pandaaa20, pogubi?am si? , o co chodzi ? W innym dziale napisa?a? ?e mia?as samca da?a? mu samice i chcia?a? z premedytacj? je rozmno?y? . Tutaj piszesz ?e kupi?a? niedawno samic? najprawdopodobniej w ci??y . Naprawd? , albo co? kr?cisz albo mi si? czytanie ze zrozumieniem k?ania Masz dwa w?tki w jednym piszesz ?e kupi?a? zaci??on? mysz a w drugim ?e chcia?as rozmno?y? i dlatego kupi?as t? mysz . Chyba ?e do tej co chcia?a? rozmno?y? ( nie wiem czy Ci sie to uda?o , teraz ju? nic nie wiem ) kupi?a? drug? samiczk? i teraz ona jest w ci??y Linki do tego w?tku bo jak dla mnie tamten to si? nijak do tego . http://www.myszy.info/vie...p=219656#219656
Zonia, mowa o tej samej myszy. dlatego tez wyrazi?am swoje zdziwienie, najpeirw chcia?a j? rozmno?y?, a jak okaza?o si?, ?e by? mo?e ju? jest w ci??y to panika, ?e pewnie urodz? si? chore m?ode. Paranoja. Mi a? ?al czyta? te w?tki, i strach pomy?le?, ?e autorka ma 22lata...
_________________ I think i've reached that point where giving up and going on are both the same dead end to me.
No tak nie wiecie o co chodzi ? Bo jak na mój ma?y rozumek to problem w tym ,?e mysz zosta?a by? mo?e zaci??ona w zoologu zapewne przez brata a to samo z?o to nie to samo co zap?odnienie przez jej samca .. wtedy przeciez by?by pe?en sukces a tak to zepsu?a plan samiczka niedobra . No jak ona mog?a
No tak nie wiecie o co chodzi ? Bo jak na mój ma?y rozumek to problem w tym ,?e mysz zosta?a by? mo?e zaci??ona w zoologu zapewne przez brata a to samo z?o to nie to samo co zap?odnienie przez jej samca .. wtedy przeciez by?by pe?en sukces a tak to zepsu?a plan samiczka niedobra . No jak ona mog?a
te? o tym my?la?am, ?e to ?al w stylu "to nie dzieci MOICH myszek", ale taka sama panika wobec obci??enia chorobami genetycznymi powinna wyst?powa? w obu przypadkach, bo tak samo nieznane jest pochodzenie tego nieznanego ojca, jak i samca który tym ojcem mia? zosta?.
nie wiem czy ktokowiek zrozumia? to, co napisa?am
Patrycjaa, mozliwe ;p
Autorka postów ju? tutaj pewnie nie b?dzie zagl?dac , a mo?e zagl?da tylko nie chce nic odpisywac wi?c chyba nie ma co psu? sobie humoru Chyba ?e lito?ciwie autorka w?tku wparuje do tematu i zacznie si? wybraniac ;/ Jak dla mnie dyskusja sko?czona
edit / zrozumia?am , przynajmniej ja To móg? by to ktos podsumowac bo ju? nie ogarniam , albo ja spróbuj? z tego co rozumiem .
Autorka w?tku kupi?a samiczk? aby j? dopu?ci? do samca , nastepnie stwierdzi?a ?e najprawdopodobniej jest juz w ci??y z samcem/bratem w zoologu .
[ Dodano: 2012-12-20, 20:15 ]
Cytat:
najprawdopodobniej jest juz w ci??y z samcem/bratem w zoologu .
najprawdopodobniej jest juz w ci?zy z samcem/bratem z zoologa
W sumie nie za bardzo widz? sensu linczowania jej w tym momencie, bo my tu pitu pitu, a z tego nic nie wynika, bo ani nie jest na temat, ani nic nie wnosi. Mam nadziej?, ?e ta dziewczyna jednak si? nie uniesie godno?ci? i nie obrazi, a raczej zag??bi w lektur? tego forum i zrozumie, co zrobi?a ?le i jak powinna dba? o te myszki.
No tak nie wiecie o co chodzi ? Bo jak na mój ma?y rozumek to problem w tym ,?e mysz zosta?a by? mo?e zaci??ona w zoologu zapewne przez brata a to samo z?o to nie to samo co zap?odnienie przez jej samca .. wtedy przeciez by?by pe?en sukces a tak to zepsu?a plan samiczka niedobra . No jak ona mog?a
te? o tym my?la?am, ?e to ?al w stylu "to nie dzieci MOICH myszek", ale taka sama panika wobec obci??enia chorobami genetycznymi powinna wyst?powa? w obu przypadkach, bo tak samo nieznane jest pochodzenie tego nieznanego ojca, jak i samca który tym ojcem mia? zosta?.
nie wiem czy ktokowiek zrozumia? to, co napisa?am
JA ZROZUMIA?AM
Ja to wiem ty to wiesz .... ale ...
Co do linczu to przecie? nikogo nie linczuje ... jeszcze
Du?y brzuszek nie musi wcale oznacza? cia?y, to nie pierwszy taki przypadek na forum. Poza tym jak ju? inni wspomnieli albo czop, albo widoczny ci??owy brzuch, wi?c...
Tak ogólnie to czop mo?e si? zaczopowa? i wypa?? du?o pó?niej. Mia?am dwie samice którym taki czop pozosta? na 2 tygodnie. By? du?y i nie móg? wylecie? ale samiczki nie zaci??y?y. Czop nie koniecznie oznacza odrazu ci???. Nie wiem czemu w?a?cicielka jest taka pewna tego. Wida? znawczyni, a samca dopu?ci?a moim zdaniem 14 dni temu specjalnie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach