Na zapach poza oczywi?cie cz?st? zmian? ?ció?ki, ratunkiem mo?e by? np. ten ?rodek: http://animalia.pl/produk...ralny-500g.html (jak widzisz, fortuny nie kosztuje a zmieszanie go ze ?ció?k? mo?e troch? uratowa? Twój nos).
Myszy nie masz obowi?zku wypuszcza? poza klatk?/akwarium - je?li ma dostatecznie du?o zabawek, to jest dla niego wystarczaj?ce ?ród?o zaj?cia. Kontakt z Tob? mo?e mie? tak, jak pisa?a kiniaczek - za po?rednictwem r?ki i smako?yka w niej. Daj mu czas, mo?e po prostu ma taki charakterek ?e dziabie ale z czasem za?apie, ?e nie jeste? niebezpiecze?stwem. Mo?e jemu si? te? udziela Twoje niezadowolenie?
Co do zdrowia - napisz sk?d jeste? to ?atwiej b?dzie wskaza? Ci odpowiedniego weterynarza. Tak jak wspomina kiniaczek - byle wet Ci nie pomo?e, a wi?kszo?? weterynarzy cierpi na syndrom boga i si? nie przyzna, ?e zwyczajnie nie ma bladego poj?cia o gryzoniach i cokolwiek wymy?li byleby brzmia?o m?drze i "na temat". Jedna rzecz - zanim zmienisz weta - bro? bo?e NIE POZWÓL da? myszy zastrzyku z Iwermektyn? - wy??cznie wsmarowana w karczek mo?e by?. To cz?sty b??d niedo?wiadczonych wetów który mo?e Ci zabi? mysz bardzo szybko.
Niestety w?a?nie mia? ju? zastrzyk Nie bardzo pami?tam z czym. Jak ma zdechn?? to trudno, niech si? biedak nie m?czy, bo drapie si? i drapie. Jestem z Opola, a u weterynarza by?em na terenie ZWM; tj. gdzie? ko?o marketu savia. Weterynarz od razu mi wykluczy? bakterie. Zapyta? si? ile mysz ma lat, czy d?ugo si? drapie i tak dalej...
Dosta?em te? tabletki - niejaki "enroxil flavour". Wskazówka by?a, ?eby rozrobi? i dawa? do picia
Ja natomiast zauwa?y?em, ?e ta wredota jest jaka? nadpobudliwa. Skacze, biega, w kó?ku zamiast si? kr?ci?, to próbuje si? na nie wspina?, r?k? tylko ?o??, to w?azi, tak jakby to akwarium to by?o jakie? wi?zeinie, a c??kiem spore jest. Ma kó?ko, domek i drabink? i jeszcze sporo wolnego miejsca.
1. jakie s? wymiary tego akwarium?
2. ten ko?owrotek jest niebezpieczny (mo?e uci?? ogon, po?ama? ?apki) i wygl?da na zbyt ma?y (jak? ma ?rednic??)
3. nie rozumiem co Ci? dziwi w jego zachowaniu, to, ?e mysz jest aktywna to nic dziwnego. prawie wszystkie myszy 'biegaj?' po obu stronach ko?owrotka.
4. co do zapachu, to mam z?e wie?ci. mo?esz próbowa? z neutralizatorem. mo?esz te? zmieni? drewnian? hu?tawk? ze zdj?cia na plastikowe zabawki, cz?sto my? zabawki, ale ca?kowicie nigdy si? tego nie pozb?dziesz. widocznie nale?ysz do tych osób, które po prostu nie toleruj? mysiego zapachu i tyle.
5. co do drapania nie zabieram g?osu, s? tu osoby które maj? wi?cej do powiedzenia w takich kwestiach
To co zauwa?y?am na przyk?adzie mojego - z wiekiem si? uspokoi? troch?, ale myszki wbrew pozorom to bardzo towarzyskie stworzonka, potrafi? przywi?za? si? do opiekuna i lubi? "na nim" przebywa?. Ponadto uwielbiaj? wsz?dzie si? wdrapa? i zwiedzi? wszystko co si? da - ??cznie z nogawkami spodni opiekuna. Co do zapachu - myj codziennie lub co dwa dni to co najbardziej ?mierdzi - domek czy te? inn? zabawk?, czasem mysz bardziej ?mierdzi, nie wiem od czego to zale?y, ale mam wra?enie, ?e jak si? stresuje, to zaczyna mocniej ?mierdzie?. Ogólnie u mojego mysza s? dni, kiedy jest ca?kiem w porz?dku, ale te? takie, ?e masakrycznie ?mierdzi, có?, taki urok tych ma?ych cudownych stworze?, to nie ich wina, za to patrz?c na rado?? takiego malucha, nie umiem mie? mu za z?e tego smrodku. Spróbuj powrzuca? myszowi rurki po papierze toaletowym - najta?sze zabawki, a daj? sporo rado?ci. A to, ?e mysz od razu wdrapuje si? na Ciebie powinno by? powodem do rado?ci, nie ka?dy jest taki towarzyski. Ostatnio zneutralizowa?am troch? zapach siankiem - czu? zapach siana a nie myszy.
Co do próby ucieczki myszy z akwarium - ca?y czas b?dzie próbowa? to robi?, taka jego ciekawska natura. Kup siatk? z drobnymi oczkami i przykryj akwarium. Na siatce mo?esz powiesi? dodatkowe zabawki - cho?by kawa?ki sznurka.
misiek998, to sa normalne zachowaania myszy,,,,,,,,,,poczytaj tematy na forum ,
problem z uchem moze nie pochodzic bezposrednio od pasozytow , raczej nie jest to uczulenie
tutaj masz caly temat o tym ,zobacz zdjecia moze to podobne , leczenie tez jest opisane
http://pmcorg.webd.pl/forum/viewtopic.php?t=3235
mysz nalezy odrobaczyc mimo wszystko dla pewnosci, zawsze pytaj i zapisuj co mysz dostaje (jakie leki), to potrzebne do dalszego leczenia przy ewentualnej zmianie weta , po odnowieniu choroby lub do konsultacji nawet na forum
smrod tez nie jest nowinka , jesli to samiec a zostal dluzej bez sprzatania to nie ma sie czemu dziwic, polecam srodek biodor ,dostepny w necie
mysz moze faktycznie potrzebuje stopniowego oswajania po zmianie domu , moze to byc zbyt duzy stres, myszy labo bywaja agresywne ,najlepiej dac mu spkoj i niegwaltownie sie znim oswajac
zwroc uwage na wentylacje akwarium , nie wiem czy masz siatke u gory ??czy jakies inne zamkniecie
_________________ milosc mozna wyrazic na rozne sposoby
Imi?: Marta
Hodowla: Fluventris Pomogła: 14 razy Wiek: 33 Dołączyła: 20 Paź 2011 Posty: 2439 Skąd: Bia?ystok
Wysłany: 2012-10-22, 07:58
Myszy: dziewczyny i ch?opaki ;)
Dla mnie to w ogóle ?miesznie brzmi, ?e wet na oko wyeliminowa? wszystko inne i od razu stwierdzi? alergi? Najlepiej pobra? zeskrobin? i zbada? pod mikroskopem albo po prostu da? ?rodek na paso?yty i w ten sposób eliminowa? poszczególne mo?liwo?ci (a troch? ich jest).
Nie chc? Ci? martwi?, ale mysz zawsze b?dzie szale? w klatce, sprawdza? wszystkie mo?liwe (i niemo?liwe) zastosowania ko?owrotka i, niestety, siusia? poza klatk?. To nie pies, którego mo?na nauczy? za?atwiania si? w konretnym miejscu. Niektóre myszki faktycznie za?atwiaj? si? np. tylko w jednym k?ciku klatki, ale na moich prawie 20 ?adna si? taka nie trafi?a, wi?c nie ma co chyba na to liczy?
Ko?owrotek, jak to ju? osoby wy?ej wspomina?y, nie nadaje si? dla myszki - jest za ma?y i niebezpieczny ze wzgl?du na budow?. Albo kup myszce nowy, albo przynajmniej wyjmij ten - lepiej ?eby nie mia?a wcale, ni? mia?a niebezpieczny.
Smrodek samców dla osoby niezbyt od tego przyzwyczajonej mo?e by? faktycznie nieprzyjemny. Ja na to wielkiej uwagi nie zwracam, ale np. moim rodzicom to przeszkadza, wi?c w pokoju jest ca?y czas w??czony od?wie?acz powietrza i nie czu? mysiego zapachu (ja tam "odoru" nie czuj?, tylko typowy mysi zapaszek ). Raz mam zabawki drewniane, raz plastikowe, s? te? materia?owe hamaczki i nie pior?/myj? wszyskiego co kilka dni, nie zmieniam te? cz?sto ?ció?ki - je?li ju? naprawd? je czu?, u?ywam polecanego przez Lilith biodoru. Cena mo?e wydawa? si? wysoka, ale ?rodek starsza naprawd? na bardzo d?ugo, bo rozcie?cza si? go z wod?.
I na zako?czenie... Nie potraktuj tego jak atak, bo naprawd? nie to mam na my?li Ale z ca?ego Twojego postu mo?na wywnioskowa?, ?e posiadanie myszki nie jest Ci na r?k?. Je?li przeszkadza Ci jej zachowanie i zapaszki, to mo?e warto poszuka? jej nowego domku? Nie ma sensu, ?eby by?a dla Ciebie tylko ci??arem - myszki s? po to, ?eby dawa? rado?? No chyba, ?e ?le to odebra?am...
Drapanie si? po uchu do krwi mo?e oznacza? zapalenie ucha spowodowane bakteriami. Mysz drapie si? a? do krwi. Mo?e doj?? do opuchlizny a to powoduje jeszcze zwi?kszone drapanie. Mo?na prewencyjnie przemywa? ucho ?rodkiem dezynfekcyjnym.
Innym powodem mog? by? problemy neurologiczne. Nie pami?tam jak ta przypad?o?? si? nazywa?a ale ogólnie chodzi?o o to ?e myszom krwawi?o z uszu a nast?pnie dostawa?y skr?tu kr?gos?upa. Zaczyna?o si? od skr?tu g?owy (chodzi?y z przekrzywion? g?ow?) a w ostatniej fazie dostawa?y ca?kowitego "kr??ka" tj robi?y niemal piruety z wykrzywienia zamiast normalnie chodzi?.
Co do moczu. Normalne jest, ?e myszy oddaj? mocz na nowym terenie. Aczkolwiek je?li robi to zbyt intensywnie (znaczy nie trzyma moczu tylko ca?y czas go wydala) mo?e oznacza? kamienie w przewodzie moczowym. To gro?na przypad?o??, która spowodowana jest zbyt du?? ilo?ci? wapna w diecie i za ma?ym spo?yciem p?ynów by ów wapie? organizm regularnie wyp?ukiwa?. Nagromadzony stworzy? kamienie, które mog? blokowa? normalne oddawanie moczu co w konsekwencji powoduje z?e funkcjonowanie nerek i zatrucie organizmu odpadami z nerek. W tej sytuacji u du?ych zwierz?t wycina si? kamienie chirurgicznie. Mia?em tak z królikiem. U myszy? Nie mam poj?cia.
Ale zak?adaj?c, ?e jest to nienaturalne oddawanie moczu. Z twojej perspektywy mo?e by? za du?o, podczas gdy oka?e sie ?e mysz oddaje normalne ilo?ci.
Zaczn? od uszu, faktycznie czytaj?c link powy?ej moge obawia? si? "polipów" spróbuj? zapyta? o to weterynarza. Mysz si? nie skr?ca, normalnie chodzi. Je?eli chodzi o kamienie, to nic takiego... Mysz jakos daje rade dopóki biega, np po r?kach to nie ma kiedy narobi?, ale jak si? j? wypu?ci to nie ma opcji, zeby nie zostawi?a za sob? ?ladu. Dzi? lub jutro zg?osze si? jeszcze raz do weta, mo?e co? podpowie, mo?e pójde do innego...
Na kó?ko narazie poluj?, ale nie mog? znale?? nic ciekawego, wsz?dzie maj? albo za ma?e, albo gigantyczne
Frufru [Usunięty]
Wysłany: 2012-10-22, 11:42
Gneralnie musisz mie? do niego troch? wi?cej cierpliwo?ci, ale g??boko wierz? ?e si? "dogadacie" i wszystko wyjdzie na prost?. Grunt to nie zaniedba? sprawy ucha.
Zdam mo?e fotorelacj?. Weterynarz da? mi tabletk? na grzyba, - "tak na wszelki wypadek" i prawd? mówi?c po kolejnej wizycie nie wie co jemu jest. Pad?o stwierdzenie, ?e mo?e si? drapa?, bo rana si? goi i sw?dzi, b?d? te? odruchowo, dosta?em krople - "dicortineff-vet" i zakrapia? - raczej nie pomo?e, ale 20z? mniej.
rozmowa sko?czy?a si? na - "mo?e mie? co? mikroskopijnego w uchu, czego nie widzimy, lub tez mog? faktycznie to by? polipy, ale innych objawów drapania si? nie widz?... do kontroli za 2 tygodnie"
Dzi? natomiast po weekendzie zauwa?y?em, ?e ma co? z ?apk?, co widac tutaj:
Ci??ko stwierdzi? co to jest, tak jakby zaczerwienienie
I na koniec wymy?li?em pewien bajer na kó?ko, zobaczymy jak d?ugo wytrzyma:
Mi to wygl?da na ?wierzb. Widz? ?e masz traw? w klatce z dworu , mog?e? przenie?? paso?yta z zewn?trz. Ale pewna nie jestem na 100 %, je?li nie pomog? leki na te alergi? ( i pomimo zmiany jedzenia i ?ció?ki( najlepiej trzyma? na chusteczkach higienicznych) musisz uda? si? po leki przeciw paso?ytnicze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Nie bardzo pami?tam z czym. Jak ma zdechn?? to trudno, niech si? biedak nie m?czy, bo drapie si? i drapie. Jestem z Opola, a u weterynarza by?em na terenie ZWM; tj. gdzie? ko?o marketu savia. Weterynarz od razu mi wykluczy? bakterie. Zapyta? si? ile mysz ma lat, czy d?ugo si? drapie i tak dalej...
No chyba, ?e ?le to odebra?am... 
