[ Dodano: 2013-04-01, 23:16 ]
Ja juz nie wiem czy mysie maja u mnie zle czy co czy to moj wina...
Zyzio moja dupcia mi sie rozkichal wiec mysle pojde rano i bedzie dobrze
...
A tu bawie sie z Kowalskim patrze a w uszkach krew o_O
No matko jedyna mysle jestem slepa no ale patrze a to naprawde zaschnieta krew :-| jeszcze wczoraj jej nie bylo bo zagaladalam bo czytalam cos o tym ostatnio i zagladam wszystkim :-|
Choroba normalnie jak pech to pech jutro idziemy do weta...
[ Dodano: 2013-04-02, 19:41 ]
A wiec tak poszlam do weta i patrze a tu pani ktora nigdy nie mowi nazw lekow ale no mowie no dobra popytam nastepnym razem tej 2 co to bylo i zapisze do zeszytu trudno...
wiec Kowalski dostal masc na swierzb jesli w ciagu 2-3 dni nie pomoze mam isc znowu ale tym razem maly dostanie zastrzyk...
A Zyzio dostal tabletke ? mam ja rozkruszac i dawac ociupinke do picia/ jedzonka/ biziaczka i powinno pomoc mam sie zglosci za ok7-10 dni
A co do mysi szoguna to pani powidziala ze nic jej nie jest ???!!! dla mnie to totalnie dziwne i moze namowie go zeby isc do weta do olawy. siersc ma taka przerzadzona...bidulka moja... wiec jutro wizyta w olawie jak damy rade mam nadzieje
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach