Imi?: Marta
Hodowla: Fluventris Pomogła: 14 razy Wiek: 33 Dołączyła: 20 Paź 2011 Posty: 2439 Skąd: Bia?ystok
Wysłany: 2014-02-12, 20:18
Myszy: dziewczyny i ch?opaki ;)
Oczywi?cie, jakie to jest wszystko proste wed?ug Ciebie. Nie chcia?am tego pisa?, naprawd?, ale trudno. Gdybym nie odesz?a z PMC, nie napisa?aby? na ten temat ani s?owa. Bo tu wcale nie chodzi ani o t? mysz, ani o regulamin, tylko o fakt, ?e odesz?am. A ju? najwi?kszy masz problem z tym, ?e nie przyzna?am Ci natychmiast racji i nie kaja?am si? przez pó? strony. Niestety, z?y adres.
Imi?: Marta
Hodowla: Fluventris Pomogła: 14 razy Wiek: 33 Dołączyła: 20 Paź 2011 Posty: 2439 Skąd: Bia?ystok
Wysłany: 2014-02-12, 20:21
Myszy: dziewczyny i ch?opaki ;)
Tak, zdecydowanie jestem z?em chodz?cym, cz?owiekiem bez sumienia. Dobrze, ?e mnie w ko?cu rozgryz?a?, dzi?ki temu nigdy wi?cej nie za?o?ysz, ?e jest inaczej i dasz mi ?wi?ty spokój.
...A ju? najwi?kszy masz problem z tym, ?e nie przyzna?am Ci natychmiast racji i nie kaja?am si? przez pó? strony...
Wystarczy?oby krótkie np. "przepraszam, nie wiedzia?am" bo jednak ja jestem przekonana, ?e zrobi?a? to ca?kowicie nie?wiadomie, s?dzi?a?, ?e jak mo?na maluszki oddzieli? od matki w wieku 26 dni, to równie? mo?na je wyda?, nie doczyta?a? regulaminu, nie chcia?a? zrobi? ?le, tylko nie wiedzia?a? o tych uko?czonych 4 tyg.
Naprawd? trzeba to dalej ci?gn??, przecie? to nie ma sensu?
A Ty najlepiej wiesz, bo by?a? i u Zuzy i u Paulixi i wiesz co si? dzia?o z mysz? i kto zawini?.
R?ce opadaj?, jakby Zuza nie z?o?y?a rezygnacji to by w ogóle sprawy nie by?o, teraz nie jest cz?onkiem to wszystko jej wina.
Kó?ko wzajemnej adoracji, nied?ugo zostaniecie sami, bo to ju? zaczyna dzia?a? jak sekta.
Tyle mojego w tej sprawie, zajm? si? swoimi myszami i wspó?prac? z Zuz? i jej chorymi myszami, które aktualnie u mnie wa?? 50 g i o dziwo ?YJ?.
Imi?: Marta
Hodowla: Fluventris Pomogła: 14 razy Wiek: 33 Dołączyła: 20 Paź 2011 Posty: 2439 Skąd: Bia?ystok
Wysłany: 2014-02-12, 20:27
Myszy: dziewczyny i ch?opaki ;)
Owszem, nie wiedzia?am. Ale rozczaruj? Ci?, nie b?d? przeprasza?. Nie mam w zwyczaju p?aszczy? si?, kiedy kto? mnie atakuje. A je?li przejrzysz temat, mo?e zauwa?ysz, ?e sama ci?gniesz dyskusj? ju? któr?? z kolei stron?, bo Twoje musi by? na wierzchu.
uwaga, wypowiem si? jako nie-cz?onek pmc... wolno mi?
dla mnie to jest tak ?mieszne, ?e sie nie da. nie potraficie zrozumie?, ?e ci?g?e zas?anianie si? regulaminem i rzucanie paragrafami na prawo i lewo nie pomaga, i nie dzia?a zawsze, i wsz?dzie w ka?dej sytuacji? czasem wystarczy logicznie pomy?le?.
a Zuzie ?ycze powodzenia i wytrwa?o?ci w tym, co robi
Mam ochot? na jeden komentarz do tego wszystkiego... bo nawet mi si? nie chce wnika? kto ma racj? i gdzie, a gdzie racji nie ma... wi?c komentarz: "Komu wiaderko?! A komu ?opatk??!?!" A potem si? t?uczta nimi po g?owach.
I od razu powiem, ja nie stoj? po ?adnej ze stron bo mi si? nei chce stanowiska zajmowa?, bo i jedna strona ma racj? i druga. Ale umiej?tno?c dyskusji to chyba zanik?a na najbardziej elementarnym poziomie tutaj. Co? czuj?, ze o ile ostatnio coraz mniej tu wpadam, to b?d? wpada? jeszcze rzadziej. Nie chc? mi si? czyta? non stop jaki? przepychanek, jaki? przekryzkiwa? i wym?drza? jak nie jednej strony to drugiej. Ludzie! We?cie si? wreszcie ogarnijcie! Naprawd? wam tak? frajd? sprawia wieczne k?ócenie si? ze sob? o wszystko? I nie zamierzam wys?uchiwa? argumentu, ze to jest dyskusja. Nie jest. Poziom tej dyskusji si?gn?? dna kana?u. Z reszt? nie tylko tej, wielu innych wcze?niej równie?. Ale ta chyba powoli przepe?nia czar? goryczy.
Rozumiem wypowiedzie? si? raz, przytoczy? swoje argumenty, ale nie roztrz?sa? wszystkego przez ile? stron tematu tylko po to ?eby sobie pokrzycze? jedno na drugiego. Naprawd? tak si? ze sob? nie lubicie?
Jedna i druga strona nie przekona tej drugiej osoby do zmiany zdania, wi?c skoro nie przekona to po licho si? produkujecie... Trzeba pogodzic si? z tym, ze kto? ma inne zdanie, trzeba zrozumie?, ?e kto? mo?e uwa?a? inaczej (mówi? do wszystkich, a nie do kogo? konkretnie ?eby nie by?o), ?e kto? ma inne priorytety.
Mamy wolny rynek, jak komu? myszy od Zuzy nie odpowiadaj? nie kupuje. Jak komu? odpowiadaj? kupi. Zuza nie chce by? w PMC - ok, odesz?a jej sprawa.
W sumie to nie wiem po co to napisa?am.... przypuszczam, ?e po wi?kszo?ci i tak sp?ynie jak po kaczce to wszystko... bo lepsze jest gryzienie si? mi?dzy sob?. A? przykro mi na to wszystko patrze?. Kiedy? to forum, ludzie tu, byli tak sympatyczni, a teraz? Teraz jakbym si? tu zarejestrowa?a to bym chyba uciek?a bardzo nie d?ugo. I na pewno nie posiada?a hodowli... ale nie przez PMC... przez to co si? na tym forum wyprawia.
Ale co ja tam wiem... w ko?cu jestem na forum ledwie kilka lat.
Jedna i druga strona nie przekona tej drugiej osoby do zmiany zdania, wi?c skoro nie przekona to po licho si? produkujecie... Trzeba pogodzic si? z tym, ze kto? ma inne zdanie, trzeba zrozumie?, ?e kto? mo?e uwa?a? inaczej (mówi? do wszystkich, a nie do kogo? konkretnie ?eby nie by?o), ?e kto? ma inne priorytety.
Tylko jedna strona potrafi uszanowa? zdanie drugiej, a ta druga strona to ju? nie. Sorry ale ja sobie nie pozwol? na "doprawianie rogów" tylko dlatego, ?e mam swoje zdanie, którego nie chc? zmienia?.
aShadow napisał/a:
Kiedy? to forum, ludzie tu, byli tak sympatyczni, a teraz? Teraz jakbym si? tu zarejestrowa?a to bym chyba uciek?a bardzo nie d?ugo. I na pewno nie posiada?a hodowli... ale nie przez PMC... przez to co si? na tym forum wyprawia.
Trudno ?eby ludzi z ca?ej Polski (i nie tylko) zawsze si? dogadywali i byli dla siebie sympatyczni. To se ne da nie wymagajmy cudów, szczególnie kiedy zdarzaj? si? niemi?e sytuacje.
a forum zosta?o za?o?one dla dobra MYSZY, ?eby ludzie wiedzieli co i jak z nimi robi?
ale niektórzy trzymaj? myszy nie z mi?o?ci dla zwierz?t, tylko dla podbudowania swego ego i to wida? po obu trzech stronach
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach