31 Paź 2012 Posty: 2081 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-16, 15:12
nie wk?adaj zabawek na razie. zostaw je w pustej klatce nq dzie?-dwa. niech si? znów zaakceptuj? i piski ustan? i dopiero po tym czasie dodawaj zabawki pojedynczo. je?li znów zaczn? si? t?uc to powtórz operacj?
_________________ ?ycie to nieustanne cierpienie, a potem si? umiera.
dominiszka, mam teraz w stadzie trzy m?ode myszy gryzione przez pozosta?? pi?tk? - wyobra? sobie ile pisku mam i tak ju? od jakiego? czasu, od kiedy Bianka przyjecha?a...
Przyzwyczaisz si? z czasem ja te? na pocz?tku lata?am do klatki potem si? uspokoi?am póki krew si? nie leje luzzz ale ja mam samce i czasem gorzej to przebiega
jak moje si? gryz?y, to czasem ?apa?am oba i dawa?am ka?demu symbolicznego klapsa czubkiem palca, wtedy uruchamia? sie mechanizm wspólnej obrony przed zew wrogiem
Przy okazji sprz?tania klatki dziewczyny pobiega?y 3h w innej, gdzie nie mia?y nic poza ko?owrotkiem i tam ani razy nie pisn??y a pó?niej poobserwowa?am je i ta ma?a, skubana, piszczy bo si? nie chce dzieli? jedzeniem ani przytula? w sianku tak?e ola?am spraw?, jak to jest taka k?ótliwa panikara
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach