Tzn. od urodzenia?
To mo?e by? jaki? defekt genetyczny, raczej bez wp?ywu na jej zdrowie, po prostu malutka deformacja, co? jak krótsza noga u ludzi
Ew. ?lad po niewielkim urazie, mo?e jak by?a malutka, mama nadepn??a jej na ogonek.
Te? mia?am mysz z krzyw? ko?cówk? ogona, ale nie wiem, czy mia? tak od urodzenia, czy tez by? to ?lad po urazie.
_________________ "Lepiej milcze?, nara?aj?c si? na podejrzenie o g?upot?, ni? odezwa? si? i rozwia? wszelkie w?tpliwo?ci."
Imi?: Paulina Pomogła: 1 raz Wiek: 29 Dołączyła: 14 Wrz 2008 Posty: 151 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-11-30, 14:07
Myszy: To?ka i Zo?ka
Dobrze by?oby przemy? czym? rank?, ?eby niedosta?y si? drobnoustroje. Móg?by? równie? posmarowa? ma?ci? (np. Sudocrem) przyspieszaj?c? gojenie.
Izolatka jest niepotrzebna, poniewa? nie jest to otwarta i g??boka rana (tak wywnioskowa?am).
Tak jak napisa?a Mangalarga, powiniene? obserwowa? ogonek myszki. Sprawd?, czy nie ma opuchlizny, obrz?ku, czerwonej otoczki (wskazuj?cej na stan zapalny). Przyjrzyj si?, czy myszka sprawnie si? porusza (ogonek stabilizuje równowag? cia?a myszki), czy nie interesuje si? szczególnie ogonkiem (je?eli by go w?cha?a i liza?a oznacza? by mog?o, ?e j? boli, a wtedy trzeba by by?o skombinowa? co? przeciwbólowego). Zwró? uwag?, czy nie dosta?y si? do rany jakie? py?ki od trocin, poniewa? wtedy trzeba by je usun??.
To wszystko na ten temat. W razie pyta? PW xD
_________________ nie ma wilgotnego szmeru traw u p?cin(...)
stacja towarowa z ?elaznym d?wigarem
nie zmi?uje si? nad noc? i krowami "Krowy na zabicie s?" J.Czechowicz
Imi?: Paulina Pomogła: 1 raz Wiek: 29 Dołączyła: 14 Wrz 2008 Posty: 151 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-11-30, 14:10
Myszy: To?ka i Zo?ka
argumentative napisał/a:
Zelda (ta ma?a) na przekrzywiony ogonek od tego ogryzienia, a mama ju? mia?a wtedy, gdy j? kupi?em.
Nie chc? ci? martwi?, ale mo?e to by? z?amanie.
Albo, po prostu, kurczy go z bólu.
Powa?na sprawa...
Mo?e warto by by?o wybra? si? na kontrolk? do weta?
_________________ nie ma wilgotnego szmeru traw u p?cin(...)
stacja towarowa z ?elaznym d?wigarem
nie zmi?uje si? nad noc? i krowami "Krowy na zabicie s?" J.Czechowicz
Zostaw ogon w spokoju, posmaruj tylko czym? tak jak napisa?a Nawiedzona@_@.
Nie oddzielaj, myszce to nie b?dzie przeszkadza?. U tak ma?ych zwierz?t cz??ci cia?a si? nie gipsuje. Myszy same sobie radz? z gojeniem.
Jak?? godzink? temu dok?adnie obejrza?em ogonek mysi i okazuje si?, ?e nie ma skrzywionego Pewnie mia?a skulony z bólu. Myszka "?miga" sobie normalnie tylko ma malutk? czerwon? kropeczk?.
Imi?: Kasia
Wiek: 34 Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 57
Wysłany: 2009-10-11, 22:32
Myszy: brak :( [']
Od dzisiaj mam nowe samiczki. Przyjecha?y cztery a wcze?niej by?y ju? trzy. Trocinki wymienione, klatka wymyta. Jednak jedna z moich myszek, które s? u mnie ju? dawno goni te nowe. Dodatkowo zauwa?y?am u jednej pogryziony ogon, a nie wida? dok?adnie na zdj?ciu ale ostatnie 2mm ogonka s? grubo?ci nitki i nie ma na nich jakby skóry:
Co zrobi?? Oddzieli? t? myszk? która odgania? Na razie w?o?y?am j? do transporterka. Co dalej? No i co z ogonem?
A wrzuci?e? je do klatki, czy zapoznawa?e? na neutralnym terenie?
-?a?
Mi si? zdaje ?e powinna? j? sam? zostawi? na jakie? dwa dni w transporterze aby nowe myszki 'przesi?k?y' zapachem reszty stada i dopiero j? po??czy?.Trzymam kciuki za ??czenie dziewczyn
Imi?: Kasia
Wiek: 34 Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 57
Wysłany: 2009-10-12, 20:12
Myszy: brak :( [']
Oczywi?cie, ?e najpierw na neutralnym. Myszka jeden dzie? by?a sama. Przed chwil? wróci?am z uczelni i znów je po??czy?am. Przy spotkaniu by? wielki pisk, ale na razie grobowa cisza. Zobaczymy co b?dzie dalej. Jak b?dzie nieciekawie to jeszcze jedna noc w od??czeniu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach