Ja od pocz?tku kibicuj? tobie i myszos?awie ... szkoda ?e nie ma poprawy tym bardziej ?e tak d?ugo si? ju? leczycie Wielkie brawa dla Ciebie za wytrwa?o?? i trzymam kciuki aby w ko?cu co? si? ruszy?o . Pisz prosz? co jaki? czas jak tam post?py bo licz ?e w ko?cu wasza walka zostanie nagrodzona Pozdrawiam
ps. to który to ju? antybiotyk??
na pocz?tku dosta?a 2 rodzaje kropelek do oczu, 3 antybiotyki doustne, steryd do smarowania na skór?, teraz jeste?my na etapie 2 doustnych, 1 rodzaju kropli, nadal steryd na skór?, ma?? do smarowania oka + co tydzie? iwermektyna. - troch? tego jest, ma wi?cej leków ni? moja ca?a rodzina
chcia?abym ?eby by?a poprawa, nawet bardzo to by da?o jakie? zielone ?wiat?o a tu nic, ucho nada? rozdrapane, kark to w ogóle pora?ka, ?yse placki z jakimi? bruzdami, jedynym pocieszeniem jest oko, ale b?dzie dobrze, musi zrobi? jej na dniach zdj?cie to zobaczycie jak si? prezentuje... denerwuje mnie i martwi to, ?e nie wiadomo kiedy b?dzie poprawa i czy w ogóle b?dzie, mia?o by? wida? popraw? po 10dniach a jest d?ugo po tych 10dniach i dosz?o ?ysienie... nie to ?ebym narzeka?a
dr zmartwi?a mnie, ?e w niektórych przypadkach nie da si? tego wyleczy?, a co za tym idzie......
ranek mojej myszki te? nie uda?o mi si? wyleczy? do ko?ca. walczy?am 4 miesi?ce i na ko?cu by?o ju? ca?kiem ?adnie, ale przysz?o inne choróbsko i niestety...
trzymam kciuki, nie poddawaj si? ;* cierpliwo?ci wam ?ycz?
je?li chodzi o ?ysienie, to jak podaj? jaki? antybiotyk d?u?ej, myszom przerzedza si? sier??, traci te? troch? po?ysk. Mog? oczywi?cie by? i inne tego powody, ale leki nie s? oboj?tne dla organizmu.
jestem po wizycie w lecznicy, straszny ruch dzisiaj by?... po obejrzeniu i stwierdzeniu, ?e jest gorzej postanowi?am z pani? dr , ?e Myszos?awa zostaje u nich na noc a jutro ma pobrany wycinek do zbadania. Pani dr powiedzia?a, ?e opcje s? dwie: z?a- nowotwór, dobra- problemy immunologiczne, które leczy si? sterydami. Wynik za ok. 2 tygodnie, w mi?dzy czasie Myszos?awa nie b?dzie dostawa?a leków. Tak to wygl?da na dzie? dzisiejszy, mam nadziej?, ?e si? nie zestresuje pobytem w lecznicy.
Czy je?li to b?d? problemy immunologiczne to Myszos?awa mo?e mie? ju? teraz mysie towarzystwo? Bo od jakiego? czasu wi?cej przesypia, siedzi w swoim domku i wychodzi tylko na jedzenie i szybko zmyka z powrotem, tak si? zastanawiam, czy nie przyda?oby si? jej towarzystwo...
Czy je?li to b?d? problemy immunologiczne to Myszos?awa mo?e mie? ju? teraz mysie towarzystwo?
Choroby autoimmunologiczne czy problemy wynikaj?ce z jaki? zaburze? uk?adu odporno?ciowego- nie s? zara?liwe, wi?c je?li dostaniecie tak? diagnoz?, to b?dziesz mog?a jej znale?? kole?ank?.
(Nied?ugo zrobi? zdj?cie mojej ?nie?ynki, która te? wygl?da mizernie i ma ?yse placki, strupy- wet rozk?ada r?ce- ale ona ju? ?yje tak wiele miesi?cy. Ró?ne s? hipotezy, co jej dolega.)
Nie do ko?ca... mysz z problemami immunologicznymi jest bardziej nara?ona na choroby i ?apanie wszystkiego po kolei jak leci, bo system odporno?ciowy jest os?abiony. To nie znaczy, ze ma mieszka? sama, ale trzeba tak jakby podwójnie o ni? dba?
pani dr powiedzia?a, ?e je?li to problemy immunologiczne to leczenie b?dzie d?ugotrwa?e ale na pewno skuteczne i z tego wyjdzie, tak?e jest to jakie? pocieszenie. Szkoda mi jej bo nie do??, ze wygl?da jak 7 nieszcz??? to jeszcze si? drapie i ten kark rozdrapuje, na pewno to nie jest przyjemne dla niej i j? to boli
[ Dodano: 2013-12-06, 19:45 ]
Myszos?awa mia?a pobrany wycinek do badania, dosta?am wyniki, w wynikach by?o, ?e jest infekcja skóry, zapalenie skóry, widoczne silne siedliska bakteryjne. (nie pami?tam wszystkich medycznych okre?le?)
dosta?a ostateczny antybiotyk, je?li nie pomo?e to trzeba podj?? trudn? decyzj?, i niestety nie uda?o si?- antybiotyk nie zadzia?a? po rozmowie z dr podj??am decyzj? o u?pieniu Myszos?awy, wygl?da?a fatalnie, ale to nie o wygl?d chodzi, by?a rozdrapana do granic, nie mia?a jednego ucha, rany na drugim by?y fatalne i dr powiedzia?a, ?e sprawia jej to ból, dodatkowo bruzdy si? powi?ksza?y i tak jakby ,otwiera?y si?', wi?c mimo przykro?ci i rozczarowania wiem, ?e by?a to s?uszna decyzja nic j? ju? nie boli...
jest mi cholernie przykro, ?e si? nie uda?o, mia?am ogromn? nadziej?, ?e nam si? uda...
pusto strasznie bez tej ma?ej brzyduli.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach