Milagros, jeszcze nie dostaje ?adnego antybiotyku, czytaj ze zrozumieniem. Chodzi o to, co dziewczyna mo?e teraz zrobi?, zanim pójdzie do weta za dobr? dob?. Potem ju? jej wet powie jak ma post?powa?.
Jak ju? si? odzywasz, to chocia? czytaj co kto? pisze i rad? z sensem, a nie b?yskotliwie si? popisujesz wiedz?.
Nie popisuj? si? wiedz?, je?li tak uwa?asz mog? ca?kowicie przesta? si? udziela?.
Nie wiem czy mia?a? tyle myszy aby stwierdzi? co jest lepsze.
Moim zdaniem niech lepiej zadba o odpowienie nawodnienie.
Mysz zwykle umiera z wycie?czenia. Taka chuda mysz jest zwykle odwodniona. Je?li poda myszy sól fizj czasem po jednej nocy mysz wygl?da normalnie. Nie przestanie kicha? ale na pewno nabierze masy i sama zacznie przyjmowa? pokarm. Znam to z do?wiadczenia... nie bd nikomu nic wciska? na si?? ani t?umaczy?. Chce to zrobi... nie chce to nie zrobi omg.
Potem wystarczy zwyk?y unidox i mysz wróci do zdrowia...
Zawsze stosowa?am sól je?li nie mia?am weta pod r?k? bo np. by?y ?wi?ta. Myszy nie odchodzi?y a ja mialam czas na za?atwienie antybiotyku. teraz mam ju? w zapasie ca?e szcz??cie nie choruj? ju? prawie w cale. Ale by? czas kiedy naprawd? by? z tym problem.
Ps. rozumiem, ?e mo?esz soli nie mie? pod r?k?. W?tpi? ?e uda ci si? "wcisn??" myszce tyle tego serka o którym mówi frufru aby si? najad?a ale mo?esz próbowa?. Z strzykawki podawaj wod? np z glukoz? spo?ywcz? i myszke ogrzewaj bo czesto dochodzi do wyzi?bienia.
Zjad?a przed chwil? troche serka, zakopa?a si? i teraz ?pi, oddycha normalnie. Po obiedzie ide do apteki po Vibovit, bo mi si? sko?czy?. Z tego co j? obserwuje od wczoraj to je normalnie, pije te? du?o.
Mog?a mie? na to wp?yw ma?? (Triderm), któr? stosowa?am na zagojenie si? ran?
Chocia? szczerze to nie wiem jaki, ale wole spyta?.
Frufru [Usunięty]
Wysłany: 2013-08-18, 12:22
To dobrze, ?e je, wzmacnia organizm i ma "zapas" na ew. dalsze straty. Miej j? na oku i trzymam kciuki.
Co do leku to nie wypowiem si?, s?dz? ?e weterynarz b?dzie wiedzia? lepiej.
to co opisalas i wet stwierdzil to nie sa deformacje kregoslupa , wyglada to jak deformacja poniewaz mysz jest tak chuda iz jej postawa sie zmienia a kregoslup wygina pod wplywem choroby , dlatego jest to mylnie diagnozowane .
choroba : najpabrdziej prawdopodbnie zapalenie pluc ale najczestsza przyczyna zgonow myszy zoologicznych sa wady rowojowe narzadow wewnetrznych : trzustka , wartoba .
mysz je ale organizm nie jest w stanie wchlonac skladnikow odzywczych z powodu w/w .
to ze mysz je o niczym nie swiadczy niestety
_________________ milosc mozna wyrazic na rozne sposoby
Ale wet niczego jeszcze nie stwierdzi?, pisa?am, ?e dopiero do niego dzisiaj ide.
Mam nadzieje, ?e jednak uda si? jej jako? z tego wyj??... Zaraz pójde j? zwa?y? i zobaczymy, czy co? jej zlecia?o od wczoraj.
Wiem, ?e to, ?e je, nic szczególnego nie znaczy, ale chyba dobrze, ?e mimo wszystko je.
widocznie niedoczytalam ale weci tak stwierdzaja czasem bo sie juz nie raz spotkalam z taka diagnoza , najczesciej wlasnie to tylko tak wyglda a nie jest deformacja , w kazdym razie mysz wymaga antybiotykow i oslon jesli to zapalenie pluc , jesli wada rozwojowa niestety nic nie pomoze
_________________ milosc mozna wyrazic na rozne sposoby
trampka, o to nie , napewno zapalenie pluc , to juz nie ma co sie doszukiwac , takie wady wychodza zaraz praktycznie okm 1 mies zycia , zwierze nie zyje dluzej niz poltorej miesiaca , wybacz nie wiedzialam ile myszka ma wieku
_________________ milosc mozna wyrazic na rozne sposoby
Niedawno uciek?a mi na mieszkanie mysz. Nie jest najm?odsza.. Ma jakie? pó? roku. Po 2 dniach j? znalaz?am- schud?a. Min??o ju? kilka dni- mysz jeszcze bardziej schud?a Jak wychodzi z domku to przybiera tak? obronn? pozycj? jakby mia?a zaraz stan?? na 2 ?apkach, trz?sie si?... Mam wra?enie, ?e ma jak?? nerwic?. Podpatrzy?am, ?e je, ale to jest tak jakby przemyka?a si?, kilka k?sów i znów do domku. W ogóle to oddzieli?am j? od stada i jest teraz sama w klatce z inn? myszk?- ?agodn?, nie atakuj? si?- ?eby nabra?a masy i mia?a mniej powodów do stresu.. Mysz nie kicha, nie ma kataru.. przed ucieczk? troch? grzechota?a, ale przesz?o po inhalacjach.. Jak my?licie- to ze stresu (chudni?cie) czy z jakiej? utajonej infekcji? Taka jest przera?ona, ?e boj? si?, ?e podczas wyprawy do weta na zawa? mi za?nie jeszcze...
Có?, ja stawiam na p?uca. A to "trz?sienie" si? to pewnie jej ci??ki oddech. Zapalenie p?uc nie daje ?adnych objawów czasami, poza szybkim i ci??kim oddechem, który w?a?nie mo?na pomyli? z trz?sieniem si?. W?a?nie przez to przechodz? z moj? Puddi i nie ?ycz? Ci tego, Dari. Le? do weta. Koniecznie.
PS: u mnie w w?tku s? filmiki z wcze?niejszych etapów choroby Puddi. Mo?e sobie porównaj dla pewno?ci.
Jej.. wyje?d?am nied?ugo z W-wy.. Musi doczeka? do poniedzia?ku do 16.00 obstawia?am, ?e ma jakie? nerwicowe akcje.. ale skoro zp nie daje objawów... Dzi?kuj? za informacj? Frufru, zaraz spojrz? na filmiki
U myszy "nerwica" mo?e si? sko?czy? na zawale albo chwilowym struchleniu. Stres daje objawy chudni?cia ale mysz szybko to nadrabia kiedy poczuje si? bezpiecznie. O ile nie ma urazu neurologicznego, powinna szybko wróci? do siebie. Je?li dalej chudnie a nie kicha i nie kaszle, to pierwsza realna diagnoza to zapalenie p?uc (zw?aszcza, ?e by?a poza klatk?).
Trz?sienie si? nerwowe u myszy jest niewidoczne dla oka, ale odczuwalne np. jak trzymasz j? na d?oni. Je?li mysz si? "gibie" widocznie z dalekaa to raczej akcje oddechowe s? grane.
Zatem lecz i walcz póki wcze?nie.
Przy zapaleniu p?uc szybko zacznie mie? te? brzydkie futro, cho? nie musi - Puddi zacz??o brzydn?? dopiero po tygodniu od diagnozy.
Dzi?ki Frufru, je?li j? uratuj?, to dzi?ki Tobie. Plany pozmieniane, jad? za 10 min. do weta. Wszystko, co piszesz pasuje do zapalenia p?uc, futro te? ju? nieco zwichrzone- jak si? kto? przyjrzy, i z daleka wida?, ?e si? chwieje bidula. Napisz? co wet powiedzia?, ale pewnie w?a?nie to, co zasugerowa?a?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach