levana, przychodnia med vet
http://www.med-weterynarz.pl tylko do Jacka Szydlowskiego , nawet wspomniec ze mnie znasz, przewaznie jest po poludniu ale lepiej zadzwonic i zapytac czy jest
_________________ milosc mozna wyrazic na rozne sposoby
Bez przesady, w okolicach centrum na pewno s? weterynarze, którzy podejm? si? u?pienia mychy, szukaj takich, którzy maj? wziewk? (i o ni? pro? od razu jak pojedziesz u?pi?).
Imi?: Paulina Pomogła: 3 razy Wiek: 30 Dołączyła: 06 Mar 2007 Posty: 1585 Skąd: Katowice
Wysłany: 2014-03-23, 15:52
usypia?am jedn? z mich myszy, mia?a nowotwory widoczne w dwóch miejscach, trzeci si? rozwija?, operacji nie prze?y?aby. Zosta?a u?piona na moich r?kach.
cze??.
ma kto? mo?e jakie? do?wiadczenia ze sterylizacj? ? myszka ma zapalenie dróg rodnych, by?y?my dzisiaj u weterynarza i podobno to jej jedyna szansa... a i tak nie ma gwarancji, ?e prze?yje operacj?. ewentualnym wyj?ciem jest u?pienie myszki, ale wola?abym móc powiedzie?, ?e zrobi?am wszystko co mog?am... Gabrysia jest s?aba, a wiem, ?e ci??ko si? przeprowadza tak? operacj?, koszty w?a?ciwie nie graj? roli, tylko zastanawiam si? ci?gle, czy j? m?czy?... jutro mamy si? stawi? na operacj? albo u?pienie...
_________________ "Musisz mi pomóc,
bo od szesnastu dni pada deszcz
i ?ycie powoli zaczyna mi si? rozmywa?."
Chcia?am tylko powiedzie? ?e nie ufajcie weterynarzom je?li chodzi o okre?lanie " czy to guz czy nie guz ( na usg nie do odró?nienia). Ja z moj? bonk? 4 lecznice oblecia?am. W ka?dej powiedzieli ze guzbo twardy. Nak?u? si? nie zdecydowali. Pomimo ze samica, wierzy?am ?e jest dla niej szansa. Nast?pnego dnia mia?am u?pi? myszk? poniewa? wszystko w bardzo szybkim czasie si? rozrasta?o. Ca?e szcz??cie zmiana p?k?a przed u?pieniem. Okaza?o si? ze to ropie? który zrobi? si? przy gruczole mlekowym od zapalenia sutka. Myszka trafi?a na oczyszczenie ropnia i zszycie, po 2 tyg wróci?a ca?kowicie do zdrowia.A nawet odkarmi?a potomstwo.
U mnie równie? zdarzy? si? cud i mam nadziej?, ?e niektórym to troszk? rozja?ni ci??ki temat brzmi?cy "eutanazja"
Ca?a sprawa dotyczy mojej samiczki, która aktualnie uko?czy?a 1 rok 9 miesi?cy.
Po wyleczeniu ?wierzba, dosz?o to koszmarnej infekcji skóry, z któr? mysz m?czy?a si? niesamowicie d?ugo (oko?o 1,5 miesi?ca), krótko mówi?c ca?y grzbiet w s?cz?cych si? ranach, silny ?wi?d, brak poprawy po lekach... Tak czy siak w ko?cu si? uda?o, mysz znowu wygl?da jak nowa. Niestety tu? po wyleczeniu ran dosz?o do zapalenia p?uc, znowu- leki, leki, leki... Po ponad 2 tygodnie leczenia, uda?o si?.
Mysz po jakim? czasie niestety bardzo schud?a, przyczyna by?a nieznana... W bardzo krótkim czasie mysz straci?a ca?kowicie si?y, czo?ga?a si?, nie jad?a, nie mia?a nawet si?y, aby podej?? do poide?ka i si? napi?. RTG by?o w porz?dku.
Razem z wetem doszli?my do wniosku, ?e to po prostu jej czas. By?a do?ywiana wywarem mi?snym z kaszk? i dosz?o do czego? niesamowitego. Po 2 dniach wróci?a do spania w domku, zrobi?a si? ciep?a, pó?niej z kaszki prze?li?my na Herbi Care i na dzie? dzisiejszy mysz odmawia dokarmiania, ponownie poch?ania wszystko co tylko jest w misce, biega, ?pi z pozosta?ymi dziewczynami.
owszem, mój ma?y mysiak przez wielkanoc umiera?, ch?odny i osowia?y, szkielecik, ju? na drugim antybiotyku. nie mia?am si? jak wk?u? w t? skórk? i jedn? porcj? poda?am do pyszczka. i to go dopiero ruszy?o! w tej chwili puchata kulka siedzi w misce i odjada zaleg?o?ci.
Kuracja imaverolem u mojej mychy przynios?a nied?ug? popraw?. Ma nawrót grzybicy. Potraktowa?am pojawiaj?ce si? strupki tym ?rodkiem, no có?, czekam na efekt. Najgorsze, ?e mysz jednak ci?gle si? drapie, jest bardziej apatyczna ni? miesi?c temu, przed rozpocz?ciem leczenia i zacz??a kicha?. Powiedzia?am weterynarzowi o tym drapaniu i kichaniu, on jednak odmówi? dalszego leczenia, bo zrobi? ju? wszystko, co móg?. U niego mog? liczy? tylko na u?pieniu myszy. I jego zdaniem to najlepsze wyj?cie.
Nie wiem, czy weterynarz ma racj?. Dwa lata to du?o jak na mysz. Nie umiem oceni?, jak bardzo przeszkadza jej ten ?wi?d i kichanie. Jestem ju? zm?czona jej chorob? i zastanawiam si?, czy eutanazja to w?a?ciwy wybór. Poszukam jeszcze opinii u innego weterynarza, ale je?li nie znajd? fachowej pomocy, a u myszy nie b?dzie poprawy, nie b?d? mia?a chyba innego wyj?cia.
AgAp, dzi?kuj? za opini?. Na razie ci??ko mi dopu?ci? t? my?l do siebie, ale nie mog? te? odwleka? tej decyzji w niesko?czono??. Mysz ma jeszcze apetyt, ma jeszcze ochot? poszwenda? si? poza klatk?, a widz?c go takiego, nie mam jeszcze ochoty odbiera? mu ?ycia. Z drugiej strony ten nawrót grzybicy, kichanie i weterynarz, który nie ma ju? innego lekarstwa. Mam m?tlik w g?owie.
Mój jad? nawet kiedy nie mia? juz si? wspi?? si? na misk?. Ale wiem, ze chwilami trzepal g?ówk? i kr?ci? si? w kó?ko, wi?c to co si? dzia?o ze skór? wyra?nie mu dokuczalo. Dopiero jak popatrzylam na zdrowa mysz, dostrzeg?am, jak mój jest chory
Moja prawie dwuletnia dziewczynka dos?ownie s?ania si? na nogach. Miesi?c temu wyleczy?am u niej zapalenie p?uc, pó?niej przypa??ta?a si? martwica od zastrzyków, a ostatecznie grzybica, której teraz pojawi? si? nawrót... I niestety brak reakcji na leki, a mysz z dnia na dzie? coraz s?absza, coraz chudsza... Zastanawiam si?, czy nie lepiej w takim wypadku po prostu malucha u?pi?, ale ci??ko mi podj?? tak? decyzj?, kiedy widz?, jak ma?a z apetytem je kolb? czy jedzenie z miski. Tyle, ?e samo wdrapanie si? na ni? zajmuje jej niesamowicie d?ugo... Nie wiem, co robi?.
Mia?am mysz w takiej samej sytuacji, jak juz le?a? na boczku i ci??ko oddychal to oboje z wetem podjelismy decyzje o u?pieniu
Czasami naturalne mechanizmy jakby zapominaj? o zako?czeniu ?ycia tak chorej myszy, bo w naturze robi? to drapie?niki
My odebralismy im tak? mo?liwo?? i czasem sami musimy to zrobi?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
