Ojej, mam nadziej?, ?e wkrótce odzyskasz jej zaufanie. Na jeden krok do ty?u musz? przecie? przypada? dwa wprzód, inaczej ?ycie nie mia?oby sensu . Dobrze, ?e jej stan zdrowotny si? poprawi?, trzymam kciuki za pomy?ln? rekonwalescencj? i wyleczenie uszka.
S?uchajcie, cofam to. W ko?cu nie po??czy?am mojej wysterylizowanej myszki z samcem, bo mia?am do?? s?uchania i ogl?dania, jak on próbuje j? przelecie? a ona wrzeszczy w niebog?osy, to nie na moje nerwy. Po po??czeniu z dziewuchami okaza?o si?, ?e charakterek tylko jej si? pogorszy? i tak maltretuje inne myszy, ?e one piszcz? na sam jej widok. Za to do mnie to non stop si? pcha na r?ce.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach