Mój ma?y ch?opczyk Zwany Myszkiem, czasami ?mierdzielkiem. Ma jakie? 3 miesi?ce, jest ze mn? od ko?cówki kwietnia. W momencie, kiedy go znalaz?am, a w zasadzie, to sam przyszed? do mnie do mieszkania, mia? jakie? 2-3 tygodnie. Prawdopodobnie wszed? do mieszkania w momencie, kiedy otwiera?am drzwi i tak ju? zosta?. Przez chwil? przesz?o mi przez my?l, aby wypu?ci? go na wolno??, ale nie by?o za bardzo gdzie, bowiem na ca?ym osiedlu porozk?adane s? trutki na myszy, poza tym jest sporo psów i kotów. By? mo?e maluch opu?ci? gniazdo w poszukiwaniu mamy, kiedy do mnie trafi? by? strasznie g?odny i spragniony, przez prawie pó?torej godziny na przemian jad? i pi?, ledwo chodzi?, obawiali?my si?, ?e nie poradzi sobie na wolno?ci, a by? na tyle ma?y, ?e wolno?ci w zasadzie nie zd??y? "zasmakowa?". Weterynarz powiedzia?, ?e maluch wygl?da jak okaz zdrowia, paso?ytów nie wida? i mo?emy go spokojnie zatrzyma?, wobec tego zosta?.
Cudny agouti! taki sam jak moja Inka
Fajnie, ?e go zatrzymali?cie
_________________ "T?czowy Most to takie miejsce, które przekraczaj? nasi Pupile i za którym na Zielono-niebieskiej ??ce czekaj? na nasze nadej?cie, by si? z nami po??czy? na zawsze."
Niestety, wci?? pó?dziki, ale pracujemy nad tym, chocia? w?tpi?, aby kiedykolwiek sta? si? w pe?ni oswojony. Przysmaki typu orzeszki albo chleb bierze z r?ki, potrafi nawet zje?? siedz?c na r?ce. Kiedy ma otwart? klatk? i mo?e biega? po przedpokoju, a kto? siedzi obok, to zawsze podejdzie, wejdzie na nogi, rami?, czasami na g?ow?, ale niestety nie da si? z?apa? i pog?aska?, a na si?? nie chcemy tego robi?. Ponadto bardzo boi si? gwa?townych ruchów, trzeba wszystko bardzo powoli przy nim robi?, w momencie jak co? zaszele?ci, to chowa si? do rurki.
Poza tym jest wyj?tkowo dziwn? mysz?, niczego nie niszczy i nie gryzie. Rurek po papierze toaletowym nawet nie nadgryz?, chusteczek, które dostaje do gniazda te? nie szarpie, r?czników papierowych, którymi ma wy?o?one pi?terka równie? nie rusza. Nas te? nie gryzie, tylko delikatnie skubie w palca jak jest g?odny i chce co? dobrego dosta?.
_________________ "T?czowy Most to takie miejsce, które przekraczaj? nasi Pupile i za którym na Zielono-niebieskiej ??ce czekaj? na nasze nadej?cie, by si? z nami po??czy? na zawsze."
Biega, jak szalony To jego najwi?ksza przyjemno??, nawet jak mo?e biega? po pokoju, to po zwiedzeniu wszystkiego wraca do klatki i biega w ko?owrotku. A jaka tragedia jest jak ko?owrotki (s? dwa) znikaj? do mycia, biega wtedy smutny po ca?ej klatce i ich szuka. Te? na pocz?tku zastanawia?am si?, czy nauczy si? z nich korzysta?, ale ju? od razu po tym, jak otrzyma? klatk? zrozumia? do czego s?u??. Pocz?tkowo troch? mu nie sz?o, po kilku obrotach robi? przerw?, ale zdolny jest i ju? nie ma problemu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Zwany Myszkiem, czasami ?mierdzielkiem. Ma jakie? 3 miesi?ce, jest ze mn? od ko?cówki kwietnia. W momencie, kiedy go znalaz?am, a w zasadzie, to sam przyszed? do mnie do mieszkania, mia? jakie? 2-3 tygodnie. Prawdopodobnie wszed? do mieszkania w momencie, kiedy otwiera?am drzwi i tak ju? zosta?. Przez chwil? przesz?o mi przez my?l, aby wypu?ci? go na wolno??, ale nie by?o za bardzo gdzie, bowiem na ca?ym osiedlu porozk?adane s? trutki na myszy, poza tym jest sporo psów i kotów. By? mo?e maluch opu?ci? gniazdo w poszukiwaniu mamy, kiedy do mnie trafi? by? strasznie g?odny i spragniony, przez prawie pó?torej godziny na przemian jad? i pi?, ledwo chodzi?, obawiali?my si?, ?e nie poradzi sobie na wolno?ci, a by? na tyle ma?y, ?e wolno?ci w zasadzie nie zd??y? "zasmakowa?". Weterynarz powiedzia?, ?e maluch wygl?da jak okaz zdrowia, paso?ytów nie wida? i mo?emy go spokojnie zatrzyma?, wobec tego zosta?.
