No ehhe. najlepiej ubra? si? w ra??ce kolory i miacha? r?kami: ,,to dla mnie paczka haloo nie odjezdzajcieee!!!!". Wtedy na pewno ci? nie przegapi? i rowniez do ciebie wyjdzie pan konduktor ( jak i do mnie wyszedl) Zapewne inn? b?dzie mial mine niz jak do mnie wychodzil ale co tam
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
Hodowla: Atavus
Stowarzyszenie: PMC Pomógł: 12 razy Wiek: 36 Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 2716 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-07-26, 21:01
Myszy: tak
Niestety konduktorów nic nie rusza i jad? o czasie, a najcz?sciej wcze?niej bo maj? opu?nienie. Mnie by to nie pomog?o, bo u mnie nie ma takiego zwyczaju. Dziki t?um stoi po paszki to dziwne by by?o, ?eby konduktor zawalony mini wychodzi? na peron... Nieee... To nie przejdzie. Ludzie by si? na niego rzucili i obdarli nawet z ubrania. (Khem, je?li fajny, to ja bym to sprowokowa?a. )
Wysłany: 2007-10-05, 20:19
Myszy: Po prostu Mysz ;3
marta_merph, ja wiem tylko tyle, ?e p?aci si? ok. 25z?. Za ka?d? tras?. Musisz w?o?y? myszki do pude?ka z dziurkami i powiedzie? osobie, której dajesz przesy?k?, ?e 'towar' BAAARDZO delikatny i voila ;]
s? numerki, dzi?ki którym osoba, która dostanie od ciebie paczk? wypowie magiczne s?owo(t? liczk?) i wiadomo, ?e to ma by? dla niej przesy?ka i ?eby ni by?o oszustw. Najlepiej zapisz sobie jak ci podadz? ju? i napisz ten numer osobie, której wysy?asz paczk?.
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
hm radzi?abym zadzwoni? do nich i umówi? si?, ?e konduktor bodaj?e ma wyj?? i czeka? na pacz? od ciebie albo pojed? tam i powiedz jeszcze przed przyjazdem poci?gu komu?, ?e masz paczk??hm nie wiem? Ale w sumie to chyba najlepiej pójd? ma peron i jak przyjdzie poci?g do wejd? do niego i powiedz, ?e masz paczk? do wys?ania. Tylko ni odjed? razem z poci?giem!
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
Wysłany: 2007-10-06, 14:07
Myszy: wci?? za ma?o...
Wygl?da to nast?puj?co:
Pakujesz myszki w plastikowy pojemnik z trocinami, ziarnem i zielonym ogórkiem. Wk?adasz pojemnik do kartonu, obk?adasz na dnie gazetami ?eby nie lata? po kartonie. W kartonie wycinasz takie prostok?ciki jakby do trzymania, ?eby mysia mia?a dost?p powietrza. Naklejasz kartk? z dok?adnym adresem odbiorcy i ze swoim jako nadawcy.
Dowiadujesz si? dok?adnie o której i z którego peronu odje?dza poci?g. Idziesz bezpo?rednio do poci?gu, szukasz wagonu na którym napisane jest (najcz?sciej na szybie) "przesy?ki konduktorskie". Wchodzisz do wagonu i mówisz ?e chcesz nada? przesy?k? (nie mów co tam jest, bo zwiarz?t nie mozna przesy?ac, powied? tylko ?e to bardzo delikatna rzecz - np. prezent). Konduktor wypisuje Ci pokwitowanie , p?acisz mu 25z? i po wszystkim. Konduktor sam nie wychodzi po przesy?k? Ty musisz go poszuka?.
A ?eby odebra? - to ta druga osoba czeka na dany poci?g, szuka przedzia?u z przesy?kami konduktorskimi, idzie do konduktora, podaje swoje imi? i nazwisko (lub osoby na któr? zaadresujesz) i odbiera przesy?k?. Zadnych numerów si? nie podaje (przynajmniej ja nie podawa?am).
W kartonie wycinasz takie prostok?ciki jakby do trzymania, ?eby mysia mia?a dost?p powietrza
srutu tutu na pewno konduktor si? nie gapnie My?lisz, ?e jedzie pierwszy raz poci?giem, ?eby si? na to nabra?? Nie raz ludzie wysy?ali PKP zwierzaki. Wystarczy powiedzie?, ?e to chomik albo co?. Nie chc? innych rzeczy przyjmowa? nie ze wzgl?du na przepisy jakie? ale ze wzgl?du na to, ?e boj? si?, ?e zwierzak ucieknie albo jakby to by?o egzotyczne zwierze, ?e uk?si i sprawi ogólny zam?t. Jak kole? zobaczy, ?e wszystko pi?knie zapakowane to spoko. I mo?na nic nie mówi?. W ko?cu ma obowi?zek zabra? przesy?k?. Na poczcie nie pytaj? co jest napisane w li?cie czy co wysy?acie paczk? to czemu tu mieliby si? pyta?? Z reszt? co im po pytaniu skoro zawsze mo?na sk?ama?.
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
Hodowla: MouseBrother Pomogła: 12 razy Wiek: 42 Dołączyła: 22 Sie 2006 Posty: 2823 Skąd: Wroc?aw
Wysłany: 2007-10-09, 14:20
Luis napisał/a:
radzi?abym zadzwoni? do nich i umówi? si?, ?e konduktor bodaj?e ma wyj?? i czeka? na pacz? od ciebie albo pojed? tam i powiedz jeszcze przed przyjazdem poci?gu komu?, ?e masz paczk??hm nie wiem?
No w?a?nie luis, nie wiesz.... to nie pisz!
(chyba znowu trzeba b?dzie zacz?? stosowa? ostrze?enia!)
Wprowadzasz ludzi w b??d i wprowadzasz niepotrzebne zamieszanie!
Ile razy wysy?a??? przysy?k? konduktorsk? i ile odbiera?a??
Marta i inni proponuj? przeczyta? wypowiedzi hodowców i nimi si? sugerowa?, bo to oni maj? najwi?ksze do?wiadczenie (praktyczne) w nadawaniu/odbieraniu myszek pkp.
Nie trzeba si? umawia?, nie trzeba macha?, nie trzeba mie? nawet numerka.
Wszystko za?atwia si? przy/w poci?gu z konduktorem na peronie.
Jedyna trudno?? to chyba odnalezienie w?a?ciwego pociagu oraz przedzia?u w którym siedzi konduktor (jeden wychodzi na peron, drugi siedzi w s?u?bowym przedziale).
Ale s? ju? 4 strony na temat przesy?ki pkp, nie ma co si? w kó?ko powtarza?.
Ile razy wysy?a??? przysy?k? konduktorsk? i ile odbiera?a??
Uwierz, ?e du?o. A udziela?am si?, bo ju? raz czy dwa pomog?am (udzieli?am rady konkretniej ) przy wysy?ce o! hehe ale jest na prawd? sporo sposobów i nie mog?am si? zdecydowa?, który napisa? wi?c zacz??am miesza? i si? pogubi?am st?d moje,,nie wiem" Du?o równie? zale?y od konduktora (jaki ma charakter, na prawd?) i od nastawienia na taki przewóz.
Z reszt? co jest dla mnie dziwne: 11-stolatka chce sama wys?a? paczk?? Nie mo?e zapyta? rodziców i ?eby oni to za?atwili? Rozumiem, ?e chce by? samodzielna ale wszystko by?oby pewniejsze i ?atwiejsze, bez b??dów.
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach