ale uros?y moje dzieci?tka ;o nie do poznania. Ca?y czas s? pi?kne i s?odkie. Filmiki cudne a moje ?apanie myszy si? na razie sko?czy?o, s? za sprytne :p
to nie chybryda bo to ten sam gatunek. Ja my?l? ?e sable z tego zrobi? na szybko, g?ównie chodzi mi o charakter XD nie wiadomo tylko jak si? te myszy rozmna?aj? ( bo mo?liwe ze na wiosne dopiero)
Zgodnie z terminologi?, ju? po??czenie dwóch odmian barwnych tworzy hybryd?, bastard mo?e zaistnie? po po??czeniu dwóch odmian, gatunków, ras, rodzajów czy podgatunków.
harapug, a to nie wiedzia?am, Z obcerwacji narazie... to tylko tyle powiem ?e samiec bardzo agresywny w stosunku do innych samcow (du?o krzyku i pomimo wielkosci naskakiwanie na innych- nie robi im krzywdy ca?e szcz??cie) a samica non stop ?pi zakopana wi?c nie wiem. Jak samcu da?am samice to chodzi? za ni? i w ko?cu zacz?? w ty?ek podgryzac wi?c zabra?am a jajka juz ma spore hah
Imi?: Robert
Hodowla: Pepko Pomógł: 3 razy Wiek: 37 Dołączył: 11 Paź 2012 Posty: 1524 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-15, 10:03
harapug, Masz racje Hybryda to sie nazyw Jak bysmy chcieli zmieszac szczura z mysza ( oczywiscie to nie mozliwe ). to juz jest bastard czyli mieszaniec. Mysz plus mysz tyle ze dzika z Hodowlana. U mnie samiec juz siedzi z samicami jakies kilka dni ale nie wiem czy sie nimi tam interesuje niech sobie siedzi a czy cos bedzie zobaczymy za kilka dni-tygodni
Co do ch?tnych to widze sporo ludzi na nie mam tylko nadzieje ze beda i fajne i zdrowsze no i oczywiscie sporo odporniejsze W pierwszych miotach na pewno same agutti dopiero po miotach z Hybryd beda spodziewane inne odmiany barwne ale i tak agutti bedzie dominowac.
_________________ Osoby Zainteresowane Myszkami Proszone S? O Kontakt :
Priv Oraz
E-Mail : pepko-hmr@o2.pl
odrobaczy?am tylko ;] chore osobniki to ju? si? w naturze w paszczy drapie?ników znajduj?. heeto jest w tym dobre.
[ Dodano: 2013-03-16, 18:53 ]
Ale beka... nauczy?y si? wychodzi? skubane przez 5 mm szparki w dunie ! xd
Pare dni temu uciek? mi samiec ale poszed? do klatki edka wiec go ?adnie nakry?am jak spa?.
I znowu ...
Wczoraj znikn?? mi samiec(klatka sta?a na pod?odze), ale patrze wieczorem a dzikus sobie lata z samicami w dunie na stole.No to ?aps go, patrze a to samica... no tak ... my?la?am ?e z?apa?am jednego to nawia?a? drugi XD wpu?ci?am j? do duny nie min??a chwila i jej te? nie by?o ( wcze?niej my?la?am ze zostawi?am otwarte czy ?le zamkkne?am dlatego wysz?y) biega mi w?a?nie który? po ?ó?ku i kryje si? w po?cieli ale zlapa? i tak nie z?apie wiec czekam a? wejd? do duny a wida? ?e lata na oko?o ?eby do niej wskoczy?. XD nie wiem czy jest sens je zamyka? w niewoli bo i tak wracaj?. Musz? tylko zabezpieczy? samice ?eby mi dzikus nie pokry? boje sie tylko tego ,?e wyjd? z pokoju albo sie przestana mie?ci? w szparki, wyjda i nie bd mog?y wej??.
Co? za ma?o je podtuczy?a? . Mój z klatki z 7mm odst?pami nie wyjdzie, ledwo nosek przeci?nie, taki utuczony jest. Kilka razy puszczali?my go po pokoju, to wraca? spa? do klatki, prawie codziennie wynosimy klatk? z nim do przedpokoju, to wyjdzie na jaki? czas, a pó?niej i tak wraca do siebie do ko?owrotka albo do gniazda. Na Twoim miejscu obawia?abym si? tego, ?e niechc?cy je zgniot?, albo przez drzwi z pokoju uciekn?. Postaraj si? przyuwa?y? w którym miejscu udaje im si? przecisn?? i mo?e drutem to miejsce obwi??
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach