Wiek: 35 Dołączyła: 10 Wrz 2008 Posty: 60 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-03-05, 23:57
Myszy: Sakura, Dokuro, Zakuro i Sabato
junkpile, je?li nie rozprzestrzenia si? to "co?" bia?ego to raczej nic gro?nego obserwuj j?.
chocolate95, przykro mi mia?am szcz??cie ?e uda?o mi si? j? wyleczy?, dzisiaj o wiele lepiej si? czuje
Jak narazie bez zmian. Mysia jest troszk? spokojniejsza jak j? bior? na r?ce, ale ogólnie szaleje. Jest pod dok?adn? obserwacj? Ciesz? si? Chigi, ?e z Twoj? lepiej
_________________ "Whatever people say I am, that's what I'm not..."
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Wrz 2008 Posty: 60 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-03-09, 00:33
Myszy: Sakura, Dokuro, Zakuro i Sabato
Myszka jest ju? prawie ca?kowicie wyleczona praktycznie to ju? nie wida? ?adnych objawów, biega ju? z reszt? kole?anek junkpile, mam nadzieje ?e z Twoj? myszk? te? b?dzie wszystko w porz?dku
mam podobny problem jak ten opisany w pierwszym po?cie. zesz?ej nocy mysia jak zwykle caly czas biegala. rano normalnie jadla i sie poruszala. po kilku godzinach jak do niej zajrzalam miala cale zaropiale oczy i sie nie ruszala. teraz nic nie je i cala sie trzesie, nie potrafi normalnie przejsc i sie utrzymac na lapkach. te jej zmagania naprawde wygladaja przerazajaco ;/ wczesniej duzo chorowala prawdopodobnie na swierzb bo niestety kilku weterynarzy nie potrafilo dobrac leku ;/ ale teraz sie w ogole nie drapie wiec na pewno nie chodzi o swierz. musze zaznaczyc ze mysia jest stara ma ok 1,5 roku i rozumiem ze to moze starosc ale dziwi mnie taka nagla zmiana. prosze o jakas porade, bo nie chce patrzec jak sie meczy.
Mia?am taki sam przypadek z myszk?, trz?s?a si? i nie rusza?a za bardzo, jedzenie i picie musia?am pod pyszczek podstawia? i uwa?a? by si? nie zamoczy?a w miseczce z wod? Weterynarz nie wiedzia? co to jest mówi?, ?e poczekamy zobaczymy No ale faktycznie za dwa dni jej o dziwo przesz?o i do tej pory nie wiem co to by?o.
Je?li masz dobrego weta to id? do niego. Pozdrawiam
_________________ Ecru [*] Fantasy [*] Milkunia [*] Grotka [*]
Zwierz?tom nale?y si? tyle samo mi?o?ci co ludziom
hmm dzisiaj jest jak nowo narodzona biega skacze oczy ma normalne je i pije troszke tak jakby ma tylne lapki troche sztywne ale ze wspinaniem i bieganiem swietnie juz sobie radzi a bylo naprawde kiepsko :< ale przeczytalam wczesniej i polozylam jej butelke w skarpetce z ciepla woda i postawilam w cieplym miejscu i dalam duzo wody w miseczce ( bo z poidelka nawet nie dawala rady pic). zadzialalo dzi?ki pozdrawiam
Ja mia?am podobny przypadek (tzn. troch? l?ejszy bo tylko w jednym oczku ropka, i troch? smutniejsza by?a, ale normalnie funkcjonowa?a) to lek. vet. kaza? mi profilaktycznie jej to oko sol? fizjologiczn?, raz, dwa razy w tygodniu przemywa?...
Dziewczyny, pomocy... Bo ju? mi r?ce opadaj? na mojego myszeksa...
Od pocz?tku- przeszuka?am nieco forum, ale nie znalaz?am nic, co by mi pomog?o.
Mam jedn? mysz, nierasow?, samczyka. Ostatnio zacz??o si? od ropienia oczka (na pocz?tku jednego i tylko po spaniu), aktualnie zauwa?y?am ?e drugie te? jest zaczerwienione. Dosz?o kichanie, ale to mój myszek miewa okazjonalnie. Zauwa?y?am te? problem z sier?ci?- zacz?? delikatnie ?ysie? na grzebiecie, i chyba wygryza sobie sier?? tu? nad ogonkiem (nasad?). Poza tym lekko ?ysieje na ?ebku, bo pewnie trze si? wokó? tego zaropia?ego oczka
U weta by?am, myszek dosta? krople do oczu, ale to totalnie nie podzia?a?o. Raz ?e wi?cej kropli by?o na myszy ni? w oczku, dwa ?e zaraz to z siebie zlizywa? i zacz?? robi? bardzo ma?e kupki, czyli chyba mu to szkodzi?o. Po kilku dniach przerwa?am, poprawy nie by?o.
Na razie p?ucz? mu oczko rumiankiem albo herbat? (szczerze mnie za to nienawidzi), dokarmiam witaminkami. Jak nie b?dzie poprawy to oczywi?cie weta koniecznie odwiedz?, ale zacz??am si? zastanawia?, czy mo?e kto? to zna, szczególnie ten ogonek... Mo?e to brak jakiej? witaminy, czego? w karmie... Raczej wykluczam infekcje czy alergie- myszek je to samo, ma t? sam? ?ció?k?, klatk?... Paso?yty to chyba tylko od innych myszek prawda? A on ju? jest sam od roku.
Porad?cie co?, bo nie chc? robi? histerii i bra? kolejny raz myszy do weta, bo on po ka?dej wizycie dziczeje na par? tygodni. To mysz stresuje, a mi go wtedy strasznie szkoda...
Wysłany: 2009-08-31, 23:17
Myszy: Daisy, Pere?ka (Who come with me) i Pelagia
We? te? pod uwag? to, ?e mo?e by?a jaka? gorsza partia sianka lub trocin. Tego nie produkuje si? przecie? pod okiem jakich? naukowów i nie jest to sterylne. Mog?o w tym co? siedzie?. Mi to powiedzia? wet jak by?am kiedy? z Uppsy. Smarowa?am j? Imaverolem (przeciwgrzybiczne i anty-paso?yty). U mnie podzia?a?o, te? kicha?a, drapa?a si?, ale od razu by?am u weta, a nie jak ju? by?o coraz gorzej.
Id? po prostu do jakiego? weta i niech go dok?adnie zbada.
We? te? pod uwag? to, ?e mo?e by?a jaka? gorsza partia sianka lub trocin. Tego nie produkuje si? przecie? pod okiem jakich? naukowów i nie jest to sterylne. Mog?o w tym co? siedzie?. Mi to powiedzia? wet jak by?am kiedy? z Uppsy. Smarowa?am j? Imaverolem (przeciwgrzybiczne i anty-paso?yty). U mnie podzia?a?o, te? kicha?a, drapa?a si?, ale od razu by?am u weta, a nie jak ju? by?o coraz gorzej.
Id? po prostu do jakiego? weta i niech go dok?adnie zbada.
Sianka nie dostaje, i nie trocinki, ale taki zbity brykiet Pinio. Partia jest ci?gle ta sama, bo mam 5 kg worek
Ja mam w mie?cie jednego weta takiego w miar?, ale ostatnio jak w?a?nie by?am z oczkiem to na pocz?tku w ogóle nie zauwa?yli, ?e co? jest nie tak.
Justy?, ja te? nie czekam na rozwój wypadków. Wr?cz staram si? nie popada? w histeri?. Ale mo?e kto? co? podpowie, bo m?czy? mysz kolejnymi wizytami u weta i kolejnymi antybiotykami to te? niefajnie. Myszek jest kochany i by? bardzo oswojony, a teraz to ci??ko mi go nawet nak?oni? ?eby mi wlaz? na r?k?.
Wysłany: 2009-09-01, 07:37
Myszy: Daisy, Pere?ka (Who come with me) i Pelagia
Wiadomo, ?e antybiotykami niefajnie, ale mo?e trzeba? Spróbuj poszuka? jakiego? weta , pójd? dla ?wi?tego spokoju Mo?e mu podpowiedz, czy to nie móg?by by? np. ?wierzb i niech co? po prostu zaradzi...
Wiadomo, ?e antybiotykami niefajnie, ale mo?e trzeba? Spróbuj poszuka? jakiego? weta , pójd? dla ?wi?tego spokoju Mo?e mu podpowiedz, czy to nie móg?by by? np. ?wierzb i niech co? po prostu zaradzi...
A od ?wierzbu mog? ropie? oczka? Bo ju? Kopacz by? kiedy? na ?wierzb leczony, na samiutkim pocz?tku, gdy trafi? do mnie z zoologicznego, ale no powiedzmy, ?e wówczas si? du?o wi?cej drapa?, ale poza drapaniem nie by?o ?adnych innych dolegliwo?ci.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach