Nie b?d? si? gry??, Twoja mysz jest bardzo m?oda, bez problemu zaakceptuje now? kole?ank?. Problem mo?e by? tylko w przypadku samców (one s? samotnikami), samice bez problemu sie dogadaj?.
Jak ??czy?: http://www.myszy.info/vie...der=asc&start=0
Jak najbardziej TAK.
Tylko radz? Twoj? Muffink?, przed zakupem kole?anki z hodowli, odrobaczy? i zabra? w ogóle do weta. Niech sprawdzi czy ma?a jest zdrowa.
Dlaczego nie? Pe?no osób ma labolatoryjne myszy razem z rasowymi (labolatoryjne maj? od innych ludzi, którzy np. kupili ci??arn? samic? i mieli m?ode do oddania).
Mysz labolatoryjna, a rasowa to ten sam gatunek. Inaczej w przypadku np myszy rasowej i myszy kolczastej, s? to dwa odrebne gatunki, których nie trzyma si? razem.
A czyta?a? tematy, które Ci wysla?am o sklepach zoologicznych- ich rozmna?aniu mi?dzy siostra a bratem? o kupnie niby samicy, z czego pó?niej po tygodniu pokazuj? sie j?dra i wychodzi na to, ?e zamiast samicy otrzymali?my samca? O samicach juz zaci??onych, problemach z oddaniem, wychowaniem? o traktowaniu myszy jako pokarmu, gdzie ma si? ona tylko mno?y? i nic wi?cej nikogo nie obchodzi?
Pomogła: 34 razy Wiek: 40 Dołączyła: 31 Paź 2012 Posty: 2081 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-09-01, 11:49
nie jest to konieczne, aczkolwiek masz wi?ksz? pewno?? ?e mysz jest zdrowa.
Ale równie dobrze mo?esz adoptowa? myszk? od kogo? komu urodzi?y si? niespodziewajki
_________________ ?ycie to nieustanne cierpienie, a potem si? umiera.
Poszukaj ofert na forum, gdzie ludzie maja od oddania myszy np. labolatoryjne z "niespodzianki", niektórzy hodowcy oddaj? rasowe ze wzgl?du np. na zastrze?enie hodowlane (np. mysz jest za ma?a do rozrodu itp.)
Moim zdaniem lepiej zap?aci? troszke wi?cej, a miec pewno?? i?:
1) jest to samica
2) jest ona zdrowa
3) nie jest zaci??ona
4) nie jest z chowu wsobnego- wady genetyczne, rozwojowe.........
[ Dodano: 2013-09-01, 11:57 ]
+ mia?a ona kontakt z cz?owiekiem, myszy ze sklepów bardzo cz?sto s? dzikie i niektóre nie daj? si? w pe?ni oswoi?, ca?e ?ycie boj? si? r?ki. Myszy z hodowli maj? sta?y kontakt z lud?mi co widac od razu, przyk?ad z wczoraj (przyjecha?y do mnie 2 dziewczyny od Lilith z Krakowa), po otworzeniu pojemnika, od razu wy?oni?u si? 2 pyszczki, myszy nie gryz?, bez problemu siedz? na r?kach, nie uciekaj?, jedna to nawet to taka agenta, ?e sama na reke wchodzi
Imi?: Martyna Pomogła: 1 raz Wiek: 114 Dołączyła: 21 Sie 2013 Posty: 287 Skąd: Brzesko
Wysłany: 2013-09-01, 11:57
Myszy: Muffinka, Farbka [*] i Kredka [*]
vernille, Sasza286, Kasumi, przemy?la?am o przez t? par? minut i faktycznie wychodzi na to, ze lepiej zap?aci? dyszk? czy dwie wi?cej, a kupi? zdrow?
mysz, której p?ci jeste?my pewni.
Chyba, ?e wezm? mysi? niespodziank? od kogo?...???
_________________ Witam [you:e9adeee25f] ! Pozwól na s?ówko, m?ody cz?eku...
napisa?a? to tak, jakby mysz rasowa by?a najwi?kszym z?em - "czy to konieczne"... niczym pytanie do lekarza, który mówi ci, ?e trzeba ci b?dzie nog? amputowa?
ale tak jak dziewczyny mówi? - rasowa ma jednak wi?cej swoich zalet i przynajmniej wiesz co to za mysz, jak ?y?a, po jakich jest rodzicach etc... kupuj?c mysz w zoologu to jedna wielka loteria - ja swoje pierwsze myszy te? mia?am z zoologa, to mi si? trafi?a nieletnia samiczka i doros?y nabuzowany samiec.. sko?czy?o si? niestety bardzo ?le... i w?a?nie mi?dzy innymi przed tym próbujemy ci? w tym w?tku uchroni?
i nie ma takiej opcji, ?e od hodowcy dostaniesz zaci??on? mysz o,o
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach