Mama takie pytanie, a nie bardzo znalaz?am na nie odpowied?. Jak to jest z samicami, które mieszkaj? same ? Wiem, ?e niby powinny by? chocia? dwie ale ja ju? mia?a dwie pojedyncze jedna po drugiej i nie by?y osowia?e, dopiero bli?ej ?mierci. No i w?a?nie kolejny problem, obie ?y?y zaledwie rok. Jednak by?y ze sklepów, które mia?y myszy g?ównie pod pokarm dla w??y. Teraz kupi?am w Kakadu. O hodowlach dowiedzia?am si? dopiero po zakupie w zoologu, wiec có?.. No i jak to jest z tak? mysz? ? Je?li zawsze by?a sama, to czy mo?e si? normalnie przyzwyczai? ?e ma tylko mnie czy nie bardzo ? Po?wi?cam jej du?o czasu, chocia? na razie to dopiero oswajanie.. No i czy taka mysz mo?e polubi? np. g?askanie, czy b?dzie wci?? ucieka?a i pragn??a towarzystwa innych myszek ? Prosz? o przemy?lane odpowiedzi, bo jak dot?d- ró?ne ?ród?a ro?nie mówi? i nie wiem komu wierzy?..
Frufru [Usunięty]
Wysłany: 2013-10-03, 20:04
Myszy ogó?em, w naturze, s? stadnymi zwierz?tami wi?c skazywanie ich na samotno?? jest w moim osobistym odczuciu nieetyczne. Szczególnie samice ?akn? towarzystwa wi?c odmawianie jej towarzyszki jest realnym skazywaniem jej na koszmarnie niekomfortowy ?ywot. Mysz samotna b?dzie "smutna" - prze?o?y si? to na jej aktywno??, odporno?? na choroby itp. By? mo?e Twoje myszy ?y?yby d?u?ej gdyby mia?y po co ?y?... czyli chocia?by drug? samic? do wspó?istnienia.
Nie nale?y bagatelizowa? tej zasady. Ale zrobisz, jak uwa?asz.
Imi?: Paulina
Hodowla: Little Hearts
Stowarzyszenie: PMC Pomogła: 2 razy Wiek: 29 Dołączyła: 21 Sie 2013 Posty: 736 Skąd: ?ód?
Wysłany: 2013-10-03, 21:56
Myszy: coraz wi?cej...
Ja mia?am samic? sam? przez tydzie?, jej zachowanie zmieni?o si? znacznie po do??czeniu nowej kole?anki. Natychmiast poczu?a si? pewniej, sta?a si? du?o bardziej ufna w stosunku do mnie i o wiele bardziej aktywna Nie wiem, czy ma to jaki? wp?yw, ale jak bra?am moj? z hodowli wa?y?a 28 g, jak zwa?y?am j? u siebie, to wa?y?a 24 g, a po do??czeniu drugiej od razu wróci?a do starej wagi i znacznie cz??ciej widuje j? przy misce
Z za?o?enia przyjmuje si?, ze mysie samice MUSZ? by? w stadzie sk?adaj?cym si? minimum z dwóch myszy. Cz?owiek mimo najlepszych ch?ci nie zapewni myszce wszystkiego tego czego ona potrzebuje do szcz??cia.
Tak naprawd? nawet mysie samce (uwa?ane za samotników) przez swoje ?ycie trzymane w stadach po oddzieleniu od stada wykazuj? oznaki gorszego nastroju, s? mniej aktywne i ruchliwe.
Ale kiedy ja nie mog? pozwoli? sobie na drug? mysz Rodzice si? ledwo godz? na t? jedn?. A ju? j? mam i nie chce jej nigdzie oddawa?. Z reszt? s?ysza?am, ?e samce "?mierdz?".
Kwestia sprz?tania i odpowiedniej klatki... U mnie samce (6) wyczuwalne si? robi? po 4 dniach... Wi?c bez przesady.
_________________
Frufru [Usunięty]
Wysłany: 2013-10-03, 22:45
Killa98, to po co decydujesz si? na zwierz? jak nie wiesz, jakie warunki mu zapewni?? To kolejna mysz Ci zdechnie po roku i mo?e za trzecim razem zrozumiesz, ?e zwierzaków si? nie bierze "bo chc?" tylko "bo mog?".
Imi?: Paulina
Hodowla: Little Hearts
Stowarzyszenie: PMC Pomogła: 2 razy Wiek: 29 Dołączyła: 21 Sie 2013 Posty: 736 Skąd: ?ód?
Wysłany: 2013-10-03, 22:46
Myszy: coraz wi?cej...
Dokup drug? i tyle Nawet je?eli si? po?api?, to najwy?ej zrobi? awantur? i na tym si? sko?czy. Trzeba by?o pomy?le? o tym wcze?niej, zanim kupi?a? pierwsz?.
_________________
Frufru [Usunięty]
Wysłany: 2013-10-03, 22:48
Paulixia napisał/a:
na tym si? sko?czy.
Chyba nie wiesz, do czego s? zdolni w?ciekli rodzice, którzy - jak wida? - maj? w ogólnym, g??bokim powa?aniu to jakimi zwierz?tami s? myszy.
Frufru, ciekawy masz sposób edukacji- niech ci zdechnie, to si? nauczysz. Jakie to...hmm..."urocze". Swoim dzieciom poprzypalasz palce, ?eby si? nauczy?y, ?e si? r?k pod ogie? nie wsadza?
(PS. ?adna szminka.)
_________________ wsta? ojciec i matka i dzieci gromadka
i kot i mysza i znów nast?pi?a cisza
Imi?: Paulina
Hodowla: Little Hearts
Stowarzyszenie: PMC Pomogła: 2 razy Wiek: 29 Dołączyła: 21 Sie 2013 Posty: 736 Skąd: ?ód?
Wysłany: 2013-10-03, 22:50
Myszy: coraz wi?cej...
A co zrobi?? Wyrzuc? za okno? Gdyby to by?a pierwsza mysz, to pewnie szansa by?aby spora, ale nie s?dz?, ?eby zareagowali a? tak na drug?.
_________________
Frufru [Usunięty]
Wysłany: 2013-10-03, 22:52
W?adzia napisał/a:
Frufru, ciekawy masz sposób edukacji- niech ci zdechnie, to si? nauczysz. Jakie to...hmm..."urocze". Swoim dzieciom poprzypalasz palce, ?eby si? nauczy?y, ?e si? r?k pod ogie? nie wsadza?
(PS. ?adna szminka.)
Zapewne masz w zanadrzu super skuteczn? metod?, np. zadzwonisz do rodziców autorki tematu i przekonasz ich w pe?ni merytorycznym dialogiem, ?e warto pozwoli? córce na drug? myszk?.
Good luck with that.
A moje metody wychowawcze zostaw mi, bo to nie Twój interes. (:
Paulixia - a chocia?by spuszcz? w kiblu albo wyrzuc? na dwór. Takie przypadki nie s? z kosmosu a z ?ycia.
Pierwsz? myszk? wzi??am bo mi si? spodoba?a myszka znajomej. Ale ona by?a chora i nawet wet i leki jej nie pomog?y. Dwóch myszy mie? NIE MOG?. A nawet nie chc? za bardzo. Ale nie nie mog?, na dwie warunków nie mam. Poprzednia by?a ?ywa, ?adnie jad?a itp.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach