Dziwne pytanie, szczerze mówi?c.
Ka?dy lubi co innego, a najbardziej swojego psa
Kundelki z regu?y s? zdrowsze, po rasowym (w sensie - rodowodowym) psie wiadomo mniej wi?cej czego si? spodziewa? - ale wyj?tki oczywi?cie s?. Patrz?c na to, co teraz wygrywa wystawy... No i cz?sto kupuj?c psa rasowego trzeba si? liczy? z tym, ?e praktycznie ka?da rasa nara?ona jest na jakie? choroby, wady itp - np. psy z krótkim pyskiem mog? mie? problemy z oddychaniem, jamniki z kr?gos?upem, du?e rasy - dysplazja, serce...
Ostatnio zmieniony przez Zorlis 2007-11-23, 20:26, w całości zmieniany 1 raz
Nieprawda. Kundelki tak samo mog? zachorowa?, a z powodu nieznanego pochodzenia trudno przewidzie?, na co zachoruj? - mog? by? np. potomstwem psa który zmar? na raka w wieku 2 lat. Dysplazja jest u kundelków cz?sta, bo cz?sto kundelki to potomstwo np. owczarków niemieckich nie dopuszczonych do rozrodu w?a?nie z powodu mo?liwo?ci wyst?pienia tej choroby, które mimo wszystko kto? postanowi? rozmno?y?, bo "takie ?adne" i szczeniaki b?d? podobne do rasy.
Niektóre rasy maj? pewne prawdopodobie?stwo zachorowania na okre?lone choroby, bardzo chorowite s? np. wilczarze albo buldogi francuskie, ale znaj?c przodków mo?na te choroby w du?ym stopniu przewidzie?, i wcze?nie zacz?? leczy? lub nawet zapobiec ich wyst?pieniu. S? te? rasy bardzo zdrowe i d?ugowieczne, np. whippety, psy ras pierwotnych, wilczaki. Jest to jedna z zalet psa rasowego - wiemy jaki najpewniej b?dzie i na co zachoruje.
Kundelki nie s? zdrowsze, nie s? mniej wymagaj?ce, nie s? ?atwiejsze do u?o?enia, jest jaka? g?upia tendencja do stwierdzania "to tylko kundel, nie potrzeba si? nim przejmowa?", jakby by?y one gorsze i mniej psie. Cz?sto jest dok?adnie odwrotnie i z miesza?cem trzeba pracowa? du?o wi?cej ni? z psem rasowym, bo ma trudn? psychik?, nie wiadomo jak do niego dotrze?, a jeszcze jest po przej?ciach. Wbrew popularnym opiniom kundelek ze schronu nie b?dzie te? "wdzi?czny za wyci?gni?cie go stamt?d" i nie b?dzie "bardziej kocha?".
Cytat:
Wol? uratowa? kundelka ze schronu i da? mu mi?o?? ni? kupi? rasowe szczeni? które i tak znajdzie dom a jak nie to zostanie u hodowcy.
Z tak? mentalno?ci? to rasowe szczeni?ta trafia?yby do schonów
Powa?nie - uwa?am ?e decyzja jaki pies zamieszka w domu musi by? zawsze dok?adnie rozwa?ona i poparta argumentami racjonalnymi, a nie emocjonalnymi czy wynika? ze snobizmu, uwa?am to za g?upot?. Decydowanie na zasadzie "we?miemy kundelka, bo taki biedny", albo "we?miemy husky, bo ma ?liczne oczka" to cz?sto najkrótsza droga do zafundowania sobie psa, z którym nie jeste?my sobie w stanie poradzi?, i doprowadzenia do kolejnego nieszcz??cia.
Ja wiem, ?e mój pierwszy pies b?dzie najpewniej rasowy, i mam ju? kilka ras, które chcia?bym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach