Imi?: Agnieszka
Hodowla: Black and White Pomogła: 5 razy Dołączyła: 29 Gru 2007 Posty: 711 Skąd: Southampton
Wysłany: 2009-07-31, 16:45
Mo?e warto sprawdzi? czy to nie ropie? ?
Enamoradka ma ju? sko?czone 15 miesi?cy, wi?c nie jest m?od? myszk?. Cho? nie wyklucza tego , ?e jestem bardzo smutna z tego powodu.
to chyba jaka? kara dzisiaj zauwa?y?am guzka wielko?ci wi?kszego groszku u mojej ukochanej Histerii za?ama?am si?! niedawno pozegna?am Goplan? jej wspó?lokatork? a teraz ona ;( i to 2 myszki od jednego hodowcy...
Dopiero dzisiaj przeczyta?am. Starsznie mi przykro z powodu myszek Dodatkowo jestem zszokowana, ze mnie obarczasz win? Chyba nie my?lisz, ze hoduj? myszy po to ?eby szybko umiera?y na raka
Przez mój dom przewin??o sie mnóstwo myszy z ró?nych hodowli i wiekszosc niestety mia?a nowotwory. Z moich obserwacji wynika, ze samce ?yj? zdecydowanie d?uzej ni? samice i rzadziej zapadaj? na z?o?liwe formy raka. Z miotu A mam samca, który za pare dni sko?czy dwa lata i cztery miesi?ce mimo, ?e jego siostra zosta?a u?piona w wieku 17 miesi?cy z powodu guza. Niestety nikt nie jest w stanie przewidzie?,które myszy b?d? mia?y raka i w jakim wieku odejd?. Wiekszo?? hodowców eliminuje z hodowli myszy, które we wczesnym wieku zapad?y na nowotwora ale wiecej nie s? w stanie zrobi?.
A je?eli chodzi o to, czy myszy rasowe s? zdrowsze od labo to uwa?am, ze zderydowanie tak. Mia?am labki i od momentu kiedy je kupi?am chorowa?y na rózne choroby i cho? te? do?y?y s?dziwego wieku to ja wol? wydawa? pieni?dze na karm? i smako?yki dla moich zwierzaków ni? na weterynarza.
nie canis nie mam do Ciebie zadnych pretensji !! po prostu jest mi smutno ?e myszki cierpi? i tak szybko odchodz?. mia?am od Ciebie 2 pierwsze swoje myszki rasowe i obydwie umar?y na raka zez?o?ci?o mnie to bo i ja strasznie z nimi cierpia?am ale przecie? to niczyja wina. z?a by?am z sytuacji a nie na Ciebie czy hodowle
[ Dodano: 2009-09-15, 23:18 ]
ehhh... coraz bli?ej do ko?ca dni Enamorady (mojej Czarnej) dzisiaj przy sprz?taniu zrobi?am im kilka marnych fotek.by?o ju? za ciemno ale nic tam...
wspomn?, ?e Czarna ma ogromniastego guza w pachwinie/brzuchu oraz na szyi. znowu ci??ko b?dzie podj?? decyzj? kiedy ju? na ni? pora... to takie mega ci??kie....wiem ?e przy poprzednich myszkach chyba za bardzo zwleka?am no ale co zrobi? jak widzisz, ?e je, chodzi, myje si? z 2g? mych?...mówisz sobie poczekam jeszcze dzie?, a nast?pnego dnia le?y ledwie ?ywa...kiedy jest ta odpowiednia chwila na u?miercenie swojego kochanego zwierzaka? ok...to pomoc w cierpieniu ale we? i zadecyduj
Czarna (Enamorada)
przy drapaniu swojego uczulenia
Waciula (Erupcja rado?ci)
niebezpieczna pr?dko??
[ Dodano: 2009-10-24, 19:11 ]
dzisiaj odesz?a Enamorada....
mia?a wielkie guzy utrudniaj?ce jej chodzenie. by?a do?? ?ywotna, jad?a baaardzo ch?tnie jak nigdy.mia??m j? u?pi? ju? kilka tygodni temu jednak nie mia?am sumienia. ciesz? si? ?e potrzyma?am j? troche d?u?ej. Niestety nadszed? na ni? czas przynajmniej ja tak zadecydowa?am.... mia?a ju? odciski na guzach, porobi?y si? strupki, powoli zacz??a zamula?....to ci??ka decyzja no ale có?...tak chyba by?o najlepiej
az mi si? ?zy zebra?y ehhhh
Pomogła: 3 razy Wiek: 36 Dołączyła: 21 Lut 2006 Posty: 764 Skąd: z kosmosu
Wysłany: 2009-11-01, 15:54
Myszy: rudy ch?opak o imieniu Miodek
Wiem,przykre to bardzo,sama przez to przesz?am.Te? sprawi?am sobie myszki rasowe my?l?c ?e b?d? zdrowsze od labek,wysz?o na odwrót,wszystkie odesz?y na nowotwór w bardzo m?odym wieku.
jak ju? wiadomo moja waciula zosta?a sama. powoli zaczyna od?ywa? po stracie kole?anki. jednak dalej ma laergi? nie wiadomo na co. stosowa?y?my imaverol ale nic nie pomóg?. trzeba znowu weta odwiedzi?.
no i kilka zdj??:
z orzeszkiem w tunelu
uwielbia wspinanie
wsz?dzie dob rze ale na ramieniu/karku najlepiej
yyy...myju myju?
[ Dodano: 2010-02-22, 15:53 ]
dzisiaj po?egna?am Erupcj? rado?ci- moj? ostatni? myszk?. m?czy?a j? jaka? alergia w sumie juz prawie z niej wysz?a, jednak chud?a, mia?a bordowego guza pod praw? nó?k? i problemy z oddychaniem. s?ycha? by?o jak ?wista?a swoim oddechem-vet powiedzia?a, ?e to pewnie nowotworowe sprawy. nie wiem czy w ogóle widzia?a i czu?a, jak dawa?am jej np suchy chlebek rzuca?a si? na niego z my?l? ugryzienia... nie chcia?am jej ju? m?czy?
zako?czy?am w ten sposób swoj? przygod? z myszkami a? p?aka? mi si? chce!
dzi?kuje wszystkim paniom za te wspania?e myszki które mia?am, za wszystkie porady i mi?e rozmowy. ehhhh....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach