Wysłany: 2007-08-28, 17:37
Myszy: Luna i Szyszunia
Ja by?am na otwarciu sklepu mojej mamy w centrum handlowym. Rodzice, babcia i dziadek siedzieli przy stoliku w kawiarni, a ja posz?am pogapi? si? do zoologa. Patrz? i se my?l?: Jakie te myszki fajerskie s?! Odrazu pobieg?am domamy, prosi?am pó? godziny i si? zgodzi?a.:D Tak kupi?am Skoczka[*]. Pó?niej po prostu sz?am do zoologa kupi?am nast?pn?. Po ?mierci Skoczka postanowi?am kupi? Lunie towarzyszk?. I pad?o na Szyszuni?. Nie mia?am zbyt wielkiego wyboru, bo by?y tam 2 mychy. Samiec i samica . Wybra?am samic?, bo nie chc? mie? problemów z m?odymi. Ot,ca?a historia.8)
_________________ [img]<a href="http://www.plemiona.pl/?ref=banner_468"><img style="border:none" src="http://www.plemiona.pl/banner.php?id=banner_468" alt="Plemiona, bezp?atna gra Internetowo-Browserowa" /></a>[/img]
A ja pierwszego wrzesnia kupuje Fuzi towarzyszk? ;] i tash sie nie mog? doczeka? Fuzia chyba tesh wie ?e bedzie kia?a kumpelke ona na jaki? sposób rozumie te s?owa kiedy mówie ze bedzie mia?? nowego lokatora
pami?tajcie:Myszy s? bardzo m?drymi zwierzakami ;]
Wow, ile historii A ka?da inna U mnie by?o jeszcze inaczej xD
***
Wraca?am sama z mam? z grudzi?za samochodem. Siedzia?am i mysla?am. Niedawno zdech? mój chomik, wi?c chcia?am mie? gryzonia ^^ [dom bez gryzoni nie jest domem ] Patrzy?am przez okno i nagle [nie wiem sk?d mi si? wzi?? ten pomys?] paln??am "mama, moge miec myszki?" mama oczywi?cie na pocz?tku próbowa?a protestowa?, ale jak powiedzia?am ?e mamy klatk? po chomiku itp. to si? zgodzila. To by? nasz b??d
NIC o myszach nie wiedzia?am, z klatki ucieka?y [do dzi? nie wiem jak, bo Timotti ma t? sam? klatk? i nie ucieka], gryz?y si? [2 samce...] no i si? ich ba?am xD dzikusy ?PIOCH i REX... nigdy ich nie oswoi?am =( Teraz ?a?uj?, zw?aszcza mojego REXa [?PIOCH by? mojej sis]... ?PIOCH ucieka?, REX zdech? pierwszy....
Po jakim? roku(?) zat?skni?am za myszami. Wiedzia?am, ?e mama sie nie zgodzi xD Ale tato si? zgodzi?. Przyrzek?am sobie, ?e poka?? mamie, i? si? myli?a. Wbrew mamy woli poszlam do zoologa po labka. Wybra?am Timiego. Z dusz? na ramieniu przedstawi?am go mamie. Oswaja?am go itp. Raz nawet mama ogl?da?a TV i go g?aska?a ^^ To ju? by?o co? Chc? pokaza? mamie, ?e jestem odpowiedzialna, i w razie takiej sytuacji, ?e Timotti odejdzie do krainy wiecznych ?owów [cho? sobie tego nie wyobra?am] ?eby nie mia?a w?tpliwo?ci co do tego, ?e ja kocham myszy i chc? mie? je jeszcze i jeszcze, a? do ko?ca ?ycia ^^
*
*
*
Niestety, moja historia z myszami ma te? smutne zako?czenie...
Moja kumpela [krzy?yk jej na drog? ] tak jak ja kocha psy. Nad ?ycie. Wie o nich b. du?o [tak jak ja] prowadzimy dyskusje cz?sto na takie tematy, ?e jakby starzy s?uchali to by si? pytali po jakiemu to. Wi?c nie spodziewa?am si? po niej, ?e jest w stanie zrobi? zwierz?ciu tak? krzywd?... Ju? niestety jej nie ufam.
No wi?c. Zakocha?a si? w Timim. Do porzygania czyta?a o myszach. Ucieszy?am si?, ?e te? je pokocha?a. "Podrzuca?am" jej linki stron wartych odwiedzenia. W ko?cu jej mama si? zgodzi?a [zaznaczam, mama, tato nic o tym nie wiedzia?] da?a jej ko?o 60 z?. I posz?y?my po mysz i mysi? wyprawk?. Tak zosta?a w?a?cicielk? AFERY [Afi]. [Jej imi? od tego, ?e jej tata zrobi? jej zadym? w domu przez myszaka]. [...] Po jakim? czasie, kiedy spyta?am jak Afi, ta odpowiedzia?a, ?e jest "u jej kuzynów [w wieku ko?o 10 l.] na wsi". Mia?am ochot? wydrapa? jej oczy!
W maju prawdopodobnie dostanie 2 psa, rasy sheltie. ONA NIE POWINNA MIE? NAWET RYBEK! Je?li sheltik jej sie znudzi, to te? go odda?!! ehh...
*
*
*
[Jestem ciekawa kto to wszystko przeczyta]
// 3e) Je?li nie masz nic konkretnego do powiedzenia, nie wypowiadaj si?. Je?li Twój post niczego nowego nie wniesie do dyskusji [...] nie zamieszczaj go.
[ Dodano: 2007-09-02, 11:08 ]
Moj? mysia dosta?am tak: Jakie? 2 mies temu posz?am z mam? do zoologa w mie?cie i ni z tego ni z owego chlapne?am (Mamo mog? mie? myszki) my?la?am ,?e si? niezgodzi ale powiedzia?a tak!!! :shock:Ucieszy?am si? ale dfoda?a ,?e niedo?o?y ani grosza do tego przedsi?wzi?cia. Po tej decyzji coraz cz??ciej chodzi?am do zoologa. Wyje?dzaj?c na obuz dosta?am od dziadków 90z? 50 wyda?am ale potem a to 5 z? kapne?o a to 10 no i si? uzbiera?o najpierw by? domek wapienko i miseczki.Potem akwa ko?owrotek smako?yki trocie i nareszcie mysia... kocham j? na ko?cu dosta?am od dziadka na transporter! A jednak 1 miesi?c oszcz?dzania kasy i mam moj? ma?? diabliczke kocham j? ale wiem ,?e to obowi?zek nietylko przyjemno?ci. PS: okaza?o si? ,?e moja mama my?la?a ,?e nieuzbieram kasy i dlatego si? zgodzi?a Moja labka
_________________ "C:\Documents and Settings\Kasia\Pulpit\obrazy kasi\Nowy folder (3)\egg04.gif"
Ostatnio zmieniony przez Emielcia 2007-09-02, 11:04, w całości zmieniany 1 raz
Wysłany: 2007-09-30, 17:31
Myszy: (za TM: Fifi, Czarna, Gabi)
Ja by?am z kole?ank? w supermarkecie. I wtedy zobaczy?am myszki. Zakocha?am si? w nich odrazu. By? to wtorek. Powiedzia?am mamie, ?e widzia?am i ?e strasznie mi si? podobaj? a ona powiedzia??, ?e si? zatsanowi i mo?e dostane. No i wczoraj by?am po myszki Kupi?am je w sklepie zoologicznym KAKADU w Galerii Dominika?skiej
Wysłany: 2007-10-03, 17:54
Myszy: Bajka, Xenia i Meszka
A wi?c pó? roku temu postanowi?am ?e po prostu myszki to jest to. Babcia si? na nie zgodzi?a, tzn. powiedzia?a "rób sobie co chcesz" , a ?e ju? 1,5 roku temu zamieszka? z nami szynszyl, potem drugi, to myszki chyba nie robi? jej ró?nicy.
Na pocz?tku wrze?nia za uczciwie zarobione pierwsze powazne pieni?dze postanowi?am kupi? klatk?, mychy itd. Przy czym babcia stwierdzi?a ze na myszki nigdy si? nie godzi?a i ?e nie, bo nie (a one juz zamówione )Po wielu d?ugich rozmowach postanowi?am, ?e skoro nie, to nie- przeprowadzam si? do rodziców Mama na myszki zgodzi?a si? ?piewaj?co (a mo?e raczej na córk? w domu), tata zaproponowa? w przysz?o?ci hodowl?
W kazdym razie myszki wywalczy?am sobie sama, na go?e klaty
_________________
Nowa notka: 12 pa?dziernika 2010
My-Saa =*, powiem Ci, ?e Twoja historia jest ciekawa :]
I zdecydowanie mam takie same zdanie co do Twojej kole?anki.. tak to jest jak sie "bierze" zwierz?ta a potem si? nudz?... po prostu brak jakiejkolwiek odpowiedzialno?ci.
_________________ Mroczny plac z gnij?c? jab?oni? !
ja gadalam z taka dziewczyna, i powiedzialam jej ze fajnie bylo miec myszki. nie wiem skad mi sie to wzielo, tak przyszly mi na mysl. wiedzialam, ze mama sie nie zgdozi poniewaz ma alergie i w ogole nie chcialaby mysz w chacie. ale dobra, zapytalam. a ona gada ze jak przez 3 tyg. bede ssprztac w pokoju dostane. i doczekalam sie ;d. mam 2 myszki <3
Pomogła: 2 razy Wiek: 39 Dołączyła: 19 Cze 2007 Posty: 1314 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-12-19, 20:36
Myszy: Fafik
Posz?am do zoologa i powiedzia?am ,?e chcia?abym samczyka najlepiej ciemnego koloru, Kobita mi poda?a jednego on od razu podszedl do mojej reki na nia wszedl, nic si? nie ba? i sie tak s?odko patrzy? ju? wiedzia?am, ?e to b?dzie mój maluszek o imieniu Fafik. No i zabra?am go ze sob? Pami?tam 7 grudnia 2006 rok
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach