Czesc wszystkim, mam taki problem. Jakies dwa miesiace temu dosta?am dwie myszki (samce) w prezencie..niechcianym, ale swierdzilam ze pokocham jak swoje i tak sie sta?o.
Myszki kupione w zoologicznym, Pani która je sprzedawa?a twierdzi?a, ?e s? bra?mi.
Dosta?am je w ma?ej klatce wi?c kupi?am du?? klatk?, maj? dysk trixie i duzy ko?owrotek trixie, i na pocz?tku by?o dobrze, nie gryz?y si?. Teraz co raz czesciej zdarza si?, ?e wi?ksza gania i gryzie mniejsz? myszk?, nie daje jej sie bawi? i o wszystko jest zazdrosna, dzi? odk?d wróci?am z pracy by?y ju? 4 bójki, nie takie do krwi ale jednak. Oddzieli?am t? agresywn? (wsadzi?am j? do miski na pranie i tak sobie siedzi ze mn?, ta mniejsza ma teraz chwile spokoju) ale jak tylko wsadzam t? z powrotem do klatki to znów sie zaczyna. Od czasu do czasu by?y mi?dzy nimi bójki ale dos?ownie paro sekundowe, a dzi? tej wi?kszej cos strzeli?o do g?owy i nie daje jej spokoju. Cz?sto te? ?pi? przytulone razem i razem si? kr?c? w kó?ki i bawi?. Dlatego moje pytanie : czy to nie koniecznie musi by? co? powa?nego skoro razem ?pi?? Czy wi?ksza b?dzie próbowa?a coraz bardziej dominowa?? Czy mo?e oddzieli? je na pare dni, niech ta s?absza zaznaczy terytorium w klatce a pozniej do??cze do niej t? bardziej agresywn?? Mo?e wtedy sie uspokoi? Przypomn? ?e taka prawdziwa bójka odby?a si? dopiero dzi?, mo?e to po prostu wi?ksza k?ótnia albo ta wi?ksza ma gorszy dzie?. Prosz? tylko o rade.
Dzieki za odpowiedz
Pzdr
Balkowa
Licz? na to, ?e kto? jeszcze si? wypowie. Temat mnie interesuje, bo w?a?nie jestem na etapie podejmowania decyzji czy bra? jednego samca czy wi?cej
Z tego co czyta?am wiele osób tutaj trzyma kilka samców razem. Czyta?am, ?e klatka musi by? mniejsza ni? w przypadku takiej samej liczby samic, bo wi?ksza klatka prowokuje ich do walk o terytorium.
Mam nadziej?, ?e kto? do?wiadczony pomo?e pogodzi? Twoich samców
By? mo?e to w?a?nie zmiana klatki na wi?ksz? i wi?cej zabawek sprowokowa?o te bójki. Chocia? ju? sama nie wiem...na drugi dzie? spa?y razem przytulone..mo?e to po prostu chwilowe bójki i k?ótnie, albo po prostu co jaki? czas ju? tak b?dzie.
U mnie tak by?o po ka?dej zmianie ?ció?ki, kilka razy ju? o tym pisa?am. 2 domki, 2 miski a jak zaczyna?y si? gania? zabiera?am daszki z domków i by? spokój
Wszystko zale?y od osobowo?ci danego mysiura, je?eli jeden lub obydwa s? nadzwyczaj dominuj?ce i terytorialne to nie dadz? rady mieszka? razem w spokoju. Mysiury o umiarkowanych charakterach raczej si? dogadaj? je?eli s? z jednego miotu i nie by?y rozdzielone, oczywi?cie awantury i gonitwy b?d? si? zdarza? (co ciekawe u mnie cz??ciej prowokuj? je te "zdominowane" ni? "dominuj?ce" myszki) w ramach ustanawiania hierarhii w stadzie. Je?eli zdarza si? to cz?sto i bez racjonalnej przyczyny (wymiana ?ció?ki etc) to lepiej ch?opaków rozdzieli?, pami?taj ?e ??czy si? to z obowi?zkiem po?wi?cenia ka?dej du?o wi?cej czasu.
To mia?em na my?li chocia? powinienem napisa? (jak wymiana ?ció?ki) Zauwa?y?em te? ?e jak bior? je poza klatk? na wybieganie to po powrocie lubi? si? sprzecza? oraz gdy daje im nowe kolby do gryzienia
[ Dodano: 2017-12-07, 11:21 ]
Zauwa?y?em te? ?e moje 9-miesi?czne maluchy cz?sto si? bawi? ze sob? (chocia? wygl?da to jak walka, tylko bez pisków) ganiaj? po ca?ej klatce i gdy jedna dopada drug?... li?e jej futerko
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach