Imi?: Agnieszka
Hodowla: Black and White Pomogła: 5 razy Dołączyła: 29 Gru 2007 Posty: 711 Skąd: Southampton
Wysłany: 2015-05-13, 22:09
Nawet Ci? Kobieto nie znam, wi?c jak mog? Ci? lubi? czy nie. Chyba ?e masz z?ych doradców . Odpowiadam tylko w temacie kto by tego nienapisa?. Sama rozwinelas temat i si? czepiasz. Ja tylko napisa?am jak jest za granic?, nie musi to tobie odpowiada?. Po drugie nie napisa?am o u?miercaniu doros?ych mysz, ale masz okazj? popisa? - da?am Ci pozywke , skoro jeste? g?ównie mi?o?nikiem myszy to powinna? ratowa? równie? te wpadkowe i zoologa.
Gdzie si? nie wypowiem zaraz si? pojawisz...
Mój post chyba si? nie doda?, wi?c pisz? jeszcze raz.
Pozwol? sobie udzieli? si? w w?tku i stan?? w obronie aShadow.
Kiedy w?a?ciciel nie ma jak trzyma? myszy, lepiej ?eby u?pi? ?lepe mioty (które nie czuj? ?adnych bod?ców z otoczenia poza bólem, temperatur? i dotykiem i ?miem twierdzi?, ?e nie maj? ?adnych, nawet szcz?tkowych emocji takich jak strach), ni? trzyma? doros?e, rozwini?te fizycznie i psychicznie myszy w pude?ku po butach, w piwnicy albo wypuszcza? do lasu na pewn? ?mier?.
Co innego, je?li miot nie jest wpadkowy, a planowany, wtedy branie si? za rozmna?anie je?li sytuacja finansowa/mieszkaniowa/jakakolwiek nie pozwala na ewentualne trzymanie nadprogramowych myszy to czysta nieodpowiedzialno??, albo zabawa genetyk? kosztem ?ywego zwierz?cia.
Nie uwa?am siebie za osob? mega odpowiedzialn? i w ogóle uprawnion? do odzywania si? w tym temacie, bo to ja jestem dziewczyn?, która mia?a u?pi? m?ode, mog? wi?c zabrzmie? jak hipokrytka, ale jednak tak to wygl?da z mojego punktu widzenia. Rasowo?? ani kundelkowo?? myszy nie ma nic do rzeczy w tej kwestii.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach