Imi?: Dorota Pomogła: 13 razy Dołączyła: 31 Maj 2009 Posty: 1157 Skąd: Wroc?aw
Wysłany: 2011-02-27, 13:05
Leonna, nie powinna? podawa? tylko tego. To ma s?u?y? bardziej jako dodatek, bo zwierzak musi mie? dost?p do zwyk?ej, czystej wody ca?y czas.
_________________ Atos[*], Portos[*], Hana[*], Iskierka[*], Miko[*], Yuki[*], Tica[*], Maya[*]
Los zwierz?t jest dla mnie wa?niejszy ni? strach przed o?mieszeniem. Los zwierz?t jest nierozerwalnie zwi?zany z losem cz?owieka. (Emil Zola)
ja zazwyczaj daje zwyk?? przegotowan? kranów?, ale ostatnio jak by?a awaria wodoci?gów i woda z kranu nie nadawa?a si? do spo?ycia to nie mia?am wyboru i musia?am czym? j? zast?pi?... pod r?k? mia?am jedynie Krynk? niegazowan?... my?licie, ?e to by? dobry pomys??
_________________ Postanowienie na ten rok?
I?? z wero na randk? hihi
Wysłany: 2011-07-05, 16:44
Myszy: Filifionka i Panna Migotka
Biedroneczk4, pewnie, Krynka na pewno musi spe?nia? wszystkie wymagania "zdrowej wody" je?li jest na rynku.
Moim zdaniem wszystko zale?y od stanu wody. Ja na przyk?ad mieszkam praktycznie w lesie wi?c wcale nie martwi? si? wod? i nalewam wprost z kranu. Lecz niedawno czyta?am, ?e cz?sto w wi?kszych miastach woda nie jest ju? taka dobra.
_________________ Je?li nie ma myszy, co tu robi kot?
naprawde uwazam ze tp przesada heheeh z tymi wodami ...........zwykla czytsa woda , nie za zimna czesto zmieniana i po klopocie , woda mineralizowana dla ludzi moze dostarczac nie takich skladnikow jak trzeba myszom , lepiej uzywac zwyklej wody
_________________ milosc mozna wyrazic na rozne sposoby
lilith, ale je?li u kogo? w kranie jest woda, która nie jest zalecana do spo?ywania na "surowo" to musi by? co? w niej "z?ego" co mog?oby i myszakom zaszkodzi?... ja w?a?nie w takiej sytuacji wla?am do poid?a Krynk?...
_________________ Postanowienie na ten rok?
I?? z wero na randk? hihi
Hodowla: Artistic
Stowarzyszenie: PMC Pomogła: 20 razy Wiek: 35 Dołączyła: 06 Mar 2010 Posty: 1287 Skąd: Strzelin/Wroc?aw
Wysłany: 2011-07-13, 00:11
Je?eli woda nie nadaje si? do spo?ycia prosto z kranu to nie powinna w ogóle by? wpuszczana do wodoci?gów, to jest ?amanie prawa i tych wszystkich przepisó obowi?zuj?cych wod? pitn?.
Kolor rdzawy nie ?wiadczy o nie spe?nianiu warunków do spo?ycia, po prostu mo?e by? brudna od starych rur. W takich sytuacjach zaleca si? montowanie filtrów, a wr?cz jest to konieczne! Taka woda nawet po przegotowaniu jest ju? zdatna bez problemów.
Polska to nie afryka, o wod? nie trudno. A butelkowane, nawet niegazowane, zawieraj? zbyt wiele ró?nych minera?ów, które w d?ugim dawkowaniu myszom im po prostu zaszkodzi bardziej od brudnej kranówy. Przemineralizuj? si? ich ma?e organizmy, a pomo?e w tym ich szybki metabolizm. Jak ju? to wybiera? ?ródlane, na upartego ujd?.
Je?eli woda nie nadaje si? do spo?ycia prosto z kranu to nie powinna w ogóle by? wpuszczana do wodoci?gów, to jest ?amanie prawa i tych wszystkich przepisó obowi?zuj?cych wod? pitn?.
Kolor rdzawy nie ?wiadczy o nie spe?nianiu warunków do spo?ycia, po prostu mo?e by? brudna od starych rur. W takich sytuacjach zaleca si? montowanie filtrów, a wr?cz jest to konieczne! Taka woda nawet po przegotowaniu jest ju? zdatna bez problemów.
Polska to nie afryka, o wod? nie trudno. A butelkowane, nawet niegazowane, zawieraj? zbyt wiele ró?nych minera?ów, które w d?ugim dawkowaniu myszom im po prostu zaszkodzi bardziej od brudnej kranówy. Przemineralizuj? si? ich ma?e organizmy, a pomo?e w tym ich szybki metabolizm. Jak ju? to wybiera? ?ródlane, na upartego ujd?.
w moim przypadku by?a to chwilowa awaria wodoci?gów... woda by?a w tym czasie nie zdatna do picia... osobi?cie nie mam ochoty pi? kolorowej wody nawet je?li jest ona przegotowana... sam kolor ?wiadczy, ?e jest z ni? co? nie tak...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach