Witam. Mam 2 koty. Wcze?niej ju? mia?am myszk? przy jednym kocie. Mia?a idealne, bezpieczne schronienie, gdzie kot nie mia? szans si? dosta?. Mimo to troch? si? obawiam przed zakupem kolejnej. Tym bardziej, ?e drugi kotek jest bardzo ruchliwy i agresywny. Przy spotkaniu z nim myszka nie mia?aby szans. Co my?licie? Czy naprawd? istniej? bezpieczne miejsca, czy kot jak zechce, to faktycznie wsz?dzie wejdzie?
Wyobra? sobie ?e siedzisz w klatce z której nie mo?esz uciec a tu kot pakuje ci ?apy do ?rodka. Nikogo nie ma w domu i nikt ci? nie obroni a ty nie masz gdzie uciec. Nie wiesz, bo sk?d masz wiedzie?, czy klatka wytrzyma ten atak. Tak mog?aby czu? si? u ciebie mysz.
Myszki by?yby na tzw. pawlaczu, czyli takiej pó?ce wysoko nad drzwiami. Zagl?da?abym do nich tylko po uprzednim upewnieniu si?, ?e kotów nie ma w tym pokoju. Kiedy? ju? tak by?o i to si? sprawdza?o.
Posiadanie kota nie wyklucza posiadania myszek .
Trzeba tylko umie?ci? lokum mysiatych w miejscu niedost?pnym dla kotów i odpowiednio je zabezpieczy? - tzn w akwarium doda? siatk? itp.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Co my?licie? Czy naprawd? istniej? bezpieczne miejsca, czy kot jak zechce, to faktycznie wsz?dzie wejdzie?
.
