Mo?esz im zrobi? plac zabaw w du?ej kuwecie, plastikowej miednicy czy samli i tam je wypuszcza?. Ja mia?am klatk? po??czon? drabinkami z kuweta i jak by?am w domu, otwiera?am ja i myszy przechodzi?y po drabinach na plac zabaw
Wysłany: 2016-08-29, 16:12
Myszy: Za TM: Zag?oba, Skrzetuski, Bohun
Hm, najlepiej chyba tak po?rodku, tzn du?o kryjówek, ale ?eby mysz mog?a si? te? przej?? na dystans kilka razy d?u?szy od jej d?ugo?ci. Moje zwykle mia?y kilka ulubionych k?tów (w tym kryjówek) i tam przebywa?y, a reszt? olewa?y. Co innego na wybiegu, gdzie przestrze? by?a im mniej znana, tam wida? by?o, ?e chcia?y zwiedzi? jak najwi?kszy obszar. Ja mia?am samce, nie wiem jak tam samiczki, bo one s? ruchliwsze.
Moje myszy zwykle przekopuja klatk? po swojemu a potem siedz? po k?tach, cho? myszy przyzwyczajone do wychodzenia domaga?y si? tego. Poza tym by?y myszy uwielbiajace przyrz?dy do biegania a teraz mam myszy które lubi? tylko wie?e i drabinki. Raz mia?am m?ode samiczki wypuszczone z bardzo ciasnej klatki które biega?y jak nakr?cone ??cznie z chodzeniem g?ow? w dó? po pr?tach dachu. Mam tez jednego mysza który uwielbia ciasn? klatk? wci?ni?ta w k?t pó?ki a otwartej przestrzeni si? boi.
Je?li od poczatku to taka natura, je?li nagle to choroba
Mam jednego mysza tchórza który siedzi w ciemnej notce i poza podgl?daniem ?wiata z ukrycie nic nie robi, ale zawsze taki by?.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach