AJAFO IT
Myszy.info - forum o myszkach Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

AJAFO IT
 Ogłoszenie 
AJAFO IT

Poprzedni temat «» Następny temat
Ch?opy odeszli
Autor Wiadomość
*Agata* 
Mysi Bywalec
Myszki rz?dz?


Wiek: 32
Dołączyła: 25 Lut 2007
Posty: 133
Skąd: Czechowice-Dziedzice
Wysłany: 2007-03-24, 15:59   Ch?opy odeszli

Niestety by?am zmuszona odda? moich slodkich ch?opców :(
Nie z powodu choroby ich, czy mojej...
Wczoraj przysz?a do mnie mama i powiedziala ze spodziewa sie nast?pnego dziecka i ?e nie chce zwierz?t w domu, póki ma?e bobo sie nie urodzi i nie podro?nie.
Nie pomog?y p?acze...
Na szcz??cie ch?opcami zaopiekowa?a si? moja kole?anka z osiedla, wi?c bede mia?a z ch?opcami kontakt.
Co nie zmienia faktu ?e okropnie mi smutno...[/i]
_________________
Myszki s? the best :)


Moje myszki:
Od 11.12.2006r - Grubasek
Od 13.12.2006r - Tamahome vel. Chudy ;)
 
 
 
kat
Administrator


Hodowla: Atavus
Stowarzyszenie: PMC
Pomógł: 12 razy
Wiek: 37
Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 2716
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-03-24, 16:25   
   Myszy: tak


Beznadzieja. :? Dla mnie podstawa to wzrastanie w otoczeniu zwierz?t. :) Wiele uczy. Dla mnie to beznadzieja... Odbiera? starszeniu dziecku co? ukochanego - to przecie? nie nastawia zbyt pozytywnei do nowego cz?onka rodziny (nawiasem mówi?c, gratuluj?). Ale dobrze, ?e mysiaki maj? dobry domek.
 
 
 
Mysi_?atek 
Mysi Rozmówca



Imi?: Ernest
Wiek: 35
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 241
Skąd: Siedlce
  Wysłany: 2007-03-24, 18:38   

Wspó?czuje i przynajmniej dobrze, ?e b?da mia?y dobry dom!!!
Popieram Kat co do wzratania od najm?odzszego w otoczeniu zwierz?t- tak ja wzrasta?em i by? mo?e dlatego tak ch?tnie nimi si? zajmuj? oraz poprzez wychowanie ze zwierz?ciem cz?owiek zazwyczaj ma inne nastawienie (pozytywne) ni? taki wychowywane bez (negatywne)!
Moim zdaniem nie mogli podj?? g?upszej decyzji je?li chodzi o zwierz?ta↓
_________________
Witam i pozdrawiam
 
 
Fauka 
MegaMysz
Pozytywnie zamysiona



Hodowla: Nezumi
Pomogła: 6 razy
Wiek: 31
Dołączyła: 31 Paź 2005
Posty: 1259
Skąd: ?ód?
Wysłany: 2007-03-24, 18:42   

Wspólczuj? :( mam nadziej? ?e nie odjedziesz przez to z forum :( . Nie rozumiem decyzji twojej mamy. Ja jak si? urodzi?am to byl pies, mia?am 4 latka dosta?am ?wink?, mia?am 6 lat do??czy?a mysz, nic mi si? nie sta?o, wr?cz przeciwnie, gdy inne dzieci baly si? zwierz?t to ja je ch?tnie bra?am i teraz mam podej?cie do zwierz?t.
_________________
 
 
 
Jadzia406 
SuperMysz



Imi?: Agnieszka
Pomogła: 1 raz
Wiek: 31
Dołączyła: 07 Sty 2007
Posty: 1048
Wysłany: 2007-03-24, 21:18   
   Myszy: Szczurek(*), Bia?uszka (*), Czmyszka (*)


Przykro mi :( I te? gratuluj? rodze?stwa ^_^ Nie rozumiem decyzji Twojej mamy... w czym przeszkadza?y by myszki nowemu dziecku ??? ....
_________________
Mroczny plac z gnij?c? jab?oni? !
 
 
 
Aiedail 
Starszy Myszaty



Wiek: 34
Dołączyła: 25 Lut 2007
Posty: 81
Skąd: Warszawa City
Wysłany: 2007-03-25, 17:17   

Przykro mi :( Mam nadziej?, ?e twoja historia z myszkami jeszcze si? nie sko?czy?a... ?e to dopiero pocz?tek
_________________
Myszki: Shiny, Beo, Bing, ['] ?aciatka ['], [']Ruby['], [']Bielinek[']
Szczurki: Nitek, [']?orrz[']
 
 
Nesca 
Gadu?a Myszaty
uzamyszniona



Imi?: Paulina
Wiek: 29
Dołączyła: 04 Mar 2007
Posty: 310
Skąd: z Lublina
Wysłany: 2007-03-25, 21:32   
   Myszy: Timida, Kropka, Yumi


Bardzo mi przykro.
Zwierz?ta w domu to podstawa, ja mia?am co? od ma?ego - a to królik, a to rybki, pies, kot... Nie potrafi? zrozumie? decyzji Twojej mamy.
Wiem, ?e teraz mo?e by? nerwowa, ale mo?e si?d? i z ni? pogadaj na temat pozytywów z faktu mienia zwierz?t w domu podczas wychowywania ma?ych dzieci...
Bo takie zachowania naprawde nie nastawia pozytywnie do nowego cz?onka rodziny.
_________________
?wi?ta! Wszystkiego najlepszego! W?a?cicielom wielu, wielu dni wspólnych zabaw, wspólnych momentów uniesienia, wspólnych chwil rozterki, za? myszkom miski zape?nionej s?onecznikiem, wielu radosnych dni biegania w ko?owrotku i dziesi?tek ciekawych zabawek!
 
 
 
*Agata* 
Mysi Bywalec
Myszki rz?dz?


Wiek: 32
Dołączyła: 25 Lut 2007
Posty: 133
Skąd: Czechowice-Dziedzice
Wysłany: 2007-04-04, 09:26   

Ona sie po prostu boi, ?e myszy i inne zwierz?ta b?d? prtzenosi? jakie? choroby czy co. Powiedzia?am jej, ?e je?li ich nie b?d? wypuszcza? na pole, ani je?li nie b?d? mie? kontaktu z innymi zwierz?tami to nic si? nie stanie. Ale ona swoje. Boi si? i to zrozumia?e. Jak dziecko sko?czy te 3 lata to bede mogla mie? znów jakiego? zwierzaka. Nawet psa moja mama odda?a...
_________________
Myszki s? the best :)


Moje myszki:
Od 11.12.2006r - Grubasek
Od 13.12.2006r - Tamahome vel. Chudy ;)
 
 
 
kat
Administrator


Hodowla: Atavus
Stowarzyszenie: PMC
Pomógł: 12 razy
Wiek: 37
Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 2716
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-04-04, 09:38   
   Myszy: tak


Nie wiem czy to zrozumia?e. Biedne zwierz?ta. Typowy mit. Zamiast poczyta? co?, jak postepowa?, to oddaje si? zwierzaki. Zero przywi?zania? :shock: Oddanie myszy jeszcze umiem sobie wyobrazi?, ale psa? :( Bez sensu. Jakby tak przenosi?y choroby, to by wszyscy byli chorzy. Ja jako? grzyba od myszy nie z?apa?am cho? tyle czasu go ma... :x Pies to nei jaki? tam mebel, tylko cz?onek rodziny. Jak widz? jak mój pies si? czuje w domu - jak w domu. Jest mu tu dobrze, jest szcz??liwy, oddany by? by przera?ony, zawiedziony, nieszcz??liwy, nieufny... nie by?abym w stanie czego? takiego zrobi?. Jeszcze mój pies wie co to oddanie (i ?miertelnie si? tego boi), ale taki co tego nie zazna? musi by? nie?le zagubiony.

Eh, wkurzy?am si?, bo to typowie zachowanie z którym si? walczy. Zwierzak to nie mebel, który si? bierze i potem oddaje i fajnie. Zwierzak czuje i si? przywi?zuje. Nawet jakby by?y jakie? problemy, to bym zrobi?a wszystko ?eby psa nie odda?... ale to naj?atwiejsze... Eh... Wyjadz na wakacje - psa na pysk... dziecko - psa na pysk, praca za granic? - psa na pysk, choroba - psa na pysk. Ja w momencie postawienia w sytuacji, ?e mo?e mnie zabrakn?? my?l?, co b?dzie z psem, jakby to prze?y?, czy moja rodzina by?a by w stanie ise nim zaj??... a nie ?eby go wywali?. Pies jest jak dziecko... A nie, wezm? - chory, nie ?adny, k?opotliwy - wywal?.
 
 
 
Fauka 
MegaMysz
Pozytywnie zamysiona



Hodowla: Nezumi
Pomogła: 6 razy
Wiek: 31
Dołączyła: 31 Paź 2005
Posty: 1259
Skąd: ?ód?
Wysłany: 2007-04-04, 10:40   

Twoja mama nie jest odpowiedzialna osob?... skoro planowa?a kolejne dziecko nie powinna brac psa, dawanie domu i odbieranie go, jak si? urodzi?am pies by? ca?y czas, kupili go 2 lata przed moimi narodzinami, jestem zdrowa i wychowana w zgodzie ze zwierz?ciem, umiem si? z nimi obchodzi? i nie boje si? ich. Mojego "brata" wychowywa? rottweiler i nic si? nie sta?o. ?al mi tego psa i ciebie, jakby u mnie tak matka zrobi?a to bym by?a taka chamska ze by mnie te? odda?a, potrafi? by? wredna a jak kto? odda?by mi przyjació? to pokaza?abym na co mnie sta? i odechcia?oby jej sie dziecka >D ale to ju? nie na temat.
_________________
 
 
 
kat
Administrator


Hodowla: Atavus
Stowarzyszenie: PMC
Pomógł: 12 razy
Wiek: 37
Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 2716
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-04-04, 10:48   
   Myszy: tak


Niom... :( S?yszy si? o tym jak to pies zagryz? dziecko i to jest na niekorzy?? psa. Ale to, ?e to wina nieodpowiedzialnego rodzica, co zostawia dziecko samo - i mog?o sobie co kolwiek zrobi?, to ju? si? nie wspomina... :(
 
 
 
Fauka 
MegaMysz
Pozytywnie zamysiona



Hodowla: Nezumi
Pomogła: 6 razy
Wiek: 31
Dołączyła: 31 Paź 2005
Posty: 1259
Skąd: ?ód?
Wysłany: 2007-04-04, 11:52   

Ja urodzi?am si? i w domu by? pudelek miniatura, je?dzi?a ze mn? w wózku, sdpa?a mi przy nogach w ko?ysce i nie da?a mnie dotkn?c obcym :)
_________________
 
 
 
*Agata* 
Mysi Bywalec
Myszki rz?dz?


Wiek: 32
Dołączyła: 25 Lut 2007
Posty: 133
Skąd: Czechowice-Dziedzice
Wysłany: 2007-04-04, 15:11   

Planowac nie planowala... od tego trzeba zaczac. A zostawienie mojego psa, bylo by naprawde niebezpieczne dla dziecka. Amstafy nie lubia dzieci, a ten mój to zupe?ny swir byl. No coz, kocham mojego pieska, ale nie chcialabym zeby dziecku sie cos stalo. Nawet moja mama bardzo przezyla to, ze musi go oddac. Pare dni plakalysmy wszytskie we 3...
_________________
Myszki s? the best :)


Moje myszki:
Od 11.12.2006r - Grubasek
Od 13.12.2006r - Tamahome vel. Chudy ;)
 
 
 
Jadzia406 
SuperMysz



Imi?: Agnieszka
Pomogła: 1 raz
Wiek: 31
Dołączyła: 07 Sty 2007
Posty: 1048
Wysłany: 2007-04-04, 15:26   
   Myszy: Szczurek(*), Bia?uszka (*), Czmyszka (*)


A ja uwa?am, ?e to tylko takie gadanie z Twojej strony teraz.. Jak Twoja mama ju? si? tak strasznie ba?a to mog?a psa na kurs wys?a? :evil: moim zdaniem oddanie to OSTATECZNO??, jak ja by?am ma?a to te? du?y pies si? ze mn? wychowywa?.. i w ogóle chomik i inne zwierzaki i jako? ?yj?, r?ce, nogi mam..... wybór Twojej mam, my?l? ?e jest nieodpowiedzialna. Pomy?l ?e pies czuj? si? wiesz jak ?? To tak samo jak by rodzice oddali Ciebie do domu dziecka ?? I jak si? czujesz?? super nie.... Dobra decyzj? podj??a jak? podj??a..ale JA bym walczy??
_________________
Mroczny plac z gnij?c? jab?oni? !
 
 
 
Emielcia 
Przyjaciel
nie ma mnie ;)



Hodowla: MouseBrother
Pomogła: 12 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 22 Sie 2006
Posty: 2823
Skąd: Wroc?aw
Wysłany: 2007-04-04, 15:30   

Ja to bym Amstafa w domu w ogóle nie trzyma?a...
I akurat decyzji w sprawie tego psa si? nie dziwie...
No ale myszki...
_________________
REGULAMIN FORUM ; SZUKAJ NIE GRYZIE ; GOOGLE NIE GRYZ?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandgreen created by spleen modified v0.3 by warna

AJAFO IT