Najlepiej by by?o aby na pocz?tku myszka wesz?a tobie sama na r?k?, powoli bez gwa?townych ruchów po?ó? r?k? do klatki, myszka najpierw b?dzie w?cha? i mo?e od razu nie wej?? wiec trzeba by? cierpliwym. Pami?taj ?adnych gwa?townych ruchów. :]
_________________ Mroczny plac z gnij?c? jab?oni? !
jesli masz myszy od niedawna i jeszcze nie sa oswojone z toba to kilka razy dziennie ostroznie wkladaj reke do klatki i pozwalaj myszom cie wachac zeby poznaly twoj zapach. nie wykonuj gwaltownych ruchow bo je bedziesz ploszyla. po kilku dniach (albo nawet szybciej) myszy same bede ci wchodzic na reke (no i o to chodzi).
wersja imerdzensi:
tj. kiedy musisz mysz zlapac bo cos tam (bo zmieniasz trociny etc.): podloz delikatnie reke przed pyszczkiem myszy, zlap ja delikatnie za ogon u nasady i pokieruj tak zeby wlazla ci na reke. gotowe.
mozesz tez zrobic mysz troche na szaro hehe czyli jak wejdzie do rolki po papierze to rolke podniesc i czekac az mysz z niej wyjdzie ci na reke, ale sposob jest czasochlonny bo czesto nawet oswojone myszy nie chca wtedy wychodzic :]
ps. nie boj sie ze zrobisz myszy krzywde. po prostu nie lap jej nigdy za brzuch ani za koniec ogona. i nie przewracaj jej w dloni na plecy (nie lubia tego). no i za ogon podnos tylko wtedy kiedy naprawde musisz mysz wyjac.
Najlepiej by by?o aby na pocz?tku myszka wesz?a tobie sama na r?k?, powoli bez gwa?townych ruchów po?ó? r?k? do klatki, myszka najpierw b?dzie w?cha? i mo?e od razu nie wej?? wiec trzeba by? cierpliwym. Pami?taj ?adnych gwa?townych ruchów. :]
Zrobi?am to ju? mnie r?ka boli. mia??m troche tej karmy co myszy uwielbiaj?. Hilton sie zaciekawi? ... kawa?kami karmy co upad?y. podszed? i zacza? zjada?. Paris o dziwo zacza? jeszcze bardziej si? ba? i ucieka jakbym mia?a go zabic o_O
=*=
Dzi?ki Adrien ^^. Spróbuje z rolk?...a raczej z kawa?kiem rury drewnianej ^^
Moja myszka te? na pocz?tku mi nie zaufa?a tylko dopiero po 2 tygodniach S? ró?ne myszki, ich oswajanie mo?e potrwa? d?ugo i trzeba by? cierpliwym i próbowa?
_________________ Mroczny plac z gnij?c? jab?oni? !
Wysłany: 2007-07-22, 12:09
Myszy: Chica, Szarlotta (za TM: Mysia)
Moje myszki do?? szybko mi zaufa?y. Mia?am to szcz??cie.
Trzyma?am r?k? w klatce dopóki mi nie wesz?y. Potem kiedy by?y w ma?ej klatce na czas bycia akwarium to ju? tak bardzo chcia?y wyj??, ?e a? bieg?y do mojej r?ki i si? po niej wspina?y
Ale ja sie ich nie boj? tyljko sie boje ze cos im zorobi? xD Bo mam duz?go psa i bynajmniej nie jest on za mocno delikatny i znim si? rpzepychac mozna, a nawet trzeba xD Dzi? pog?aska?am lekko Parisa/Ferrusa. NAwet sie nie ba? o_O. KOffam te stworzonka ^^
Wiem jak ja brac bo juz dzik? mysz polna jakiesz 2 tygodnie temu na d?o? bra?am. Kot chcia? j? zje?? ale brat j? uratowa? i w pole j? wynieslismy... ^^'
Pomogła: 2 razy Wiek: 38 Dołączyła: 19 Cze 2007 Posty: 1314 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-07-22, 19:21
Myszy: Fafik
A to juz inna sprawa bac sie ich a bac sie im cos zrobic:)Teraz to ma dla mnie sens:)! JA tez mam obecnie pierwsza w moim zyciu myszke i pierwsze tak male zwierztko. Na pocz?tku tez balam sie ja chwytac bo myslalam ze mi sie to zaraz uszkodzi! Ale z doswiadczenia powiem Ci Skipper ze nie ma obawy! Jak msyzce cos przeszkadza to da znac w bardzo dosadny sposob! Mysz ma instynkt wiec z reki nie spadnie sama chyba ze siebedzie chcialo by spadla!tak samo jest jesli chdozi o spacery po lozku czy stole!Jak sie poczuje zagrozona to zacznie psizczec lub ugryzie! Wiec mozesz byc psokojna i je dotykac do woli! Oczywiscie z zachowaniem z rozsadku co do nascisku w jej cialko! W przypadku mojego gdy dotkne go za mocno odsuwa sie wiec moge byc spokojna nie zrobie mu krzywdy! Ty tez nie zrobisz bo jestes opdowiedzialna osoba na co wskazuja wlasnie twoje obawy! Wynika z tego ze nie jest ci zwierzak obojetny a to juz Sukces!:)
^^' Oj sie speszy?am ^^' KOlezanki i siostra cioteczna mia?y chomiki syryjskie... widze ?e mo?n a je tak g?aska? jak chomika - leciutko ale jaka to przyjemno?? ^^ (jak mysz nie chce pieszczot to wyjd? na dwór i psa wytargam xD on sie uwielbia g??ska? i tarmosi? xD bawi sie ci?gnie pod geryzie ucieknie popchnie przewróci xD ... dlatego mia?am te obawy ^^')
Pomogła: 2 razy Wiek: 38 Dołączyła: 19 Cze 2007 Posty: 1314 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-07-22, 21:30
Myszy: Fafik
Lapanie za ogon nie jest dla myszek milym przezyciem wiec osobiscie nie polecam tego!Tego raczej powinno sie stosowac w ostatecznosci!A przede wsystkim trzeba zdobyc ich zaufanie by wiedzialy ze osoba o takim zapachu nie zrobi krzywdy!Podejscie "silowe" poprzez branie za ogon to nie jest nawiazanie przyjazni ze zwierzeciem tylko wykrozystanie swojej sily!A nie wiem czy chcecie miec przyjaciol ktorzy sie was boja!
Ogon jest bardzo czulym miejscem silnie unerwionym!zauwazcie ze gdy je chwytacie za ogonki to dretwieja! A to dlatego ze lapiecie je za czule miejsca bardzo unerwione i nie sprawia im to przyejmnosci!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach