a ja mimo wszystko nie polecam je?li "obcy" b?d? musieli tolerowa? ten zapach, moim zdaniem je?li Twoim wspó?lokatorkom b?dzie ?mierdzia?o, to nic na to nie poradzisz - ja np do zapachu moich samców jestem "przyzwyczajona", ale np moja mama nawet zaraz po sprz?taniu nie potrafi wej?? do mojego pokoju, bo jej ?mierdzi. my?l? ?e to taki specyficzny zapach, który ka?dy inaczej odbiera, ale jednak mysz jest pod tym wzgl?dem, obiektywnie patrz?c, do?? smrodliwa.
_________________ I think i've reached that point where giving up and going on are both the same dead end to me.
Ja mam 6 samiczek, klatka plastikowa, w ?rodku ró?ne wyposa?enie, drewniane zabawki, kokosy, plastikowe pi?terko i hamaczki. W zasadzie zmieniam panienkom raz na tydzie?, jako pod?o?e maj? cienk? warstw? ?wirku drewnianego a na to grub? warstw? trocin. Odk?d u?ywam ?wirku to myszy s? praktycznie niewyczuwalne, a mam bardzo malutki pokój i myszy s? w nim razem ze mn?. Owszem, jak ju? kto? napisa?, jak si? nachylisz nad sama klatk? to zawsze co? b?dzie czu?, nawet je?li troty zmienione to jednak szczególnie kokosy u mnie pod?mierduj?...ale jest te? rozwi?zanie, mo?esz wypróbowywa? ró?ne rodzaje ?ció?ek, s? te? neutralizatory zapachów, podobno pomaga soda oczyszczona postawiona obok klatki;) te? mia?am ró?ne zwierzaki, z czego najbardziej czu? dla mnie by?o szczury, myszy te? maj? specyficzny zapach, ale jak mówi?, wszystko zale?y od tego jak cz?sto zmieniasz, czy?cisz zabawki, jaka ?ció?ka i ile lokatorek masz:) 2 myszki to jeszcze nie jest du?o:)
ale upewnij si? co do zdania Twoich wspó?lokatorek wcze?niej zanim we?miesz mysie ?eby potem nie musia?y z powodu swojego zapaszku szuka? nowego domu;)
_________________ Marzenia si? spe?niaj?, kiedy si? o nich zapomina...
Myszoskoczki (pochodz?ce NIBY od "myszy", jak nazwa wskazuje), na przyk?ad w ogóle "nie pachn?". To chyba jedna z najmilszych niespodzianek, jakie odkry?am, maj?c je ju? od kilku miesi?cy. Co za tym idzie, zmienia si? im ?ció?k? nawet raz w miesi?cu (chocia? osobi?cie robi? to co dwa, dwa i pó?).
Polecam takie granulki w moim przypadku to si? nazywa PIGWA . Mam u siebie dwóch samczyków kuzynki na przechowaniu przy ka?dej wymianie poleci?a mi ?ebym pod ?ció?k? niewielk? ilo?? tych granulek drzewnych sypa?a . Naprawd? wyci?gaj? zapach ! Sa bardzo ch?onne - nala?am raz na kilka troche , ale odrobink? wody . Napuch?o i rozpad?o si? na takie py?ek - mokry wi?c nie pyli ;D Za ?ycia Gucia czu? go by?o , bo czu? ale teraz praktycznie wchozi si? do pokoju i nic . Nawet moja mama nie narzeka ?wietne s? wi?c polecam
[ Dodano: 2012-12-03, 16:58 ]
Przepraszam za formy wyrazów ale na szybkiego pisz? ;D
Pewnie chodzi o zwyk?y, drzewny granulat. Jest nazywany w?a?nie "pigwa". Wrzucasz troch? pod zwyk?e trociny i ju?.
A co do myszoskoczków, to prawda. Ja mam tez myszoskoczki i zmieniam im trociny raz na miesi?c. Myszy maj? zapach taki jaki znacie, czyli bardzo ostry, wr?cz dra?ni?cy, jakby kot nasika? co najmniej. "Smrodek" myszoskoczków w porównaniu z mysim, jest pi?knym aromatem Po dwóch tygodniach od zmiany trocin, skoki pachn? trocinami, po miesi?cu maj? ju? z lekka swój w?asny zapach, ale to nie jest jeszcze smrodek. To jest zapach, taki delikatny, nie wiem do czego go przyrówna?. Mo?e do bardzo bardzo delikatnie nadgnitych trocinek, cho? tu nie chodzi o to, ?e trociny im gnij?, tylko ?e w po??czeniu z du?? ilo?ci? ich moczu taki zapach si? wydziela po prostu. Trzeba pow?cha?, ?eby to zrozumie?.
Tylko jak si? trzyma skoki w chusteczkach (np. w razie jakich? powa?nych ran, ?eby sie nie zaciapa?y), to potrafi? za?mierdn??, ale dopiero gdzie? tak po trzech dniach i to nadal nie jest taki ostry smrodek jak od myszy...
Tak?e w moim przypadku akurat, myszka któr? mam i ta co do mnie w sobot? ma przyjecha?, b?d? to moje pierwsze i ostatnie myszki. Po nich b?dzie kolejny chomik kar?owaty i planuj? te? burunduka tylko musze si? wywiedzie? jaki on ma zapach Niestety mam alergików w domu i o ile mi smrodki jako? bardzo nie przeszkadzaj?, tak reszcie rodziny ju? tak.
Bardzo podobne opakowanie tylko moje odrobink? , bardzo nie znacz?co ró?ni si? kolorem ale dok?adnie takie samo opakowanie . Na pocz?tku mog? spróbowa? je podgry?? ( kuzynka powiedzia?a ?e w razie czego jak zobacze ?e to jedz? to ?ebym si? zbyt nie przejmowa?a , no chyba ?e b?d? to je?c w du?ych ilo?ciach ) . Pisze na opakowaniu ?e ma jakie? w?a?ciwo?ci przeciw bakteryjne .
Moja matka non stop kw?ka, ?e cuchnie! A ja mówi?, ?e nic nie czuj?
_________________ Za T?czowym Mosteczkiem jeste? Ty, moja jedyna i najdro?sza, sp?dzi?am z Tob? najpi?kniejsze 3 lata i 9 miesi?cy, kiedy? spotkamy si? tam i ju? zawsze b?dziemy razem! (Pami?ci sunieczki Nuteczki), do??czy? do Ciebie Pako, jedyny i wyj?tkowy, zaopiekuj si? nim
e_wisniewska, haha mam tak samo Mama co wchodzi do pokoju to - co tu tak ?mierdzi cho? ja musz? powiedzie? ?e jak dla mnie z ta pigw? jest o wiele lepiej ni? kiedys z Guciem .
hEHEHE moja to mowi, jezuu jak tu smierdzi od tej myszy... a ja na to ze to nie mysz tylko siu?ki + troty
_________________ Za T?czowym Mosteczkiem jeste? Ty, moja jedyna i najdro?sza, sp?dzi?am z Tob? najpi?kniejsze 3 lata i 9 miesi?cy, kiedy? spotkamy si? tam i ju? zawsze b?dziemy razem! (Pami?ci sunieczki Nuteczki), do??czy? do Ciebie Pako, jedyny i wyj?tkowy, zaopiekuj si? nim
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Ach, gdyby tak by?o z myszakami.. ;D
?wietne s? wi?c polecam 
Po dwóch tygodniach od zmiany trocin, skoki pachn? trocinami, po miesi?cu maj? ju? z lekka swój w?asny zapach, ale to nie jest jeszcze smrodek. To jest zapach, taki delikatny, nie wiem do czego go przyrówna?. Mo?e do bardzo bardzo delikatnie nadgnitych trocinek, cho? tu nie chodzi o to, ?e trociny im gnij?, tylko ?e w po??czeniu z du?? ilo?ci? ich moczu taki zapach si? wydziela po prostu. Trzeba pow?cha?, ?eby to zrozumie?.
